Zaproponuj dwa utwory literatury polskiej do europejskiego kanonu lektur szkolnych (Quo Vadis, Ferdydurke)

Literatura polska, podobnie zresztą jak cała nasza rodzima kultura, jest bardzo bogata i przepełniona wieloma świetnymi dziełami. Począwszy od średniowiecznej „Bogurodzicy”, poprzez renesansowe utwory Jana Kochanowskiego i Mikołaja Reja oraz romantyczne uniesienia naszych największych wieszczów, skończywszy na nagradzanych literackimi Noblami powieściach Sienkiewicza i Reymonta oraz lirykach Miłosza i Szymborskiej

– w każdej epoce oprócz antyku można znaleźć wiekopomne dzieła literackie wyjątkowych twórców polskiej literatury, których dorobek w mojej opinii powinien znać nie tylko rodzimy, ale również europejski czytelnik.

W trakcie dzisiejszego wystąpienia zamierzam rozszerzyć to zagadnienie i posługując się przykładami powieści „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza oraz „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza zaproponować je do europejskiego kanonu lektur, ponieważ są to uniwersalne i przepełnione artyzmem utwory. Podczas niniejszej prezentacji postaram się udowodnić tę tezę i uzasadnić, dlaczego zdecydowałem się na wybranie akurat tych dzieł.

Artyzm Quo Vadis

Zacznijmy wobec tego w kolejności chronologicznej, czyli od „Quo Vadis” – jednej z najsłynniejszych polskich powieści wydawanej w częściach na łamach „Gazety Polskiej” w latach 1895-1896 i opublikowanej w zwartym druku w formie książki w 1896 roku. W świadomości wielu osób tkwi przekonanie, że w 1905 Henryk Sienkiewicz otrzymał literacką Nagrodę Nobla właśnie za „Quo Vadis”, jednak w rzeczywistości to ważne wyróżnienie zostało mu przyznane za całokształt twórczości. Osadzona w realiach starożytnego Rzymu powieść prezentuje skontrastowany z dopiero co powstającym ruchem chrześcijańskim upadający świat tamtejszego cesarstwa, na czele którego stoi okrutny i cyniczny Neron.

Równolegle rozwija się wątek miłosny obejmujący długo rodzący się i burzliwy związek chrześcijanki Ligii z majętnym patrycjuszem Markiem Winicjuszem. „Quo Vadis”, jako powieść historyczna, w doskonały sposób oddaje realia starożytnego Rzymu. Na osiągnięcie zadowalającego efektu pozwoliły Sienkiewiczowi skrupulatne przygotowania poprzedzające proces pisania, w trakcie których sięgnął po wywodzące się z antyku pamiętniki, dzienniki, mapy oraz inne dokumenty i pisma. Dzięki temu zilustrowany przez niego obraz Rzymu jest zgodny z historyczną rzeczywistością i jawi się jako monumentalne, ale odrysowany z architektoniczną pieczołowitością siedlisko zła, cynizmu oraz upadku moralnego.

Wielkie wrażenie robią opisy walk w Koloseum, wizje pełnych przepychu wnętrz pałacu Nerona, ogrodów cesarskich i szalonych orgii z udziałem cesarza oraz jego świty. Sienkiewicz odmalowuje Rzym wręcz z topograficzną dokładnością, prezentując wyjęte niczym z historycznych opracowań place, ulice, pałace i świątynie stolicy cesarstwa. Realizm, plastyczność i ekspresyjność opisów to zresztą bardzo mocna strona powieści, za sprawą której czytelnik może zanurzyć się w antyczną rzeczywistość Rzymu w pierwszych latach chrześcijaństwa. Kontrast dla tego okrutnego i pozbawionego moralności świata stanowi właśnie historia chrześcijan – ludzi ukazanych jako przeciwwaga dla zgnuśniałych i pogrążonych w dekadencji mieszkańców stolicy cesarstwa. Sienkiewicz pokazuje, jak pierwsi chrześcijanie spotykali się potajemnie i w ukryciu organizowali msze, przez co byli szykanowani i prześladowani przez władze carskie.

Autor portretuje chrześcijan jako ludzi dobrych i prawych, którzy symbolizują moralność i dobro stojące w opozycji do wyuzdanego, pogańskiego i pozbawionego wartości zachowania Rzymian. Taki kontrast ma na celu powrót do fundamentalnych ideałów chrześcijaństwa, które stworzyły podwaliny dla całej europejskiej kultury. Uniwersalność przesłania „Quo Vadis”, podkreślającego wagę moralności i prawdy oraz wyższość wiary i umysłu nad siłą fizyczną i cynizmem, jednoznacznie wskazującego na to, co złe, a co dobre, powinno odgrywać szczególną rolę w dzisiejszych czasach, kiedy tego typu wartości zostają wyparte przez wszechobecny nihilizm i egoizm, a kwestie religii i poświęcenia dla wyższych ideałów są traktowane z dystansem lub prześmiewczo.

Powieść Sienkiewicza umacnia wobec tego tysiącletnie tradycje europejskie, bez których nasz kontynent nie byłby w stanie przetrwać tak długo. Co istotne, autor potrafi połączyć wzniosłe przesłanie z interesującą fabułą i wartką, ciekawą akcją. Dzięki czytelnej, podzielonej na dość małe rozdziały kompozycji wydarzenia dzieją się szybko i nie nużą czytelnika, w czym niezwykle pomocne są także wyraziste postaci o głębokim rysie psychologicznym, które po prostu wzbudzają emocje i wobec których nie można pozostać obojętnym. Mianowicie odbiorca serdecznie kibicuje Ligii – kobiecie na wzór anioła, praktycznie pozbawionej jakichkolwiek wad, a przy tym złorzeczy okrutnemu i pozbawionemu sumienia Neronowi, który brutalnie szykanuje chrześcijan.

Pomimo tylu wątków Sienkiewicz umiał jeszcze dodatkowo w sposób niezakłócający akcji przemycić do fabuły powoli rozwijający się wątek miłosny pomiędzy Ligią a Markiem Winicjuszem. Wszystko to sprawia, że „Quo Vadis” staje się powieścią niemal doskonałą, wyważenie i z rozsądkiem propagującą najważniejsze wartości kultury europejskiej, potępiającą imperializm i okrucieństwo, podkreślającą potrzebę solidarności ze słabszymi i konieczność troski o moralność oraz dobro duchowe. Przy tym wszystkim powieść pozostaje po prostu ciekawa i wciągająca, dlatego jej pełna artyzmu i głębi ideologicznej treść powinna – moim zdaniem – być znana większości Europejczyków.

Artyzm Ferdydurke

Innym polskim dziełem, które w moim mniemaniu powinno wejść do europejskiego kanonu, jest „Ferdydurke”. Ta opublikowana w 1937 roku, nowatorska powieść została przetłumaczona na wiele języków i zapewniła autorowi sławę w różnych krajach świata – nie tylko w Polsce. Na pierwszy rzut oka utwór Witolda Gombrowicza jest groteskową powieścią ukazującą absurdalne losy trzydziestoletniego pisarza o imieniu Józio, jednak pod tą powierzchnią kryje się głęboka i przenikliwa treść podejmująca tematykę funkcjonowania człowieka w społeczeństwie i sposobu, w jaki kształtuje on swoją osobowość. Poprzez historię Józia, obserwacje otoczenia, w którym się on obraca i reakcje ludzkie Gombrowicz prezentuje proces „upupiania” człowieka, tworzenia jego „gęby” i wchodzenia w określone formy. W taki oto, mocno nietypowy sposób autor ukazuje mechanizmy społeczne związane z rolami, jakie pełnimy. Za pomocą groteski, absurdu i surrealizmu

„Ferdydurke” daje do zrozumienia, że każdy z nas odgrywa w społeczeństwie określoną funkcję i dostosowuje się do stawianych przed nami społecznych wymagań. Gombrowicz dowodzi, że jako ludzie jesteśmy uzależnieni od narzucanych nam przez społeczeństwo schematów i wzorców zachowań, w które powinniśmy się wpisać, aby móc normalnie funkcjonować w jego obrębie. Przy użyciu komizmu „Ferdydurke” ilustruje, jak poprzez kontakt z innymi ludźmi kształtujemy własną osobowość, charakter i postawy życiowe. Wniosek bynajmniej nie brzmi optymistycznie, bo z powieści wynika, że człowiek jest skazany na oddziaływanie czynników zewnętrznych, które go kształtują i przed którymi nie ma ucieczki. Józio przekonuje się, że nie ma ucieczki przed formą i gębą jak tylko w inną gębę, dlatego jakich byśmy działań nie podejmowali, nie mamy szans na uwolnienie się z krępujących naszą naturalność więzów społecznych.

Gombrowicz zdaje się mówić, że z ich powodu pośród ludzi nie możemy być sobą i w kontakcie z innymi musimy udawać kogoś, kim społeczeństwo chciałoby, abyśmy byli. Żyjąc pośród ludzi, musimy dostosować się do ogólnie przyjętych wzorców zachowań, przez co zatracamy własną indywidualność. Dywagacje nad procesem formowania ludzkiej świadomości i własnego „ja” w ramach istniejących wokół nas struktur społecznych to główny temat „Ferdydurke”, którego poruszenie sprawia, że ta powieść zyskuje uniwersalny, ponadczasowy wymiar i staje się dziełem literackim o głębokim przesłaniu filozoficznym, socjologicznym i psychologicznym. Poprzez groteskowe upupianie w szkole i karykaturalne odkrywanie prawdziwego oblicza Hurleckich oraz Młodziaków Gombrowicz ośmiesza sztywne konwenanse społeczne, które otaczają nas każdego dnia.

„Ferdydurke” pozostaje przy tym doskonałą satyrą społeczną, burzącą konwenanse i świętości, ale w sposób nieprowokacyjny i konstruktywny. Mianowicie utwór demaskuje postępowe środowiska mieszczańskie i odkrywa ich prawdziwą, kołtuńską twarz, a także obrazuje zacofanie chłopstwa i wyjawia cynizm ziemiańsko-konserwatywny. Ważnym elementem jest też wyszydzenie zapóźnionego i wtłaczającego uczniów w z góry narzucone formy systemu edukacji. Artyzm „Ferdydurke” kryje się również w formie i języku, które są tak samo wyjątkowe i niepowtarzalne jak fabuła. Czytelna kompozycja dzieli książkę na trzy części przerywane przez dwa osobne opowiadania, zaś niejednorodna i niejednoznaczna narracja potęguje oryginalność dzieła.

Jedyny w swoim rodzaju jest język powieści, pełen neologizmów i słów-kluczy, które wprowadzają czytelnika w niepowtarzalną atmosferę surrealistycznego świata wykreowanego przez Gombrowicza. Język „Ferdydurke” to jeden z najważniejszych elementów groteskowej i absurdalnej koncepcji utworu, którą udało się z powodzeniem połączyć z głębokim przesłaniem. Z całą pewnością zabawy słowne autora świadczą o jego największym kunszcie językowym. Z kolei różnorodności gatunkowej „Ferdydurke”, w której autor bardzo dobrze się odnajduje, dowodzi obecność pamiętnika, parodii, powiastki filozoficznej i poematu dygresyjnego w fabule jednego dzieła.

Podsumowanie

Jestem przekonany, że przeprowadzana dziś przeze mnie analiza pozwala stwierdzić, iż „Quo Vadis” i „Ferdydurke” to polskie utwory, które powinny znaleźć się w europejskim kanonie lektur szkolnych. Wynika to z ich głębokiego przesłania, aktualnego bez względu na okres historyczny, łączącego się z doskonałą formą i najwyższym kunsztem literackim. Sienkiewicz i Gombrowicz w jednym dziele harmonijnie potrafią posłużyć się różnymi, często mogłoby się wydawać, że wręcz sprzecznymi gatunkami, motywami i środkami artystycznymi. W mojej ocenie „Quo Vadis” i „Ferdydurke” to utwory tak uniwersalne, poruszające tak istotne kwestie w tak przystępy oraz interesujący sposób, że należy je umieścić w europejskim kanonie.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *