Adaptacje filmowe lektur szkolnych. Zestaw i porównaj wybrane dzieła

Lektury szkolne to doskonały materiał na dzieło filmowe, z którego od dziesiątek lat korzystają reżyserzy. Duża część czytanych przez uczniów książek po zekranizowaniu weszła na stałe do klasyki kina, tak jak „Krzyżacy” Aleksandra Forda, „Romeo i Julia” Franko Zeffirellego czy „Wesele” Andrzeja Wajdy. Uniwersalność, nieśmiertelność i wysoki poziom artystyczny lektur szkolnych decyduje, że przy odpowiednim podejściu reżyser ma szansę wydobyć z nich wszystko, co najlepsze. W większości przypadków adaptacje w mniejszym lub większym stopniu obiegają od pierwowzoru i są autorską wizją reżysera, który odczytuje lekturę na swój sposób i często zmienia jej treść.

Wesele (Andrzej Wajda, 1972 r.)

Wesele Stanisława Wyspiańskiego zostało zekranizowane przez Andrzeja Wajdę w 1972 roku. Reżyser miał bardzo trudne zadanie do wykonania, gdyż zmierzył się ze statycznym dramatem polegającym przede wszystkim na dialogach pomiędzy bohaterami. Z tego względu jego film można określić jako przekład intersemiotyczny, czyli przełożenie bazujących na słowie treści literackich na produkcję kinową, która operuje obrazem i dźwiękiem.

Aby dodać dynamizmu filmowi, Andrzej Wajda zaprezentował wiejskie wesele, podczas którego goście bawią się w ciasnej salce, gdzie panuje duży ścisk. Poza tłokiem dynamizmu dodaje praca kamerzysty polegająca na robieniu krótkich, szybkich i ciętych ujęć. W ten sposób film staje się o bardziej przystępny niż literacki pierwowzór, co ma pozytywny wpływ na jego odbiór. Nie jest on tak statyczny, powolny i w przeciwieństwie do książki sprawia wrażenie, że cały czas coś się dzieje. Ponadto Wajda postanowił nie ograniczać miejsca akcji wyłącznie do jednej sali. W tym celu kilkukrotnie prezentuje pejzaże wyjęte rodem z impresjonistycznego malarstwa.

Zamglone pola nadają filmowi nastroju tajemniczości i dobrze wprowadzają w fantastyczną aurę, tak przecież ważną z punktu widzenia fabuły. Ciekawym rozwiązaniem wykorzystanym przez reżysera jest zaprezentowanie Wernyhory jako postaci przypominającej marszałka Piłsudskiego. Dzięki temu osoby, które nie mają pojęcia, co symbolizuje Wernyhora, mogą w łatwy sposób sobie to uświadomić. Film Wajdy wygląda o wiele bardziej realnie aniżeli książka Wyspiańskiego, co sprawia, że jest łatwiejszy do odczytania dla widzów. Jest to typowy przekład intersemiotyczny, który za pomocą obrazów i dźwięków ujmuje spisaną w słowach treść książki.

Film nie jest tak niezrozumiały dla współczesnego widza jak książka, istnieje w nim mniej symboli, jest dynamiczniejszy i z pewnością bardziej przystępny od literackiego pierwowzoru. Andrzej Wajda doskonale poradził sobie z tym niezwykle trudnym zadaniem, jakim była adaptacja „Wesela”. Przejął po Wyspiańskim główne, symboliczno-narodowe motywy, ale z korzyścią dla widza zmodyfikował formę dzieła na potrzeby dużego ekranu.

Przedwiośnie (Filip Bajon, 2001)

„Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego zostało przeniesione na kinowy ekran w 2001 roku przez Filipa Bajona. Film nie jest całkowicie wierny literackiemu pierwowzorowi. Reżyser zdecydował się na szereg zmian w stosunku do powieści. Już sam główny wątek jest inny, ponieważ nie dotyczy – tak u Żeromskiego – aspektów narodowych, lecz rozterek głównego bohatera. Kolejna odmienność to wplecenie do fabuły filmu wątku romansu Cezarego z Ormianką o imieniu Aida, którego brakuje w powieści. Jest to bardzo znacząca zmiana, wskazująca, że reżyser miał inną koncepcję niż ta założenia Żeromskiego.

Wszystkie sceny z Aidą są przez niego wymyślone, gdyż w literackim pierwowzorze jej postać pojawia się jako trup, którego Baryka wiezie na wózku. Kolejna istotna różnica pomiędzy książką a jej filmową adaptacją polega na donosie na matkę Cezarego, która miała w swoim posiadaniu różne kosztowności. W powieści donosi na nią sam Cezary, zdradzając tym samym wartości rodzinne. W wersji kinowej robi to przyjaciel starej Barykowej, aresztując ją, zaś w powieści jest wyraźnie powiedziane, iż poszła ona do więzienia z powodu udostępnienia schronienia rosyjskiej księżniczce. Przerzucenie winy na przyjaciela matki Cezarego ma na celu wybielenie jego osoby. To jeszcze bardziej podkreśla, że celem reżysera było skupienie się na jego postaci.

Jednak najważniejsza różnica między filmem a powieścią dotyczy zakończenia. Finał literackiego pierwowzoru jest otwarty; czytając ostatnią scenę, widzimy, jak Baryka bierze udział w pochodzie komunistów. Reżyser kinowej wersji postanowił zrobić inaczej i pokazał, jak Cezary zostaje rozstrzelany. Na tym kończą się główne różnice pomiędzy literackim pierwowzorem a jego adaptacją. Podobieństwa zaś dotyczą miejsca akcji, którym jest przede wszystkim Baku, i kontekstu rewolucyjnego, obecnego zarówno w powieści, jak i w filmie.

Jak zatem widać, reżyser filmu „Przedwiośnie” w swojej wizji znacznie odbiega od tego, co zaprezentował Żeromski. Skupił się bardziej na przedstawieniu głównego bohatera, zamiast dywagować nad sytuacją narodową Polaków w odniesieniu do błyskawicznie zmieniającej się sytuacji politycznej.

Pan Tadeusz (Andrzej Wajda, 1999)

„Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza został zekranizowany przez Andrzeja Wajdę w 1999 roku. Zacząć należy od tego, że zarówno język filmu, jak i książki jest identyczny, czyli określić go można jako 13-zgłoskowca. Zachowanie treści w oryginalnej formie było dobrym posunięciem reżysera, ponieważ w ten sposób przemycił dużą część magii i siły „Pana Tadeusza” do swojego filmu. Trzeba jednak pamiętać, że u Mickiewicza królowały różnego rodzaju, bardzo bogate opisy, szczególnie przyrody, z którymi musiał zmierzyć się Andrzej Wajda.

Czy to mu się udało? Raczej tak, ponieważ potrafił sportretować przyrodę i otoczenie w taki sposób, aby przywoływały na myśl sielski nastrój niczym wprost wyjęty z romantycznego pierwowzoru. Kwiaty, drzewa, łąki, lasy, liczne zwierzęta i dobrze dobrane dekoracje oraz miejsca akcji sprawiają, że widz czuje się tak, jakby reżyser przeniósł go do Soplicowa. Jeśli chodzi o dworek będący u Mickiewicza ostoją patriotyzmu, to w filmie wygląda on podobnie i rzeczywiście robi wrażenie romantycznej posiadłości, w której szczęśliwe życie wiedzie zintegrowana i zhierarchizowana społeczność kochająca swój naród. Na pochwałę zasługuje muzyka skomponowana przez Wojciecha Kilara, idealnie wkomponowująca się w poszczególne wątki i sytuacje fabularne. Dobrze ze swoich ról wywiązali się bohaterowie, którzy są wiarygodni i w odpowiedni sposób posługują się 13-zgłowkowcem.

Z kolei Andrzej Wajda zasługuje na uznanie ze względu na fakt, że w „Pana Tadeusza” udało mu się wetknąć nieco dynamizmu i jednocześnie zachować sielski, wręcz baśniowy charakter utworu. Reżyser zrezygnował z kilku wątków, takich jak np. rehabilitacja Jacka Soplicy czy pośmiertne przyznanie mu odznaczenia przez Napoleona, jednak zawężenie fabuły okazało się dobrym wyjściem. Ostatecznie udało się wydobyć z poematu Adama Mickiewicza to, co najważniejsze, czyli nastrój. Film nie jest ani za długi, ani za krótki, dzięki czemu nie nudzi, lecz też nie sprawia wrażenia zbyt okrojonego w stosunku do literackiego pierwowzoru.

Podsumowując, „Pan Tadeusz” Andrzeja Wajdy to adaptacja udana, w której reżyser dobrze wywiązał się z dużego wyzwania, jakim było przystosowanie treści utworu do filmu i przeniesienie go na ekrany kin.

Quo Vadis (Jerzy Kawalerowicz, 2001)

Skomponowana przez Henryka Sienkiewicz powieść okazała się wielkim sukcesem zarówno kasowym, jak i artystycznym; w dużej mierze to dzięki niej autor „Krzyżaków” i „Potopu” otrzymał literacką nagrodę Nobla. W 2001 roku Jerzy Kawalerowicz postanowił zekranizować „Quo Vadis” i na kanwie fabuły utworu Sienkiewicza stworzyć produkcję kinową. U Kawalerowicza wielowątkowa, monumentalna powieść zostaje spłycona przede wszystkim do historii Gajusza Petroniusza, który staje się głównym bohaterem. Jerzy Kawalerowicz ukazuje jego wewnętrzne rozterki wynikające z rozdarcia pomiędzy służbą Neronowi a moralnością.

Z jednej strony Petroniusz chce dobrze żyć z potężnym władcą, a z drugiej nie godzi się na niemoralne traktowanie chrześcijan. W ekranizacji filmowej na dalszy plan schodzi miłość Ligii i Winicjusza i choć ma ona niemałe znaczenie dla fabuły, to w powieści ukazano ją w szerszym kontekście. Podobnie obraz Rzymu, którego Kawalerowicz nie potrafi przekazać. Przepych, monumentalność i rozmach, z jakimi Wieczne Miasto sportretował Sienkiewicz, w filmie zanikają, przez co traci on na efektowności.

Spalenie Rzymu okazuje się kilkunastosekundowym, mało znaczącym wydarzeniem, a samo miasto pokazano tak, jakby było niedużą wioską składającą się z kilkudziesięciu chałup. Kawalerowicz nie umie przekazać głębi książki Sienkiewicza i mimo że okraja jej fabułę, to przez półtorej godziny z ekranu wieje nudą. Choć film jest łatwiejszy w odbiorze niż pierwowzór literacki, to jego spłycenie i skupienie się w głównej mierze na postaci Petroniusza decyduje, że jest zwyczajnie nudny i pozbawiony głębszego przekazu.

Podsumowanie

Adaptacje filmowe lektur wprowadzają wiele zmian w konstrukcji fabuły i formy w stosunku do literackich pierwowzór. Modyfikacje dotyczą różnych aspektów, począwszy od kreacji bohaterów, poprzez poszczególne wątki, skończywszy na zakończeniu. Wynikają one przede wszystkim z chęci dostosowania pierwowzoru literackiego do współczesnych wymagań kinowych, w efekcie czego adaptacje są bardziej przystępne dla widza, łatwiejsze w odbiorze, dynamiczniejsze i bardziej widowiskowe niż lektury. Reżyserzy wykorzystują szkielet fabularny i najważniejsze wątki lektur szkolnych, aby na ich bazie stworzyć nowe dzieło o nieco odmiennej formie, wymowie lub tematyce. Mimo że adaptacje rezygnują z wielu scen obecnych w pierwowzorze literackim, to jednak struktura fabularna filmu zawsze na nim bazuje. Ponadto reżyserzy skupiają się na jednej kwestii zaczerpniętej z oryginału, a ich filmy nie są tak wielowymiarowe oraz wielowątkowe jak książkowe oryginały.

Bibliografia

1. Literatura podmiotu:

  1. Bajon Filip, Przedwiośnie, Polska, Syrena EG, 2001,
  2. Kawalerowicz Jerzy, Quo Vadis, Polska, Syrena EG, 2001,
  3. Mickiewicz Adam, Pan Tadeusz, Kraków, Zielona Sowa, 2005, ISBN 8373895744,
  4. Sienkiewicz Henryk, Quo Vadis, Kama, 1997, ISBN 8386235594,
  5. Wajda Andrzej, Pan Tadeusz, Polska, Francja, Apollo Film, 1999,
  6. Wajda Andrzej, Wesele, Polska, Zespół Filmowy X, 1972,
  7. Wyspiański Stanisław, Wesele, Kraków, Greg, 2000, ISBN 8373272372,
  8. Żeromski Stefan, Przedwiośnie, Spes, 2000, ISBN 8388468472.

2. Literatura przedmiotu:

  1. Chmielewska Katarzyna, „Pan Tadeusz” na ekranie czyli epopeja ożywiona, Język Polski w Szkole – gimnazjum,1999/2000, nr 3, s. 25-27,
  2. Hendrykowski Marek, Związki filmu i literatury, Polonistyka, 1996, nr 5, s. 265-272,
  3. Kosecka Barbara, Kubisiowska Katarzyna, Wesele, W: Lektury na małym ekranie, czyli mały leksykon adaptacji filmowych, Kraków, Znak, 1999, ISBN 8370068561,
  4. Koschany Rafał, Adaptacje jako choroba przenoszona, Polonistyka, 2002, nr 7, s. 398-403,
  5. Marzec Anna, O zasadach przenoszenia literatury w znaki filmowe, Język Polski w Szkole Średniej, 1996/1997, nr 1, s. 29-40,
  6. Wyszyński Zbigniew, Wesele Andrzeja Wajdy, Język Polski w Szkole Średniej, 1988/1989, nr 2, s.178-186.

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Adaptacje filmowe lektur szkolnych to ich autorskie wizje w wykonaniu polskich reżyserów.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Wesele: przeniesienie dramatu symbolicznego na ekrany kin; dynamizacja akcji, sprawienie, że adaptacja staje się bardziej zrozumiała i przystępna aniżeli książka.
b) Przedwiośnie: adaptacja ograniczająca się do ukazania postaci Cezarego Baryki jako młodego buntownika i kochanka; rezygnacja z tła polityczno-społecznego, zmagań bohatera z polskością, dywagacji na temat rozwoju Polski i historii matki Cezarego.
c) Pan Tadeusz: świetnie dobrane miejsca akcji i dekoracje; dobrze oddany sielski klimat utworu; dynamizacja akcji.
d) Quo Vadis: zmiany fabularne, które spłycają przekaz powieści i ograniczają jej wątki; adaptacja jako dzieło łatwiejsze w odbiorze i o wiele prostsze niż ekranizacja.

3. Wnioski:
a) Adaptacje filmowe lektur szkolnych wykorzystują szkielet pierwowzoru literackiego i jego najważniejsze wątki, aby na ich bazie stworzyć nowe dzieło o nieco odmiennej formie, wymowie lub tematyce.
b) Adaptacje rezygnują z wielu scen obecnych w pierwowzorze literackim, jednak struktura fabularna filmu zawsze na nim bazuje.
c) Adaptacje skupiają się na jednej kwestii zaczerpniętej z oryginału i nie są tak wielowymiarowe oraz wielowątkowe jak książkowe oryginały.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *