Mitologia skandynawska i grecka jako inspiracja w utworach fantasy

Starożytność to okres, w którym rozkwitła cywilizacja, a więc również kultura człowieka. W tym czasie pojawiły się pierwsze dzieła literackie i filozoficzne, powstały pierwsze państwa i narodziły się wielkie religijne bóstwa. Epoka antyczna, obejmująca swoim zasięgiem różnego rodzaju mitologie, okazała się na tyle ważna w historii, że stała się silną inspiracją dla twórców z późniejszych epok, szczególnie tych z gatunku fantasy.

Jej bogactwo i różnorodność sprawiła, że możliwe jest czerpanie z niej pełnymi garściami, z czego korzystają artyści fantasy. Pisarze z tej kategorii w różnych celach często sięgali po postaci, wydarzenia, symbole, wartości i ideały wywodzące się z wierzeń skandynawskich i greckich. W jaki sposób i po co to robili? Na te i inne pytania związane z mitologią skandynawską i grecką jako inspiracją dla twórców fantasy zamierzam odpowiedzieć.

Hobbit, czyli tam i z powrotem

Powieść Johna Tolkiena ukazuje historię tytułowego bohatera – Bilbo Bagginsa – który odbywa długą podróż ku Samotnej Górze w celu odbicia dawnej siedziby krasnoludów z rąk smoka Smauga. Podstawowym motywem napędzającym całą fabułę i zaczerpniętym z mitologii greckiej jest długa wędrówka Bilba, którą można porównać do dziesięcioletniej podróży Odysa. Wyprawy obu tych postaci trwają bowiem wiele lat i są pełne rozmaitych niebezpieczeństw. Bilbo tak jak Odys przemierza ogromne dystanse, poznaje różnorodność otaczającego go świata i musi stawiać czoła czyhającym na niego wyzwaniom.

Ponadto obu bohaterów łączy spryt, zaradność, odwaga, waleczność i męskość, których muszą używać w trakcie podróży. Z kolei całą drużynę Bilba, towarzyszących mu krasnoludów oraz jej cel, czyli zdobycie skarbu, można porównać do wyprawy Argonautów z mitologii greckiej, którzy udali się w pełną przygód podróż po Złote Runo pilnowane przez smoka. W powieści Tolkiena owym złotym runem jest oczywiście skarb, również doglądany przez smoka – Smauga.

W mitologii owego smoka pokonał Jazon, a w utworze Tolkiena Bilbo. Krasnoludy wędrujące razem z tytułowym bohaterem wywodzą się natomiast z mitologii skandynawskiej, gdzie po raz pierwszy opisano je jako korpulentne, brodate i niższe od ludzi istoty. Również ze skandynawskich wierzeń ludowych autor zaczerpnął postaci brzydkich i złośliwych trolli, które w powieści uprzykrzają życie Bilbowi. Podobną funkcję pełnią gobliny i wargowie mające swoje źródła w mitologii skandynawskiej.

Władca Pierścieni

Tolkien czerpie szerokie inspiracje z mitologii podczas kreowania świata Śródziemia, co jest szczególnie wyraźnie widoczne we „Władcy Pierścieni”. Obok elementów rzeczywistych równolegle występują bowiem te fantastyczne, takie jak różnego rodzaju nieludzkie rasy: trolle, krasnoludy i elfy wywodzące się mitologii skandynawskiej czy orkowie i smoki z mitologii greckiej. Nawiązania do mitologii greckiej we „Władcy Pierścieni” są częste nie tylko w odniesieniu do istot.

Weźmy chociażby „Drużynę Pierścienia”, której wyprawę można porównać do podróży odbytej przez mitologicznych Argonautów. Z kolei Frodo przywołuje skojarzenia z Odysem, postacią tak jak on tułającą się po świecie, będącą daleko od domu i muszącą stawiać czoła licznym wyzwaniom. Ponadto nagrodą dla Froda za wykonanie zadania, czyli zdobycie pierścienia, miało być wieczne życie w świecie elfów, które obiecane zostało również mitologicznemu Heraklesowi. Protoplastą Gandalfa jest natomiast Odyn z mitologii skandynawskiej, również będący półbogiem żyjącym wśród śmiertelników i przybierającym postać mądrego starca z długą brodą, w kapeluszu, szarym płaszczu i z laską u boku.

Z kolei w miejsce mitologicznej ambrozji we „Władcy Pierścieni” pojawia się elfie pożywienie, przede wszystkim chleby lembasy, które na długi czas zapewniają duży zastrzyk energii. Silną inspiracją dla Tolkiena podczas tworzenia powieści była mitologia skandynawska. Autor zaczerpnął z niej bowiem nie tylko postaci, stwory i poszczególne rasy, ale również język, jakim posługują się elfy. Jak sam kiedyś przyznał, podczas jego tworzenia połączył ze sobą starodawny język Grecki i Fiński, co przyniosło niesamowity efekt i pozwoliło na wykreowanie niepowtarzalnej i jedynej w swojej rodzaju mowy.

Imiona krasnoludów oraz Gandalfa są zaś zaczerpnięte wprost z poematu „Voluspy” będącego obszernym źródłem wiedzy na temat mitologii skandynawskiej. Wszystko to pozwala stwierdzić, że Tolkien silnie inspirował się mitologiami podczas tworzenia swojej słynnej powieści. Dały mu one fundament do wykreowania własnej wizji niepowtarzalnej rzeczywistości Śródziemia.

Opowieści z Narnii

Innym ważnym dziełem fantasy inspirującym się mitologią są „Opowieści z Narnii”. Podobnie jak we „Władcy Pierścieni” oraz „Hobbicie”, tak i tu mamy do czynienia z wizją fantastycznej, rozbudowanej rzeczywistości, której konstrukcja w dużej mierze odwołuje się do mitologii greckiej i skandynawskiej. Widać to przede wszystkim na podstawie ras i istot zamieszkałych w świecie Narnii. Wśród nich można odnaleźć centaury wywodzące się z mitologii greckiej, które w starożytności ukazywano jako pół ludzi-pół zwierzęta o ludzkim korpusie i końskiej dolnej części ciała.

W „Opowieściach z Narnii” centaurem jest złotowłosy Runwid z ostatniej części sagi, ostrzegający króla Tirianana przed groźnymi zdarzeniami, jakie mają nadejść. Bezpośrednim nawiązaniem do mitologii greckiej jest postać Bachusa z „Księgi Kaspiana”, odwołująca się do boga wina i ucztowania – Dionioza. Zarówno grecki bóg, jak i bohater powieści lubują się w zabawie i w każdej chwili tryskają radością. Z kolei podopiecznym Bachusa jest Sylen, który również w mitologii jest ukazany jako nieodłączny towarzysz Dionizosa.

Na tej podstawie można stwierdzić, że autor powieści wprost przenosi postaci z dawnych wierzeń greckich do własnego dzieła. Wracając do ras pojawiających się w „Opowieściach z Narnii”, należy przywołać karłów będących odpowiednikami krasnoludów z mitologii skandynawskiej, jak również ogromne i potężne minotaury o sylwetce pół-byka i pół-człowieka, które mają swoje korzenie w mitologii greckiej, a także dobrotliwe i pomocne driady. Ponadto z wierzeń starożytnych Greków pochodzą takie istoty jako feniks, wąż morski, jednorożec, gigant czy pegaz. Oprócz istot w „Opowieściach z Narnii” pojawiają się wątki i zdarzenia bazujące na mitologii greckiej i skandynawskiej. W tym kontekście można przywołać umiejętność przemieniania żywych postaci w kamień przez czarownicę Jadis.

Podobnie rzecz się miała z Meduzą z dawnych wierzeń greckich, która potrafi zrobić to samo za pomocą spojrzenia. Odwołaniem do mitologii skandynawskiej jest zaś fakt uzdrowienia matki Digorego przy użyciu magicznych jabłek. W identyczny sposób skandynawscy bogowie zapewniali sobie witalność, nieśmiertelność, młodość i zdrowie. Również zakończenie całej sagi, w trakcie którego Ojciec Czas gra na rogu, obwieszczając koniec świata, może przypominać podania skandynawskie, ponieważ także w nich w celu ogłoszenia końca świata w róg dmie strażnik tamtejszych bogów.

Conan Barbarzyńca

Swoje rozważania chciałbym zakończyć na omówieniu Conana Barbarzyńcy, tytułowego bohatera dzieła Roberta Howarda o tym samym tytule. Geneza jego postaci wywodzi się z mitologii greckiej, bo to właśnie w jej obrębie funkcjonowali herosi, czyli półbogowie o nadludzkiej sile. Wielu z nich zostało przedstawionych jako idealni, odważni i niezłomni wojownicy, którzy nigdy się nie poddają i zawsze walczą tak długo, jak tylko to możliwe. Jednym z tego typu bohaterów bez wątpienia był Herakles, zmuszony do wykonania 12 bardzo ciężkich prac, aby móc odkupić winy po zabójstwie bliskich sobie osób.

Aby zadośćuczynić swoim przewinieniom, dokonuje on heroicznych i wręcz niemożliwych czynów, takich jak np. pokonanie hydry, sprzątnięcie stajni Augiasza czy porwanie Cerbera. Równie odważni i heroiczni byli inny mitologiczni herosi, czyli chociażby Achilles czy Hektor. Mając na uwadze te postaci, nie sposób nie porównać ich z Conanem Barbarzyńcą – bohaterem stworzonym przez Roberta Howarda, który jako cel postawił sobie zemszczenie się za zabójstwo najbliższych. Z tego względu wyrusza w długą podróż, będącą dla niego olbrzymią próbą, w czasie której jest zmuszony do pokonywania kolejnych, bardzo trudnych przeszkód. Udaje mu się jednak z nimi walczyć z pozytywnym skutkiem, na co pozwala mu nadludzka siła.

Widać więc, że zarówno sam Conan, jak i jego dzieje są bardzo podobne do Heraklesa, dlatego z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że tworząc swoje najbardziej popularne dzieło, Robert Howard wzorował się na tym mitologicznym bohaterze. Świadczy o tym nie tylko niezłomna, pełna odwagi i honoru postawa Conana, ale także jego potężna i muskularna sylwetka, w dużej mierze przypominają opisy greckich herosów.

Podsumowanie

Wszystkie zaprezentowane dziś przeze mnie przykłady udowadniają postawioną na wstępie tezę, że literatura fantasy garściami czerpie z mitologii skandynawskiej i greckiej. Pisarze posługują się pradawnymi wierzeniami bezpośrednio, wprost nawiązując do wątków mitologicznych, tak jak to zrobiono z wieloma rasami we wszystkich wymienionych dziełach, Bachusem i Sylen z „Opowieściach z Narnii” i z Gandalfem oraz krasnoludami z „Hobbita”, których imiona najpierw zostały wykorzystane w wierzeniach skandynawskich, a następnie przejął je Tolkien. Odwołania do mitologii często są jednak bardziej subtelne i polegają na ukrytym, symbolicznym, metaforycznym lub nieco zmienionym w stosunku do oryginału przemyceniu wątków, sytuacji i postaci z pradawnych wierzeń.

Mitologiczne wątki i postaci są archetypami określonych postaw, zachowań i ideałów, dlatego tak łatwo się nimi posłużyć, aby uzyskać pożądany efekt. W tego typu przypadkach mitologia staje się fundamentem do stworzenia nowych wątków i istot, które posiadają wiele cech pochodzących od swoich mitologicznych protoplastów. Z całą pewnością różnego rodzaju elementy ze starożytnych podań są stałą częścią literatury fantasy i jednym z podstawowych czynników budujących magiczny świat Tolkina, Lewisa, Howarda oraz innych twórców tego gatunku.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1) Howard Robert, Conan Barbarzyńca, Warszawa, Elektronik, 1990, ISBN 9788385133032,
2) Lewis Clive Staples, Opowieści z Narnii, Warszawa, Pax, 1991, ISBN 8321114636,
3) Tolkien John Ronald Reuel, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Warszawa, Amber, 2011, ISBN 9788324139514,
4) Tolkien John Ronald Reuel, Władca Pierścieni, Warszawa, Puls, 1990, ISBN 8307021731.

II Literatura przedmiotu:
1) Cotterell Arthur, Encyklopedia mitologii, Warszawa, Wydawnictwo RTW, 2008, ISBN 8355471475, s. 12-13, 87,
2) Kopaliński Władysław, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa, Oficyna Wydawnicza RYTM, 2003, ISBN 8373990224, s. 23-24, 54,
3) Mircea Eliade, Historia wierzeń i idei religijnych, Warszawa, Instytut Wydawniczy PAX, 1998, ISBN 8321109187, s. 99, 128,
4) Stróżyński Mateusz, O narodzinach gatunku fantasy, Język Polski w Gimnazjum, 2001/2002, nr 4, s. 31-33.

Ramowy plan wypowiedzi

1. Teza: Bogactwo i różnorodność mitologii skandynawskiej i greckiej sprawia, że często inspirują się nimi pisarze fantasy.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Hobbit, czyli tam i z powrotem: wyprawa i misja głównych bohaterów, oni sami oraz istoty, które spotykają, jako elementy wywodzące się z mitologii.
b) Władca Pierścieni: postaci, rasy, istoty i wątki zaczerpnięte z mitologii.
c) Opowieści z Narnii: sytuacje, wątki i rasy pochodzące z mitologii.
d) Conan Barbarzyńca: główny bohater jako kontynuator tradycji wielkich greckich herosów.

3. Wnioski:
a) Inspirowanie się mitologią skandynawską i grecką polega na wykorzystaniu istot, postaci, wątków, sytuacji i motywów, które z nich pochodzą.
b) Mitologia skandynawska i grecka udostępnia archetypy postaci, istot, motywów i wątków, które następnie dostosowywane są do potrzeb danego dzieła.
c) Odwołania do mitologii skandynawskiej i greckiej w literaturze fantasy mogą być bezpośrednie lub ukryte i symboliczne.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *