Motyw zjaw, duchów i upiorów w literaturze i malarstwie

Wszelkiego rodzaju istoty fantastyczne, takie jak zjawy, duch, demony czy upiory od zawsze istniały w świadomości ludzkiej i w różnych formach pojawiały w kulturze. Dla jednych były symbolem ludzkich dusz szukających swojego miejsca w świecie, dla innych uosobieniem zła, a kolejni w ogóle w nie wierzyli w ich obecność.

Istoty nadprzyrodzone bardzo często pojawiały się w literaturze i malarstwie, wprowadzając do poszczególnych dzieł elementy fantastyczne i magiczne, i pełniąc określone funkcje nadane im przez autorów. Jakie to funkcje oraz w jakim celu i w jaki sposób w literaturze opisywane są postaci pozaziemskie? Na te i inne pytania związane z motywem zjaw, duchów i upiorów odpowiada poniższa praca.

Makbet

Główny bohater tragedii Szekspira początkowo jest prawym, powszechnie szanowanym i lojalnym wobec władcy rycerzem. Wraz z przyjacielem Bankiem tworzą duet najodważniejszych i najbardziej zasłużonych w walce sług króla Dunkana. Ostatecznie jednak sprzeniewierza się rycerskim wartościom i kierowany nieposkromioną żądzą władzy, morduje Dunkana oraz Banka, aby móc zasiąść na tronie i sprawować jednoosobowe, despotyczne rządy.

Duży wpływ na negatywną przemianę wewnętrzną Makbeta mają trzy upiornie wyglądające wiedźmy, które ukazują mu się na wrzosowisku, a następnie spotyka je w jaskini. Oprócz nietypowego wyglądu czarownice z tragedii Szekspira mają nadprzyrodzone zdolności: przemieszczają się w mgnieniu oka z miejsca na miejsce, za pomocą magii zabijają zwierzęta, kierują pogodą, odprawiają tajemnicze zaklęcia, przyrządzają trującą miksturę i potrafią zmieniać fizyczną postać, np. przeistaczając się w szczura.

Pojawienie się wiedźm współgra ze złowrogimi zjawiskami atmosferycznymi, takimi jak burza, pioruny i grzmoty. Atmosferę grozy pogłębiają ich przerażające rozmowy na temat zażynania świni czy urwanego palca sternika. Złowrogi i przerażający wizerunek czarownic nie zwiastuje niczego dobrego i koresponduje z rolą, jaką mają one do wykonania w utworze. Mianowicie wiedźmy przepowiadają Makbetowi, że zostanie królem, rozbudzając tym samym jego ambicje, podstępnie go kusząc i wabiąc do złych uczynków. Stają się one zwiastunem przyszłych, tragicznych wydarzeń i podżegają tytułowego bohatera do popełnienia straszliwych zbrodni.

Czarownice wzbudzają w nim zło i okazują się swego rodzaju usprawiedliwieniem mającym wytłumaczyć jego zbrodnicze postępowanie, czego dowodem są przepowiednie w jaskini, które upewniają zbrodniarza o słuszności jego postępowania. Przyjmując ich przepowiednie, Makbet tłumaczy sobie, że musiał zabić i zdobyć koronę, gdyż tak chciał los, a jak wiadomo, losu nie da się zmienić. W rzeczywistości jednak gdyby bohater poskromił swoje ambicje, nie uległ wizji wiedźm i był asertywny wobec żony, nie zostałby okrutnym mordercą.

Za sprawą czarownic Makbet przekonuje sam siebie, że może zasiąść na tronie i bez konsekwencji wyeliminować przeciwników. Wiedźmy z wrzosowiska i z jaskini budują zatem napięcie w dramacie Szekspira, wprowadzają nastrój grozy i są zapowiedzią przyszłych, tragicznych wydarzeń. Ich przewodniczką jest potężna Hekate, która kieruje losem Makbeta i wydaje swoim podwładnym rozkazy, jak mają się zachowywać. Ich zadaniem jest skierowanie Makbeta na stronę zła, kontrolowanie jego losu i sprowadzenie go do kompletnej katastrofy.

Można więc uznać je za fantastyczny symbol zła, śmierci i destrukcji, do czego zresztą pasuje towarzyszący im zawsze nastrój grozy. Czarownice są dowodem na to, że zło jest istniejącą niezależnie od świata materialnego siłą, której ludzie mogą, ale nie muszą się poddać. Jeżeli ulegną, to skończą tak jak Makbet, przed czym ostrzega Szekspir.

Nie-boska komedia

W „Nie-Boskiej komedii” Zygmunta Krasińskiego widzimy hrabiego Henryka, który ożenił się, biorąc tym samym na siebie nowe obowiązki, lecz te szybko zaczęły mu się nudzić. W pewnym momencie w życiu małżeństwa pojawia się widmo pięknej kobiety. Mąż szybko się nią zachwyca, będąc pod ogromnym wrażeniem jej piękna i czaru. Mężczyzna, dotąd ograniczany przez ramy małżeńskiego pożycia, ulega pokusie wyzwolenia z dotychczasowego nudnego życia i zaślepiony wszystkimi zaletami zjawy podąża za nią.

Widmo jest dla hrabiego symbolem poezji i wszystkich ideałów wiążących się z nią, jednak, jak się szybko przekonuje, wszystkie pozytywne cechy ducha to tylko pozory. Podczas podróży kochanka przeistacza się w postać podobną do trupa. Osoba gościa zza światów w „Nie-Boskiej Komedii” symbolizuje więc wywyższenie miłości ponad obowiązujące normy, co przynosi zgubny wpływ dla bohatera. W utworze Krasińskiego romantyczne uczucie okazuje się mieć niebezpieczny charakter. Przemiana zjawy, która jest uosobieniem poezji, pokazuje jej zakłamanie i iluzoryczność. Dzięki niej mamy świadomość, że twórczość poetycka to tylko piękna forma, nieniosąca ze sobą żadnej prawdy czy głębi.

To przez ducha hrabiego dosięgają ułudne ideały jego poezji, które są tylko pozorami, niewiele znaczącymi w realnym świecie. Autor poprzez postać gościa zza światów uświadamia czytelnikowi, że ludzkim światem rządzi ułuda i fasadowość, którą w głębi duszy wytwarza każdy z nas. Dla takiej okrutnej wizji hrabia opuścił kochającą żonę. Czy zrobił dobrze? Odpowiedź jest oczywista. Wobec tego nasuwa się kolejny wniosek płynący z utworu Krasińskiego: prawdziwe szczęście możemy odnaleźć tylko w kręgu ideałów rodzinnych. Choć czasem mogą się one wydawać nudne, to jednak tylko dzięki nim jesteśmy w stanie osiągnąć prawdziwą radość płynącą z życia.

Romantyczność

„Romantyczność” Adama Mickiewicza przedstawia scenę, w której obłąkana dziewczyna o imieniu Karusia porozumiewa się ze swoim zmarłym, śniącym jej się co noc kochankiem. Tę sytuację obserwuje mędrzec oraz tłum wieśniaków, któremu nie jest dane ujrzeć gościa zza światów. Nie wiemy nic o nieżywym wybranku serca dziewczyny, nie znamy jego przeszłość, wiemy tylko, że na imię mu Jasiek. Zjawa jest biała, ma chłodne dłonie i znika, kiedy zaczyna świtać. Dziewczyna prosi ją, żeby z nią została, lecz zarazem się jej obawia.

Duch jest czymś, z czym Karusia bardzo pragnie mieć kontakt. Jej wpływ na postawę dziewczyny jest bardzo silny, ponieważ to właśnie przez Jaśka Karusia zachowuje się nieswojo i popada w szaleństwo. To przez ducha w pewnym sensie oddala się od realnego świata, zagłębiając się w niematerialną rzeczywistość. W balladzie Mickiewicza istotną rolę odgrywa tłum obserwujący wydarzenia. Choć nie widzi zjawy, o której mówi dziewczyna, wierzy w nią i solidaryzuje się z Karusią. Wiejscy ludzie są przekonani, iż istnieje możliwość nawiązania kontaktu z istotą z innych wymiarów.

Halucynacja stanowi zatem symbol wielkiej miłości przekraczającej zaporę śmierci, której są świadomi mieszkańcy wioski. To dzięki ogromnemu uczuciu dziewczyna jest w stanie porozumiewać się ze swoim zmarłym ukochanym. Ta sytuacja unaocznia nam, iż miłość może przekraczać pojęcie umysłu i otwierać wrota do niezrozumiałego, niematerialnego świata. Sen symbolizuje więc zwycięstwo uczucia nad empirycznym poznaniem.

W tym kontekście symptomatyczna jest postawa mędrca, który jako jedyny sceptycznie podchodzi do wizji Karusi. Jego osoba uosabia poglądy klasyczne, które stały w opozycji do zapatrywań romantyków. Mamy więc do czynienia ze sporem romantycy-klasycy, rozum-uczucia, poznanie empiryczne-poznanie duchowe. Konflikt rozsądza sam podmiot liryczny, wskazując, że rację ma tłum i tym samym stając po stronie romantyków.

Autor za pomocą zjawy Jaśka uświadamia nam, że nie wszystko da się logicznie wytłumaczyć, że naukowe poznanie tworzy zubożały obraz świata. Myśląc wyłącznie racjonalnymi kategoriami, nie jesteśmy w stanie odnaleźć tajemnic świata duchowego. Wielkie uczucia potrafią zdziałać niesamowite rzeczy. Uświadamia to sobie również Karusia, która poprzez postać halucynacje w obłęd i zaczyna mieć kontakt z niematerialną rzeczywistością.

Dziady cz. II

Druga część „Dziadów” opisuje ludowy obrzęd tytułowych dziadów, polegający na wygłaszaniu rozmaitych magicznych formułek, aby za ich pomocą przywołać duchy zmarłych i móc je poczęstować ludzkim jedzeniem oraz piciem. Gusła odprawia nie kto inny jak guślarz przewodzący całemu misterium. Pierwszymi zjawami, które pojawiają się w kaplicy, są postaci dzieci o imionach Józio i Rózia, czyli tzw. duchy lekkie.

Występują pod postacią aniołów i proszą o ziarnko goryczy, ponieważ za życia nie zaznały cierpienia i za karę bezcelowo błąkają się po świecie. Ich zadaniem jest uświadomienie odbiorcy, że aby w pełni przeżyć życie, konieczne jest poznanie wszystkich emocji, nie tylko beztroskich, ale również tych negatywnych, gdyż bez nich nasza egzystencja jest niepełna i pusta. Następnie ukazuje się widmo ducha ciężkiego, czyli złego pana, który za życia był człowiekiem okrutnym i bezwzględnym dla innych ludzi, dlatego po śmierci spotkał go głód i wieczna męka.

Jako że nie ma dla niego nadziei na zbawienie, marzy tylko o tym, aby coś zjeść, jednak nawet to okazuje się niemożliwe, bo choć otrzymuje od Guślarza pożywienie, to dusze skrzywdzonych przez niego ludzi pod postacią ptaków wydziobują mu wszystko z talerza. Zjawa złego pana pokazuje, że niektórych przewinień i błędów nie da się naprawić i trzeba za nie ponieść odpowiednie konsekwencje.

Ostatnie z widm występujących w drugiej części „Dziadów” zaliczane jest do duchów średnich. Zjawa Zosi, bo o niej mowa, za życia była dziewczyną wyniosłą, zadufaną w sobie, odrzucają miłość i skupioną wyłącznie na własnej osobie, toteż po śmierci spotyka ją kara samotności i znudzenia. W związku z tym choć przez chwilę chce być wśród ludzi, więc prosi, aby ściągnięto ją na ziemię, lecz nie udaje się to, bo porywa ją wiatr. Zjawa Zosi niesie ze sobą przestrogę mówiącą, że ten, kto nie zaznał trudów życia, nie spotkał się z codziennymi problemami i nie był otwarty na drugiego człowieka, nie ma co liczyć na zbawienie.

Jak więc widać, w drugiej części „Dziadów” pojawiają się trzy kategorie duchów podzielonych ze względu na grzechy popełnione za życia: lekkie, średnie i ciężkie. Każdy z nich stanowi osobną historię i jest nauczką dla żyjących, za sprawą której mają oni szansę dowiedzieć się, w jaki sposób powinni kierować swoim życiem, czego się wystrzegać i jak się zachowywać, aby osiągnąć zbawienie. W „Dziadach” duchy stoją na straży ludowej moralności, są elementem ludowej atmosfery tajemniczości i stanowią dowód na to, że za popełnione błędy należy ponieść należytą karę, a następnie odkupić swoje winy. Są to zjawy istniejące obok postaci rzeczywistych i pojawiające się w świecie realnym, aby nieść przestrogi moralne. Odkrywają głębokie prawdy egzystencjalne niedostępne dla osób żyjących i uczą, jak żyć, aby po śmierci nie żałować swojego zachowania.

Lilie

„Lilie” to romantyczna ballada przedstawiająca historię żony, która zdradza męża, a następnie zabija go, aby niewierność nie wyszła na jaw. Ciało mężczyzny zakopuje na łące, a na jego grobie zasiewa lilie, odmawiając nad nim magiczne zaklęcia w nadziei, że pomoże to w ukryciu morderstwa. Kiedy po bezowocnych staraniach bracia zabitego męża rezygnują z jego poszukiwań, postanawiają postarać się o rękę wdowy.

Wbrew sugestiom Pustelnika, którego rad zasięga bohaterka, godzi się ona, aby jeden z braci został jej mężem. Kobieta oświadcza, że ofiaruje rękę temu, który pierwszy przyniesie upleciony z kwiatów wianek. Chcąc spełnić żądanie, mężczyźni rwą lilie z grobu zamordowanego męża, a następnie w kościele, gdzie ma dojść do ślubu, kłócą się o to, do kogo należy zwycięski wianek. Wówczas ukazuje się duch zabitego męża, który wymierza karę swojej żonie i obu braciom, sprawiając, że cerkiew zapada się pod ziemię.

W „Liliach” widmo pana można uznać za symbol ukarania zbrodni popełnionej przez kobietę. Duch wyrównuje winy żony i stoi na straży ludowej sprawiedliwości, mówiącej, że za każde przewinienie człowiek otrzymuje karę. Mąż nie daje o sobie zapomnieć do ostatniego momentu życia pani i świadomie je odbiera, wymierzając w ten sposób sprawiedliwość.

Świtezianka

Utwór „Świtezianka” przedstawia perypetie dwojga zakochanych wzajemnie osób. Wiemy o nich tylko tyle, że mężczyzna jest strzelcem, a dziewczyna nimfą o ludzkiej postaci. Para spotyka się nad brzegiem jeziora Świteź, gdzie młodzieniec przyrzeka swojej wybrance miłość i zapewnia ją o sile swojego uczucia. Mówi, że jest ona najważniejszą osobą w jego życiu, z którą chciałbym być jak najbliżej i jak najdłużej.

Mimo to dziewczyna nie do końca wierzy w obietnice strzelca i żeby mieć pewność co do szczerości jego intencji, postanawia wystawić go na próbę. Aby sprawdzić prawdomówność wyznań mężczyzny, przyjmuje swoją prawdziwą postać, czyli zamienia się w nimfę. Jako piękna zjawa kusi strzelca swoimi wdziękami, a ten, mimo przyrzeczeń wierności wobec dziewczyny, ulega pokusie i zdradza swoją ukochaną, nie wiedząc, że jest nią właśnie nimfa. Jak to bywa w balladach, wina nie może pozostać bez kary, więc zjawa zamienia strzelca w drzewo.

Przedstawiona przez Mickiewicza zjawa podporządkowuje się wyznaczanym przez moralność zasadami, których strzeże. Spotyka ona strzelca, który zdradzając swoją ukochaną, złamał swoje przyrzeczenie, za co musiał odpowiedzieć. Tak więc można wywnioskować, że duch stoi na straży moralności, a jego funkcją jest karanie za zachowanie niezgodne z obowiązującymi zasadami. Zadanie zjawy to obrona najwyższych wartości, takich jak sprawiedliwość, prawda i lojalność.

Wesele

„Wesele” Stanisława Wyspiańskiego odnosi się do rzeczywistego wydarzenia, jakim były odbywające się w bronowickiej chacie zaślubiny krakowskiego poety z prostą chłopką ze wsi. Stają się one pretekstem do ukazania dwóch warstw społecznych bawiących się wspólnie na weselu: chłopów i inteligencji. „Wesele” dzieli się na część realistyczną, w trakcie której dzieją się zwyczajne rzeczy mające miejsce w normalnej rzeczywistości, oraz fantastyczną, kiedy pojawiają się różnego rodzaju duchy.

Jednym z nich jest Stańczyk – jagielloński błazen znany przede wszystkim z obrazu Jana Matejki. Staje on przed oczami Dziennikarza, aby unaocznić jego defetyzm i pesymizm, który pogłębia w Polakach fakt pogodzenia się z utratą niepodległości. Stańczyk uświadamia Dziennikarzowi, że nie potrafi wywiązać się ze swojej misji i zamiast sprzyjać narodowi, niszczy jego morale. Z kolei wsławiony w walce rycerz Zawisza Czarny ukazuje się Poecie, dając do zrozumienia, że powinien piórem walczyć o Polskę, tak jak on niegdyś szablą. Pan młody widzi Hetmana Branickiego uosabiającego zdradę narodową. Jego postać ma na celu uświadomienie, jak wielkie różnice dzielą chłopów i inteligencję i jak ogromne problemy pozostały do rozwiązania pomiędzy tymi dwiema warstwami.

Tę samą funkcję pełni duch Jakuba Szeli, który pojawia się przed Dziadem, zaś Wernyhora ujawniająca się Gospodarzowi ucieleśnia marzenia o wolności i skutecznej walce. Ponadto Isi ukazuje się Chochoł symbolizujący odrodzenie narodu, a Marysi Malarz Ludwik, który wzbudza w niej tęsknotę za dawną miłością i obawy przed małżeństwem z Poetą. Widać więc, że w „Weselu” duchy zostały ukazane w symboliczny sposób i pełnią funkcję swego rodzaju alter ego zgromadzonych na weselu gości. Zjawy obrazują ich najgłębiej skrywane uczucia, pragnienia, problemy, troski i nadzieje, odnosząc je do ogólnonarodowego kontekstu.

Widma są więc alegorią obaw, niezgody i niezrozumienia Polaków w dobie walki o niepodległość, a także pozwalają autorowi na odniesienie się do historycznych zdarzeń mających wpływ na ówczesną rzeczywistość przełomu XIX i XX wieku. Duchy wprowadzają nowe, historyczne pole interpretacyjne i poszerzają znaczenie utworu o kwestie narodowościowe. Dzięki nim realistyczna część dramatu zostaje uzupełniona przez dywagacje na temat kwestii ojczyzny stojącej przed trudnym wyzwaniem walki o niepodległość.

Dusiołek

Zjawy pojawiają się także w utworze zatytułowanym „Dusiołek”. Młodopolska ballada Bolesława Leśmiana opowiada krótką historię Bajdały – prostego, wiejskiego chłopa wędrującego przez pola i łąki wraz ze swoją szkapą i wołem. W pewnym momencie Bajdała poczuwa zmęczenie, w związku z czym decyduje się na odpoczynek i zasypia na trawie. W trakcie snu nawiedza go straszny demon o imieniu Dusiołek i odrażającym wyglądzie.

Podmiot liryczny opisuje go jako szkaradną zjawę z pyskiem przypominającym skrzyżowanie żaby i ślimaka, która atakuje Bajdałę i próbuje go udusić. Ostatecznie chłop po trudnej walce pokonuje zmorę, a gdy się budzi, najpierw czyni wyrzuty swoim zwierzętom, że nie pomogły mu przegonić demona, a następnie ma pretensje do Boga, że stworzył coś tak okropnego jak Dusiołek. Ów demon jest tu ludowym symbolem zła, ludzkich problemów i przeciwności losu, jakie stają na naszej drodze. Uosabia wewnętrzne lęki człowieka, a walkę, którą toczy z nim Bajdała, można traktować jak walkę dobra ze złem odbywającą się w sumieniach ludzkich.

Zjawa Dusiołka pokazuje, że każdy z nas spotyka się ze złem i tak jak Bajdała, musi z nim odbyć bitwę. Jednocześnie demon stanowi pretekst do zastanowienia się nad sensem istnienia zła, czego potwierdzeniem jest skierowane do Boga pytanie Bajdały, dlaczego stworzył tak koszmarne istoty jak Dusiołek. Jego postać skłania więc do filozoficznych dywagacji na temat istoty zła i zarazem jest jego ludowym wyobrażeniem.

Opowieść wigilijna

Opowiadanie Charlesa Dickensa „Opowieść wigilijna” przedstawia osadzone w czasie świąt Bożego Narodzenia losy pewnego nad wyraz skąpego i jednocześnie bogatego angielskiego kupca – Ebenenzera Scrooge’a. Jako że nie liczą się dla niego uczucia i emocje drugiego człowieka, nawet do najbliższej rodziny, to nie znosi okresu bożonarodzeniowego. Wówczas bowiem bliskość i serdeczność wygrywają z pieniędzmi, które na co dzień są źródłem satysfakcji Ebenenzera. Ku jego zdumieniu właśnie tego dnia nawiedzają go duchy, aby obiektywnie zaprezentować jego przeszłość, obecną postawę oraz przyszłość.

W „Opowieści wigilijnej” zjawy służą temu, aby zajrzeć głęboko w historię, umysł i duszę głównego bohatera, pokazując mu tym samym, jak wiele stracił i jeszcze może stracić, jeżeli nie zmieni swojej egoistycznej i skąpej postawy. Dydaktyczna rola upodabnia je do „Dziadów” i „Wesela”, gdzie była ona podobna, a jednocześnie odróżnia od „Makbeta”, gdzie wiedźmy kierowały ludzkim losem i miały złowrogi wizerunek. Funkcję dydaktyczną pełni duch byłego współpracownika Ebenenzera – Marleya.

Z uwagi na fakt, że po śmierci Marley osobiście odczuł, jak złe skutki wiążą się z samolubnym zachowaniem za życia, ostrzega swojego dawnego przyjaciela, aby się zmienił i nie powielał jego błędów. Zjawa ma więc pochodzenie ludzkie. Duch Marleya daje głównemu bohaterowi do zrozumienia, że ma jeszcze szansę na to, aby się poprawić i naprawić wyrządzone zło, jednak musi mieć jego świadomość i wykazać skruchę. W przeciwnym razie umrze jako samotny starzec, a jego życie będzie nadal nic nie warte.

Nie mogąc uwierzyć w to, co przed chwilą ujrzał, Ebenenzer zapada sen, w trakcie którego ukazują mu się dwa kolejne duchy. Zjawy przypominają mu o zmarnowanej z powodu skąpstwa przeszłości z ukochaną kobietą u boku i jej szczęściu po odejściu od egoistycznego kupca, a także prorokują mu samotną i nędzną przyszłość. W efekcie, pod wpływem wizyty duchów Ebenenzer przechodzi wewnętrzną metamorfozę i staje się człowiekiem hojnym, serdecznym oraz szczodrym.

Widać zatem, że za pośrednictwem zjaw autor „Opowieści wigilijnej” realizuje funkcję moralizatorską i dydaktyczną swojego utworu. Zjawy odkrywają prawdziwe oblicze głównego bohatera i stają się dla niego przestrogą, która pozwala mu na dojrzenie do pozytywnej metamorfozy. Jednocześnie są sposobem na krytykę postawy reprezentowanej przez Ebenenzera i przekonują, z jak przykrymi skutkami może się ona wiązać. Ich talent profetyczny przywołuje na myśl wiedźmy z „Makbeta”, które również go posiadały.

Nocna mara

Dziełem malarskim, które chciałbym omówić w kontekście tematu, jest „Nocna mara” Johanna Heinricha Fussliego. Olejny obraz francuskiego artysty przedstawia odzianą w białą suknię, leżącą bezwładnie na łóżku kobietę z głową i rękami opadającymi ku ziemi. Na jej ciele znajduje się tytułowa nocna mara – przerażająca, fantastyczna istota ze wzrokiem zwróconym w kierunku widza, której ciało przypomina ludzkie, ale jest znacznie zdeformowane.

Pokryta włosami sylwetka stwora ma bowiem kolor zielony, uszy widma są szpiczaste, oczy wyłupiaste, a stopy nieproporcjonalnie duże. Za plecami zjawy, zza czerwonej kokardy wyłania się natomiast potworny łeb rżącego konia z wielkimi, białymi i wyłupiastymi oczami. Nastrój grozy zostaje dopełniony przez ciemną kolorystykę. W tym przypadku zjawy mają na celu zszokowanie i wzbudzenie przerażenia u odbiorcy. Na podstawie tytułu można przypuszczać, że za ich pomocą autor chciał zobrazować wizję koszmaru
sennego.

Podsumowanie

Duchy, zjawy i upiory często pełnią funkcję symboliczną, uosabiając określone wartości, postawy i prawdy moralne. W „Dusiołku” i „Makbecie” są symbolem zła, w „Nocnej marze” obrazują koszmary senne, w „Weselu” za ich pomocą autor odnosi się do negatywnych cech polskiego społeczeństwa, a w „Liliach” zjawa uosabia ludową sprawiedliwość. Postaci fantastyczne są również wykorzystywane w celu obnażenia wad i złych postaw bohaterów literackich, tak jak to miało miejsce w „Makbecie”, „Dziadach cz. II” i „Weselu”. Inna ważna funkcja, którą pełnią widma, mary i zjawy, to stworzenie tajemniczego i fantastycznego nastroju. Z całą pewnością można stwierdzić, że mają one silny wpływ na bohaterów.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. Dickens C., Opowieść wigilijna, Kraków, Greg, 2007, ISBN 8373272917,
2. Füssli J.H., Nocna mara, Detroit, Institute of Arts, 1781, olej na płótnie,
3. Krasiński Z., Nie-Boska Komedia, Kraków, Greg, 2000, ISBN 9788387139674,
4. Mickiewicz A., Romantyczność, W: Ballady i romanse, Kraków, Zielona Sowa, 2004, ISBN 8373898344,
5. Leśmian B., Dusiołek, W: Wybór poezji, Kraków, Książka, 1965, s. 18,
6. Mickiewicz A., Dziady cz. II, W: Dziady cz. II i IV, Wrocław, Atut, 1994, ISBN 8386530103,
7. Mickiewicz Adam, Świtezianka, W: Ballady i romanse, Kraków, Zielona Sowa, 2004, ISBN 8373898344,
8. Shakespeare W., Makbet, Warszawa, Agencja Wydawnicza Morex, 1995, ISBN 8320117402,
9. Wyspiański S., Wesele, Kraków, 2011, ISBN 9788373272378.

II Literatura przedmiotu:
1. Fantastyka, W: Słownik literatury polskiej XX wieku, red. Brodzka A., Wrocław, Ossolineum, 1992, ISBN 8304039427, s. 281-287,
2. Polańczyk D., Dziady część II i IV Adama Mickiewicza, Lublin, Biblios, 2011, ISBN 9788386581061, s. 15-18,
3. Polańczyk D., Makbet W. Szekspira, Lublin, Biblios, 2011, ISBN 9788386581566, s. 24-27,
4. Polańczyk D., Poezje Adama Mickiewicza cz. I, Lublin, Biblios, 2010, ISBN 8386581816, s. 25-29,
5. Wilczycka Danuta, Opowieść wigilijna Karola Dickensa, Lublin, Biblios, 2007, ISBN 9788386581191, s. 30-39,
6. Wilczycka D., Wesele Stanisława Wyspiańskiego, Lublin, Biblios, 2011, ISBN 9788386581269, s. 19-22, 26-27,
7. Zjawy, W: Słownik motywów literackich, red. Nawrot A., Kraków, Greg, 2004, ISBN 838952239X, s. 423-429.

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Zjawy, duchy i upiory wprowadzają do literatury i sztuki elementy magiczne i poza naturalne.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Makbet: wiedźmy jako symbol zła, które opanowują Makbeta i nie dają mu się od siebie uwolnić; czarownice jako przyczyna zbrodni popełnionych przez Makbeta.
b) Nie-Boska Komedia: zjawa jako symbol wyższości miłości nad obowiązującymi konwenansami; przemiana fascynującego ducha w okropną zmorę symbolizuje płytkość i powierzchowność poezji; zjawa jako symbol ludzkiej ułudy i dwulicowości; mara rujnująca wyobrażenia hrabiego.
c) Romantyczność: duch Jaśka jako symbol wyższości sfery emocjonalnej nad poznaniem empirycznym; zjawa obrazująca miłość jako potężne uczucie, które przezwycięża nawet śmierć.
d) Lilie: zjawa zabitego męża jako strażnik ludowej moralności, który wymierza karę niewiernej żonie-morderczyni.
e) Dziady cz. II: podzielone ze względu na wyrządzone grzechy duchy jako przestroga przed nierozsądnym postępowaniem za życia.
f) Świtezianka: postać nimfy; zjawa wystawiająca Strzelca na próbę; nadprzyrodzone, ogromne moce nimfy (zamienia chłopaka w drzewo); zjawa stojąca na straży moralności.
g) Wesele: zjawy i duchy jako alter ego zgromadzonych na weselu gości; duchy symbolizujące określone postawy i wydarzenia związane z walką Polaków o wolność.
h) Dusiołek: zmora Dusiołka jako symbol zła, który nawiedza Bajdałę w trakcie snu i chce go udusić.
i) Opowieść wigilijna: ludzkie i bliskie człowiekowi istoty nadprzyrodzone jako sposób na realizację funkcji moralizatorskiej i dydaktycznej utworu.
j) Nocna mara: fantastyczne istoty, które uosabiają senny koszmar i mają za zadanie przerazić oraz zszokować odbiorcę.

3. Wnioski:
a) Zjawy, duchy i upiory pełnią symboliczne funkcje, uosabiając określone wartości, postawy i prawdy moralne.
b) Duchy, mary i zjawy obnażają wady i cechy ludzkie.
c) Zjawy i duchy nadają dziełom tajemniczą atmosferę.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *