Obraz (portret) społeczeństwa polskiego w satyrze i karykaturze literackiej

Polacy to naród bardzo doświadczony przez historię, który przeżył wiele różnego tragicznych wydarzeń, takich jak chociażby 123 lata zaborów, liczne powstania, II wojna światowa czy pół wieku radzieckiej okupacji. Wszystkie te wydarzenia odcisnęły na nas piętno, sprawiając, że zarówno przez inne narody, jak i przez samych siebie jesteśmy postrzegani jako ludzie waleczni, bohaterscy i pomocni innym państwom, a jednocześnie niepotrafiący się zjednoczyć w budowie odzyskanego kraju, upamiętniający wyłącznie klęski i naiwni.

Równie często nasze społeczeństwo jest jednak przedmiotem satyry i parodii z powodu różnego rodzaju przywar narodowych charakterystycznych dla Polaków. Z jakich powodów jesteśmy wykpiwani i jak prezentujemy się w ujęciu satyrycznym? Dobrą odpowiedź na to pytanie można uzyskać dzięki literaturze, która niejednokrotnie przedstawia nasze społeczeństwo w krzywym zwierciadle. Podczas dzisiejszego wystąpienia chciałbym dokładniej omówić ten temat, posługując się w tym celu wybranymi przykładami dzieł.

Krótka rozprawa między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem

„Krótka rozprawa między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem” to dialog skomponowany przez Mikołaja Reja ilustrujący wymianę zdań pomiędzy trzema tytułowymi postaciami, z którego wyłania się krytyczny obraz polskiego społeczeństwa złożonego z trzech najważniejszych ówcześnie warstw – duchowieństwa, szlachty i chłopstwa. Zobrazowany przez Reja naród jest przede bardzo podzielony i pełen nierówności społecznych oraz ekonomicznych, co widać na podstawie wyzysku chłopów przez szlachtę i duchowieństwo, czyli grupy, które nadużywają swoich pozycji i wykorzystują najbiedniejszych.

Autor zarzuca szlachcie egoizm, dbałość wyłącznie o własne interesy kosztem reszty narodu, skłonność do korupcji, tchórzliwość i nieodpowiedzialność, zaś duchowieństwo oskarża o lenistwo, hulaszczy tryb życia, dwulicowość i przekupstwo. Najtrudniejszy los czeka chłopów, lecz oni również mają wiele wad – są bezrozumni, niewykształceni i dają się wyzyskiwać szlachcie oraz duchowieństwu. Owe wady stanowią jednak efekt zaniedbań lub wręcz celowych działań szlachty i duchowieństwa.

Wszystko to tworzy negatywny obraz podzielonego społeczeństwa, w którym brak równości i sprawiedliwości, a jedne grupy korzystają na nieszczęściu innych. Humor w „Krótkiej rozprawa między trzema osobami” polega na ironicznych komentarzach dotyczących duchowieństwa i szlachty, komizmie sytuacyjnym prezentującym bezmyślne i zabobonne zachowanie chłopów oraz satyrycznej wizji stosunków społecznych pomiędzy poszczególnymi warstwami.

Do króla

„Do króla” to apostrofa skierowana do monarchy i choć pozornie może wydawać się jego krytyką, to w rzeczywistości stanowi pochwałę ówczesnego władcy, czyli Stanisława Augusta Poniatowskiego. Podmiot liryczny z jednej strony wytyka mu wady, lecz trzeba zauważać, że w tym kontekście mówi wyłącznie o pozytywnych cechach, takich jak dobroć, sprawiedliwość umiłowanie nauki czy polskie pochodzenie. Ten ironiczny zabieg ma służyć uwypukleniu postawy szlachty, która krytykowała władcę.

Krasicki przedstawia zatem polskich szlachciców jako ludzi zawistnych, nierozumnych i niemających pojęcia o działalności państwa. Strategia poety polega na tym, że najpierw przedstawia obiegowe i pozornie krytyczne opinie na temat króla, jakie wysuwa polska szlachta, a następnie dowodzi, że są one nieprawdziwe i właściwie nie mają potwierdzenia w rzeczywistości lub są całkowicie nieistotne z perspektywy sprawowania władzy. W tym momencie widać kolejną narodową cechę Polaków, a w szczególności szlachty, czyli zawiść i zazdrość wobec osób, które posiadają wyższy status społeczny.

W satyrze Krasickiego szlachta jawi się jako bezrozumna, zawistna i niedbająca o losy narodu warstwa pieniaczy gotowych do krzyku pod byle pretekstem. Polacy w utworze „Do króla” nie potrafią docenić tego, co mają, ciągle narzekają i ze wszystkich możliwych sytuacji zawsze starają się wyciągnąć negatywne i pesymistyczne wnioski. Nie szanują króla, a jeśli już wyrażają wobec niego respekt, to robią to wyłącznie z obowiązku. Zachowanie Polaków spod znaku szlachty w utworze Krasickiego jest absurdalne, nielogiczne, przerysowane i groteskowe, przede wszystkim z powodu niedorzecznych wyrzutów, jakie robią królowi.

Z tego względu autor sugeruje władcy, aby stał się srogim i złym monarchą, ponieważ jedynie w ten sposób może zostać doceniony przez rodaków. Takie ujęcie tematu wynika z faktu, że Krasicki był bliskim przyjacielem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, dlatego w satyrze „Do króla” staje po jego stronie i przedstawia w satyrycznym ujęciu jego krytyków, a jednocześnie pozytywnie ocenia jego osobę.

Powrót posła

Satyra odgrywa istotną rolę także w utworze Juliana Niemcewicza zatytułowanym „Powrót posła”, którego akcja rozgrywa się w czasie sejmu czteroletniego. Bohaterami komedii są zaangażowani politycznie obywatele. Jeden z nich to Starosta Gadulski. Już samo nazwisko jego komiczne wskazuje, czego możemy się po jego zachowaniu spodziewać. Mianowicie jest to człowiek, który mówi, co wie, lecz niestety jego wiedza okazuje się co najmniej znikoma. Gadulski jest postacią przerysowaną, nie posiadającą żadnych pozytywnych cech. Jego opinie wywołują w czytelniku śmiech i politowanie. Nie tylko treść, ale również forma jego wypowiedzi jest zabawna.

Starosta charakteryzuje się bowiem niezwykłą pewnością siebie, a do tego nie znosi sprzeciwu, dlatego ton jego wypowiedzi jest pogardliwy, co zakrawa o śmieszność. Gadulski przypomina małe dziecko, które zawsze chce zrobić na przekór innym, trwając uparcie przy swoich racjach. Przeciwieństwo Starosty to Podkomorzy, uosabiający cnoty obywatelskie i rodzinne. Dla niego najważniejsza jest ojczyzna i najbliżsi. W przeciwieństwie do swego antagonisty umie argumentować opinie, z którymi się utożsamia. Przedstawiając Starostę na tle Podkomorzego, autor utworu jeszcze bardziej uwypuklił jego wszystkie wady, co również może wydawać się komiczne. Istotną różnicą pomiędzy oboma bohaterami, ośmieszającą negatywne cechy obozu konserwatystów, do których należy między innymi Gadulski i podkreślającą pozytywne przywary zwolenników zmian, jest ubiór bohaterów. Ci pierwsi są odziani w zwykłe, domowe stroje, zaś ci drudzy noszą narodowe szaty.

Do obozu konserwatystów zaliczamy także inne postaci utworu, a ich głównymi przedstawicielami, obok Starosty, są Starościna i Szarmancki. Starościna to żona Gadulskiego, mającą na niego duży wpływ. Jest to kobieta niezwykle zmanierowana, ciągle narzekająca, czasami mogłoby się wydawać, że niezrównoważona. Oczywiście Starościna nie została pozbawiona akcentów humorystycznych, ponieważ jej stosunki ze Starostą wręcz zakrawają o śmieszność. Najbardziej komicznym bohaterem komedii Niemcewicza jest Szarmancki. Ten roztrzepany hulaka o duszy bawidamka stanowi kwintesencję wszystkich negatywnych cech, charakteryzujących obóz konserwatystów. Mianowicie uważa się za lepszego od innych, patriotyzm jest dla niego nic nieznaczącym, pustym frazesem, a jego cel życiowy wiąże się z wieczną zabawą.

Zarówno Szarmancki, jak i Starościna mają swoje przeciwieństwa w obozie otwartym zmiany. Antagonistką Starościny jest Podkomorzyna; idealna mata, przykładna obywatelka i wspaniała żona, zaś przeciwieństwem Szarmanckiego jest inteligentny i empatyczny patriota Walery. Na ich tle przedstawiciele obozu konserwatystów wydają się być jeszcze bardziej śmieszni i zdegradowani moralnie. Jak widać, w „Powrocie posła” satyryczne ujęcie konserwatystów ma na celu ośmieszenie i zdewaluowanie ideologii szlacheckiej, a także podkreślenie pozytywnych przymiotów ludzi propagujących zmiany.

Autor w swoim utworze otwarcie opowiada się za ideałami oświeceniowymi, wręcz agitując na ich rzecz. Satyry użył natomiast jako broń przeciwko swoim przeciwnikom politycznym. Ma to oczywiście związek z ówczesną sytuacją polityczną, kiedy Polska znajdowała się na skraju przepaści i tylko reformy, wobec których oponuje Gadulski, mogły poprawić jej sytuację.

Teatrzyk Zielona Gęś

„Teatrzyk Zielona Gęś” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego to cykl krótkich utworów dramatycznych utrzymanych w konwencji groteskowego i absurdalnego humoru, za pomocą którego autor prezentuje narodowe cechy Polaków. W tym kontekście należy omówić chociażby utwór „Dwaj Polacy”, gdzie tytułowi bohaterowie o imieniu Sandwicz i Skoczwiski kłócą się ze sobą, lecz właściwie trudno domyślić się, co jest powodem ich sprzeczki. Kiedy wydaje się, że nie ma szans na zgodę, dochodzi do bójki, w efekcie czego oboje cierpią, co paradoksalnie na moment mocno zbliża ich do siebie.

W ten jakże groteskowy sposób Gałczyński chciał pokazać, że jesteśmy narodem, który nie umie dojść do porozumienia i często kłóci się bez większego powodu, a łączy się jedynie w cierpieniu. Z kolei w utworze „Dymiący piecyk” chór Polaków modli się o cud, aby tytułowy piec w końcu przestał dymić, bo robi to przez cały rok. Ten groteskowy obraz podpowiada, że Gałczyński chce przedstawić nasze społeczeństwo jako niezdolne do działania i niepotrafiące rozwiązać nawet tak prostych spraw jak dym z pieca. Inny utwór z „Teatrzyku Zielona Gęś”, a mianowicie „Nieznani mieszkańcy naszych borów”, ukazuje Polaków jako ludzi interesujących się cudzym życiem i mających duże pojęcie na temat spraw błahych, lecz niepotrafiących rozwiązywać własnych, poważnych problemów.

Gałczyński zdaje się mówić, że zamiast zainteresować się sprawami istotnymi dla losu narodu skupiamy uwagę na mało ważnych rzeczach. O nieumiejętności zorganizowania się Polaków i podjęcia działań na rzeczy sprawnej budowy wspólnej ojczyzny świadczy również dzieło zatytułowane „Naród i ustrój”, gdzie naród woła i poszukuje ustroju, lecz ten się nie odzywa. W ten sposób Gałczyński pokazuje, że nasz naród nie posiada odpowiedniej organizacji społecznej, natomiast w „Poranku mickiewiczowskim” i „Nieznanym liście Juliusza Słowackiego” poeta kładzie duży nacisk na kłótliwość Polaków i brak umiejętności zjednoczenia się. Widać więc, że Gałczyński ukazuje nasze społeczeństwo w krzywym zwierciadle, wytykając różnego rodzaju wady, takie jak wspomniana kłótliwość, nieumiejętność wspólnego działania i zjednoczenia się czy uwznioślanie cierpienia.

Wszytko to zostaje podane w konwencji mocno satyrycznej i często absurdalnej, mającej za zadanie rozśmieszyć odbiorcę. Rozpatrując „Teatrzyk Zieloną Gęś” w odniesieniu do kontekstu historycznego i kulturowego, należy pamiętać, że Gałczyński był poetą popierającym komunizm, mającym na swoim koncie wiele dzieł stworzonych w konwencji socrealistycznej. Z uwagi na to można dojść do wniosku, że poprzez wytykanie Polakom nieumiejętności współpracy i kłótliwości dążył do krytyki ludzi, którzy buntowali się przeciwko komunistycznej rzeczywistości i nie chcieli razem z władzą jej budować.

Podsumowanie

Pisarze, którzy przedstawiają Polaków w krzywym zwierciadle, pokazują nasze wady i starają się zwrócić uwagę na nasze cechy narodowe. A są one najczęściej negatywne, ponieważ typowe przywary Polaków w omówionych dziełach to: kłótliwość, nieumiejętność zjednoczenia się i działania na rzecz wspólnego dobra, rozdrapywanie porażek narodowych i nieumiejętność rozwiązywania realnych oraz naprawdę istotnych problemów. Nie znaczy to jednak, że w zaprezentowanych utworach Polacy są ukazani w negatywnym świetle, ponieważ wydaje mi się, że bardziej są ośmieszani aniżeli krytykowani. Mówiąc o wnioskach, warto też zwrócić uwagę na fakt, że nasze narodowe przywary w gruncie rzeczy nie zmieniają się od wieków.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. Gałczyński Konstanty Ildefons, Teatrzyk Zielona Gęś, Warszawa, Iskry, 2009, ISBN 9788324401093,
2. Krasicki, Ignacy, Do króla, W: Satyry, Kraków, Universitas, 2003, ISBN 8324203044,
3. Niemcewicz Julian Ursyn, Powrót Posła, Kraków, Greg, 2005, ISBN 8373271708,
4. Rej Mikołaj, Krótka rozprawa między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem, Wrocław, Siedmioróg, 2005, ISBN 8372541566.

II Literatura przedmiotu:
1. Polak, W: Słownik literatury polskiej XIX wieku, red. Bachórz Józef, Kowalczykowa Alina, Wrocław, Ossolineum, 1991, s. 729-731, ISBN 8304035211,
2. Polańczyk Danuta, Powrót posła Juliana Ursyna Niemcewicza, Lublin, Biblios, 2007, ISBN 978838658603, s. 24-34,
3. Polańczyk Danuta, Utwory wierszem Ignacego Krasickiego, Lublin, Biblios, ISBN 9788386581409, s. 28-30,

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Przedstawiając Polaków w ujęciu satyrycznym i karykaturalnym, pisarze prezentują i wykpiwają nasze narodowe wady i cechy.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) „Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem”: obraz skrajnie podzielonego społeczeństwa polskiego, w którym wyzysk jednych warstw społecznych przez drugie jest rzeczą normalną.
b) „Do króla”: prześmiewczy i negatywny obraz sarmacji, która jest nierozumna, nieodpowiedzialna, zawistna i dba o własne interesy kosztem dobra narodu.
c) „Powrót posła”: krytyczny wizerunek sarmaty ujęty poprzez postać Starosty Gadulskiego jako egoisty i szowinisty, którego działalność szkodzi narodowi.
d) „Teatrzyk Zielona Gęś”: Polacy jako naród kłótliwy i niepotrafiący się zjednoczyć ani podjąć działań na rzecz wspólnego dobra, jeżeli nie doznał cierpienia.

3. Wnioski:
a) Cechy Polaków, które są przedstawiane w krzywym zwierciadle, to: kłótliwość, nieumiejętność zorganizowania się i wspólnego działania na rzecz narodu, uwznioślanie cierpienia i nieumiejętność rozwiązywania realnych problemów.
b) Satyra i karykatura Polaków służą skrytykowaniu określonych postaw i zachowań.
c) Wpływ na satyryczny i karykaturalny sposób kreowania Polaków ma kontekst kulturalny i historyczny.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *