Tatry w literaturze, malarstwie i sztuce Młodej Polski

Tatry są największym pasmem górskim Karpat i bez wątpienia jednym z najpopularniejszych polskich masywów, w rejony którego co roku kierują się setki tysięcy turystów. Mogą oni podziwiać niecodzienne krajobrazy, niezwykle bogatą przyrodę i poczuć jedyny w swoim rodzaju, górski klimat. Atmosfera Tatr oddziałuje jednak nie tylko na turystów, ale również na artystów, o czym świadczy fakt, że to pasmo górsko stało się motywem z powodzeniem funkcjonującym w literaturze, sztuce i muzyce. Sięga się po niego w różnych celach, lecz zawsze wykorzystanie tego toposu wiąże się z ukazaniem cudownych krajobrazów Tatr, które wpływają na klimat danego dzieła. Tę tematykę szczególnie często podejmowali artyści młodopolscy.

Giewont – Adam Asnyk

Wiersz Adama Asnyka zatytułowany „Giewont” mówi o jednej górze, czyli najwyższym szczycie Tatr Zachodnich – Giewoncie. Podmiot liryczny ukazuje jej piękno w sposób dość nietypowy, ponieważ góra ulega personifikacji i zostaje zaprezentowana jako opiekuńczy staruszek, który postępuje jak człowiek – patrzy na ludzi, weseli się i marszczy brwi. Giewont od wielu lat podgląda i kontroluje ludzi, jednak nie robi tego z ciekawości czy złośliwości, ale z miłości do nich. Jego doświadczenie i mądrość sprawiają, że doskonale zna typowe zachowania, przyzwyczajenia i obyczaje mieszkańców Zakopanego, na których codziennie patrzy.

Spersonifikowany Giewont wzbudza szacunek za sprawą swojej potęgi i siły, a jednocześnie wywołuje ciepłe uczucia z uwagi na swoją szlachetność i serdeczność wobec ludzi. Stojąc na straży codziennego ich życia, dogląda je z pokolenia na pokolenie, w efekcie czego mieszkańcy Zakopanego bardzo mocno się z nim zżyli. On odpłaca się im troską i wyrozumiałością, bo choć ma świadomość, że człowiek to istota występna i popełniająca liczne błędy, to potrafi je zrozumieć i wybaczyć. Giewont nie jest zatem surowym opiekunem, a bardziej przyjacielem człowieka.

Wszystko to pozwala stwierdzić, że w wierszu Adama Asnyka mamy do czynienia z bliską relacją pomiędzy ludźmi a spersonifikowaną górą, która jest ukazana jako ich opiekunem i dobry ojciec. Piękno gór polega tu na ich wzajemnej koegzystencji z człowiekiem, zaś sam Giewont jest zarówno serdeczne, uczynny i szlachetny, jak i odpowiedzialny, rozważny, mądry i doświadczony życiowo.

Cisza wieczorna

Dziełem Jana Kasprowicza podejmującym tematykę Tatr jest wiersz „Cisza wieczorna” wchodzący w skład zbioru „Krzak dzikiej róży”. Przedstawia on największe polskie góry podczas zapadającego zmroku. Widzimy, jak otula je ciemność, a cisza wędruje przez przełęcze i granie, co wywołuje nastrój kontemplacji, zamyślenia i tajemniczości. Taki krajobraz pozwala na zatrzymanie się na chwilę, wyciszenie i uspokojenie duszy. Jednocześnie podmiot liryczny opisuje fascynującą przyrodę Tatr, zwracając uwagę na przepływający strumyk, ciemny las i otaczający go mrok.

Spotkanie z takimi okolicznościami przyrody wyzwala w podmiocie lirycznym uczucie odprężenia i wytchnienia, a zamierające Tatry potęgują stan wyciszenia i kontemplacji. W „Ciszy wieczornej” Kasprowicz stosuje multum różnego rodzaju impresjonistycznych środków stylistycznych pozwalających na osiągnięcie zamierzonego efektu, takich jak epitety, porównania, metafory, personifikacje czy apostrofy. Wszystko to składa się na impresjonistyczny obraz polskich gór, które w „Ciszy wieczornej” jawią się jako monumentalne i tajemnicze, a ich nastrój ma bardzo duży wpływ na samopoczucie człowieka. Takie ujęcie tematu ma oddać ulotność chwili i przenieść czytelnika w cichy i zapadające w zmrok Tatry.

Witajcie, kochane góry

Innym dziełem Jana Kasprowicza, które zostanie przeanalizowane, będzie jeden z wierszy wchodzących w skład zbioru „Księga ubogich”, a mianowicie – „Witajcie, kochane góry”. W tym przypadku Tatry po raz kolejny zostały opisane w kontekście cudownej i niepowtarzalnej przyrody, którą zachwyca się podmiot liryczny. Po długim czasie powraca on w swoje rodzinne miejsce, a widok Tatr wprawia go w radość i eliminuje tęsknotę za ukochanym krajobrazem. Pośród gór podmiot liryczny czuje się jak u siebie, dlatego z zapartym tchem kontempluje otaczające go pejzaże.

Długa rozłąka z Tatrami sprawiła, że jeszcze bardziej zaczął je doceniać i chciał być jeszcze bliżej nich. Obcowanie z górami oznacza dla niego jedność pomiędzy człowiekiem a naturą, a zwrócone do nich i do rzeki apostrofy wskazują na wielkie przywiązanie i niemalże bliskość emocjonalną pomiędzy górami a podmiotem lirycznym. Tatry wywołują w nim szereg pozytywnych i kojących uczuć, a zarazem skłaniają do kontemplacji na temat istoty człowieczeństwa w obliczu natury. Tatry w „Witajcie, kochane góry” są więc źródłem radości i głębokiego szczęścia, co pozwala stwierdzić, że zostały one zaprezentowane w kontekście filozofii franciszkańskiej, której zresztą podporządkowany jest cały zbiór „Księgi ubogich”.

Melodia mgieł nocnych

Autorem, który podobnie jak Kasprowicz sięgał w swoich utworach po techniki impresjonistyczne i często podejmował tematykę tatrzańską, był Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Jeden z przykładów tego typu dzieł to wiersz „Melodia mgieł nocnych”. Pisarz opisuje w nim ulotną chwilę nad stawem Gąsienicowym, prezentując tajemniczą, tatrzańską naturę. Tetmajer nie wychwytuje typowych cech otaczającego krajobrazu, lecz skupia się na tym, co zmienne i uchwytne w danym momencie. Do ukazania tytułowej mgły stosuje personifikację, która objawia się poprzez taniec owych mgieł.

Z tego względu mamy wrażenie, jakbyśmy razem z nimi unosili się w powietrzu i poddawali się nastrojowi gór. Mgła jest przewodniczką, ukazującą piękno i niepowtarzalność trwającej chwili. Podobnie jak Kasprowicz, tak i Tetmajer poprzez najeżone epitetami opisy tatrzańskiej przyrody oddziałuje na wszystkie zmysły czytelnika. Poeta osiąga taki efekt również dzięki wykorzystaniu innych technik impresjonistycznych, takich jak wspomniana personifikacja, a także wyrazów dźwiękonaśladowczych i gry barw. Mamy zatem do czynienia z szeroką paletą kolorów, świszczącym szumem wiatru czy unoszącym się w powietrzu zapachem kwiatów. Warto zwrócić uwagę na melodyjność dzieła i jego rytmiczność, co współgra z mgłami, które wydają się tańczyć.

U Kasprowicza Tatry jawią się jako dość łagodne góry, które wywołują kojące uczucia, zachęcają do obcowania ze sobą i są otoczone przez niepowtarzalną przyrodę pełną strumyków, drzew, potoków, jezior i kwiatów. Taki obraz autor „Melodii mgieł nocnych” osiąga przy pomocy takich środków stylistycznych jak plastyczne epitety, powtórzenia, personifikację i melodyjność ukazuje ulotny obraz tatrzańskiej przyrody, ujmując ją tak sugestywnie, aby czytelnik miał wrażenie jej bliskości.

Patrząc ku Tatrom

Inny wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera traktujący o Tatrach nosi tytuł „Patrząc ku Tatrom”. Podmiot liryczny to osoba zwracająca się z utęsknieniem bezpośrednio do gór, pod którymi stoi i które podziwia. Po długim czasie powraca ona w Tatry, co wywołuje w niej sentymentalne i podniosłe uczucia. Osoba mówiąca w wierszu opisuje góry jako monumentalne i piękne, a dodatkowo odnosi się również do tajemniczości okolicznych lasów, srebrzystych rzek i latającego orła, porównując jego tułaczkę do swojej. W mniemaniu podmiotu lirycznego, Tatry są miejscem uszlachetniającym człowieka i pozwalającym uciec od szarej rzeczywistości.

Dają one ukojenie, umożliwiają powrót do lat dzieciństwa i są sposobem na oderwanie się od smutnego i wstrętnego życia. W wierszu Kazimierza Przerwy-Tetmajera piękno, dziewiczość, tajemniczość i bezkresność gór kontrastują z pesymistycznymi przemyśleniami podmiotu lirycznego na temat ludzkiego życia, które jest bezcelowym poszukiwaniem szczęścia. Wszystko to sprawia, że w wierszu „Patrząc ku Tatrom” mamy do czynienia z sentymentalnym obrazem Tatr jako nieskazitelnego i pozwalającego odetchnąć wolnością miejsca, które na zawsze znajduje się w pamięci osoby mówiącej.

Zima w Tatrach

Jednym z artystów, którzy nader często przedstawiali Tatry na swoich obrazach, był Stanisław Witkiewicz. Jedno z tego typu dzieł nosi tytuł „Zima w Tatrach” i przedstawia skąpane w mroku polskie góry. Wykonany w technice olejnej obraz prezentuje nagie skały oświetlone promieniami księżyca, wśród których płynie potok. Kompozycja jest otwarta, ale obejmuje niewielki obszar Tatr.

Ciemne kolory kontrastują z jasnym światłem księżyca oświetlającym część gór, co pozwala na uzyskanie tajemniczego nastroju. „Zima w Tatrach” to obraz statyczny, a gra świateł, płynący potok i nieco rozmazana kreska mają na celu przenieść widza w Tatry, dlatego można stwierdzić, że Witkiewicz posłużył się w tym przypadku impresjonizmem.

Widok tatrzański. Gniazdo zimy

Inny tatrzański obraz Stanisława Witkiewicza nosi tytuł „Widok tatrzański. Gniazdo zimy”. Wykonane za pomocą farb olejnych dzieło ze stosunkowo bliskiej odległości przedstawia górski krajobraz Tatr za dnia w zimie. Na pierwszym, nieco zasłoniętym przez cień planie rysuje się kilka zielonych świerków pokrytych śniegiem, a za nimi widać monumentalne pasmo górskie, które również całe jest przykryte białym puchem. Podobnie jak u Kasprowicza i Przerwy-Tetmajera, tak i tu mamy do czynienia z wykorzystaniem techniki impresjonistycznej, o czym świadczą rozmyte kontury i gra świateł.

Pierwszy plan został bowiem zaciemniony w stosunku do znajdujących się w oddali gór, które swoim ogromem zasłaniają świerki. Te z kolei wydają się pogrążone w stagnacji, co wzmaga poczucie monumentalności Tatr i wywołuje nastrój zadumy i spokoju. Wydaje się, jakby cała tatrzańska przyroda oczekiwała na nadejście wiosny i możliwość ponownego rozkwitnięcia. Widać zatem, że po raz kolejny Tatry zostały zaprezentowane w odniesieniu do natury i za pomocą techniki impresjonistycznej.

U wrót Chałubińskiego

Płótno Leona Wyczółkowskiego odzwierciedla spojrzenie na znajdującą się na granicy ze Słowacją tatrzańską przełęcz zwaną Wrotami Chałubińskiego. Wydaje się, jakby autor chciał zaprezentować widok piechura, który dopiero co wszedł na szczyt i spojrzał w dół, zachwycając się Wrotami Chałubińskiego. Mamy tu zatem do czynienia z impresjonistyczną wizją pięknych Tatr. Na technikę impresjonistyczną wskazują również zamazane kontury kształtów i technika malowania za pomocą krótkich pociągnięć pędzlem.

W centralnym punkcie kompozycji widać grań Siedmiu Granatów i zbocze Miedzianego, zaś u dołu można zauważyć Morskie Oko. Tło zajmują natomiast białe, gęste góry umieszczone w górnej części obrazu i zasłaniające tatrzańskie szczyty. Autor ujmuje Tatry z dalekiej perspektywy, dzięki czemu może zaprezentować ich panoramiczny widok i przenieść na płótno ich niesamowity pejzaż. Tatry w wykonaniu Leona Wyczółkowskiego emanują spokojem i pozwalają zrozumieć, czym jest potęga natury.

Mnich nad Morskim Okiem

Obraz Leona Wyczółkowskiego zatytułowany „Mnich nad Morskim Okiem” ukazuje jeden z tatrzańskich szczytów skąpany w gęstej mgle. Kompozycja została podzielona na trzy obszary: dół zajmuje woda, nad którą wspina się góra Mnich, aby górna część przykryła go całkowicie mgłą. Woda przedstawia lustrzane odbicie brunatnych skał, co sprawia, że granica pomiędzy lustrzanym odbiciem a rzeczywistą górą staje się zamazana.

Wywołuje to wrażenie ogromu i monumentalności Tatr, które przytłaczają i skłaniają do refleksji nad małością ludzkiego życia i losu. Analizując obraz Leona Wyczółkowskiego, należy zwrócić uwagę na ekspresyjność jego kolorystyki i impresjonistyczną technikę malarską, co składa się na refleksyjny obraz jednego z tatrzańskich szczytów.

Podsumowanie

Tatry w literaturze i sztuce Młodej Polski jawią się jako piękne i ogromne góry o bogatej przyrodzie. Z reguły przedstawia się je właśnie w kontekście natury, nawiązując do różnego rodzaju zjawisk przyrodniczych, takich jak np. roślinność, zima, noc czy mgła. Tatry zawsze są fascynujące i niepowtarzalne, ale mogą być również tajemnicze i potężne. Warto zauważyć, że w niemal każdym omówionym dziś dziele mamy do czynienia z wykorzystaniem techniki impresjonistycznej w celu opisania obrazu gór. Należy również podkreślić, że jeśli chodzi o literaturę Młodej Polski, to motyw Tatr szczególnie mocno upodobała sobie polska poezja. W jej przypadku polskie góry dodatkowo są czynnikiem prowadzącym do zadumy i kontemplacji ludzkiego życia.

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Tatry to bardzo inspirujące góry, których obraz szczególnie często ukazywany jest przez artystów z epoki Młodej Polski.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) „Giewont”: spersonifikowana góra Giewont jako bliski przyjaciel ludzi, który od pokoleń obserwuje ich życie.
b) „Cisza wieczorna”: skąpane w zmroku Tatry, które jawią się jako piękne i jednocześnie tajemnicze.
c) „Witajcie, kochane góry”: powrót w piękne Tatry, który wywołuje w podmiocie lirycznym podniosłe i pełne szczęścia uczucia.
d) „Melodia mgieł nocnych”: impresjonistyczny opis tatrzańskiej przyrody, który ukazuje nieuchwytność chwili.
e) „Patrząc ku Tatrom”: monumentalne i tajemnicze Tatry, które zmuszają do kontemplacji i zamyślenia się nad ludzkim losem.
f) „Zima w Tatrach”: impresjonistyczny obraz oświetlonych promieniami księżyca Tatr zaprezentowanych w porze nocnej.
g) „Widok tatrzański. Gniazdo zimy”: impresjonistyczny opis monumentalnej, tatrzańskiej przyrody w zimie, która wywołuje wrażenie zadumy i spokoju.
h) „U Wrót Chałubińskiego”: panoramiczny i wykonany w technice impresjonistycznej widok na Wrota Chałubińskiego i Morskie Oko.
i) „Mnich nad Morskim Okiem”: ekspresjonistyczne i mocno refleksyjne ujęcie podnóża tatrzańskiej góry Mnich.

3. Wnioski:
a) Tatry w literaturze i sztuce Młodej Polski przedstawione są jako monumentalne, fascynujące i czasami tajemnicze góry o pięknej przyrodzie.
b) Motyw Tatr najczęściej prezentowany jest w kontekście zjawisk przyrody i walorów naturalnych, jakimi charakteryzuje się to pasmo.
c) Do zaprezentowania obrazu Tatr artyści młodopolscy najczęściej posługiwali się techniką impresjonistyczną.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *