Obraz Holocaustu w literaturze polskiej i filmie

Holocaust to termin określający Zagładę Żydów dokonaną w czasie II wojny światowej przez Adolfa Hitlera i niemiecką III Rzeszę. W jej efekcie zabito ok. 6 milionów niewinnych ludzi, którzy na różne sposoby byli mordowani z uwagi na swoje rasowe pochodzenie. Wprost niewyobrażalne okrucieństwo i bestialstwo ze strony Niemców doprowadziło do powstania obozów koncentracyjnych i gett, gdzie następowała zaplanowana eksterminacja narodu żydowskiego.

O nieludzkości tego wydarzenia mówią nie tylko opracowania historyczne, ale również literatura i film, których analiza pod tym kątem będzie moim zadaniem. Mianowicie na podstawie wybranych przykładów zamierzam omówić obraz Holocaustu w literaturze polskiej i filmie.

Zdążyć przed panem Bogiem

Pierwszym dziełem, do którego chciałbym się odwołać, będzie „Zdążyć przed panem Bogiem”. Utwór Hanny Krall jest zapisem wywiadu przeprowadzonego z Markiem Edelmanem – przywódcą powstania w Getcie Warszawskim opowiadającym o swoich przeżyciach wojennych. Na bazie jego rzeczywistych wspomnień czytelnik ma szansę ujrzeć, jak ogromne cierpienie w czasie Holocaustu przeżywały osoby pochodzenia żydowskiego. Marek Edelman, jako świadek wydarzeń, opisuje warunki życiowe w getcie, zachowanie osadzonych i postawy niemieckich katów, z czego wyłania się obraz wielkiej gehenny i powszechności śmierci.

Ofiary zostały stłamszone na niewielkim i wydzielonym z miasta obszarze getta, dzięki czemu naziści mogli je kontrolować i znacznie ograniczyć ich wolność. Ciągły głód, przeludnienie i złe warunki higieniczne zabijają ludność jeszcze, zanim Niemcy organizują wywózki. Wywózki polegają zaś na przetransportowaniu więźniów do obozów zagłady, gdzie kończy się ich żywot, a ich ciała wykorzystywane są jako surowce do wytwarzania mydła i innych produktów. Każdy, kto stawia jakikolwiek opór niemieckim katom, zostaje natychmiast zabity, czego dowód stanowi los powstańców.

Aby uniknąć śmierci, decydowano się na łamanie więźniom kończyn, a w skrajnych przypadkach duszono nowonarodzone dzieci, aby zginęły bez cierpienia i w ciszy, zamiast z rąk okrutnych oprawców lub w komorze gazowej. Wartości moralne podczas Holocaustu stały się całkowicie odwrócone, a agonia tak niewiarygodna, że lepsze od niej było nawet samobójstwo z własnej woli, które było udziałem nie tylko niemowląt, ale również ludzi z grup Anielewicza i powstańców świadomych, że ich walka nie ma szans na powodzenie, ale pozwala umrzeć z honorem i godnością.

Uratowanie podstawowych wartości moralnych wymaga więc największego heroizmu i olbrzymiego poświęcenia, dlatego stać na to niewiele osób. Większość więźniów zostaje wyniszczona głodem, który destrukcyjnie wpływa nie tylko na ich ciało, ale również na psychikę. Brak pożywienia sprawia, że ludzie okradają i poniżają się, aby móc zdobyć posiłek, bo w przeciwnym razie umrą na ulicy. Codziennością są również egzekucje wykonywane na Żydach.

Zatrważające obrazy męki wyłaniają się także z opisu likwidacji getta, kiedy Niemcy palą żywcem swoje ofiary, wrzucają granaty do kanałów, w których chowają się więźniowie i bez wyrzutów sumienia rozstrzeliwują każdego, kto próbuje uciec. Wszystko to składa się na wizję przerażającego Holocaustu prowadzącego do fizycznego i psychicznego unicestwienia mieszkańców getta.

Jeszcze

Motyw Holocaustu ukazuje również wiersz Wisławy Szymborskiej zatytułowany „Jeszcze”. Sytuacja liryczna przedstawia Żydów wiezionych do obozu koncentracyjnego w zaplombowanych wagonach. Podmiot liryczny mówi, że w zaplombowanych wagonach jadą krajem imiona, pokazując tym samym, że Holocaust sprowadził ludzkie istnienie do poziomu imion, co symbolizuje dehumanizację i odczłowieczenie tego okresu. Wiersz podkreśla, że w tym czasie nie liczono się z ludzkimi uczuciami i emocjami, a więźniów traktowano niczym zwierzęta pozbawione godności. Zamknięci, stłamszeni w wagonie, zagłodzeni i przerażeni Żydzi jadący w transporcie wpadają w szaleństwo i obłąkanie, nie mogąc poradzić sobie z tym, co ich spotkało.

Jeden z nich bije pięścią w ścianę, drugi majaczy i śpiewa, a kolejny wydaje z siebie przeraźliwe wołanie. Nie wiedzą, dokąd jadą i kiedy zakończy się ich podróż, jednak czytelnik dowiaduje się, że pozostał z nich tylko dym, gdyż Niemcy spalali ich żywcem w obozie koncentracyjnym. Tym samym podmiot liryczny przekonuje, że podczas Holocaustu człowieka mogła spotkać śmierć wyłącznie z uwagi na pochodzenie i narodowość. Szymborska w wierszu „Jeszcze” ilustruje niezwykle tragiczny los Żydów i pokazuje, że Holocaust odebrał im nie tylko życie, ale również godność i człowieczeństwo przynależne każdemu człowiekowi.

Ballady i romanse

Dziełem godnym omówienia są ”Ballady i romanse” Władysława Broniewskiego. Podmiot liryczny to obserwator wydarzeń przedstawiający historię kilkunastoletniej żydowskiej dziewczyny o imieniu Ryfka. Osoba mówiąca opisuje, jak w szaleństwie młoda bohaterka biega po rumowisku po śmierci swoich rodziców, którzy zginęli pod gruzami miasta i w obozie koncentracyjnym. Ryfka nie zwraca uwagi na ostrzeżenia innych ludzi uprzedzających o otaczającym ją niebezpieczeństwie, gdyż za wszelką cenę chce zanieść jedzenie martwym rodzicom. Jej jedynym przyjacielem jest wymyślony Jezus, który wraz z nią symbolizuje niewinność i cierpienie bezbronnych Żydów w czasie Holocaustu.

Widać więc, że Holocaust całkowicie wyniszczył psychikę beztroskiej i niewinnej istoty, jaką jest kilkunastoletnie dziecko i sprawił, że stało się ono człowiekiem niespełna rozumu, niepotrafiącym zachowywać się w normalny sposób. Pomimo że samotnej i opuszczonej przez rodziców Ryfki znajdują się inni ludzie, w istocie są oni obojętni wobec jej dramatycznej sytuacji. Oferują bowiem jedynie symboliczną pomoc, która w rzeczywistości nie pozwala na uratowanie dziewczynki. Wiersz kończy się uwagą, że Ryfka i Jezus zostali zabici przez SS-manów z uwagi na swoje pochodzenie, wyznanie i rudy kolor włosów.

”Ballady i romanse” uświadamiają odbiorcy, że Holocaust to apokalipsa Żydów, którzy ginęli w sposób niezawiniony, bezpodstawny, okrutny, pełen cierpienia i samotności. Niemcy nie mieli wobec nich za grosz litości i pozbawiali życia bez mrugnięcia okiem, nawet jeżeli mieli do czynienia z kilkunastoletnimi i całkowicie niewinnymi dziewczynkami, takimi jak Ryfka.

Campo di Fiori

Jednym z wierszy poruszających tematykę martyrologii narodu żydowskiego jest „Campo di Fiori” Czesława Miłosza. Autor zestawia ze sobą dwa obrazy: plac w Rzymie, gdzie spalono Giordana Bruna – popularnego XVI-wiecznego filozofa – oraz karuzelę znajdującą się przy płonącym warszawskim getcie. Oba te nieludzkie wydarzenia działy się w miejscach publicznych, które normalnie żyły swoim życiem. Ludzie nie zwracali uwagi na cierpienie i okrucieństwo, jakie się obok działo. Z tego względu na placu w Rzymie obok płonącego Bruna odbywał się handel, a w Warszawie ludzie bawili się na karuzeli nieopodal miejsca kazi setek Żydów.

Nie przejmują się, że obok nich w strasznych mękach giną niewinne osoby. Miłosz w „Campo di Fiori” porusza temat samotności Żydów umierających podczas Holocaustu, pokazując, że większość osób postronnych była obojętna wobec ich cierpienia. Żydzi są pozostawieni sami sobie i pozbawieni wsparcia z zewnątrz. W moim mniemaniu, autor chce uświadomić czytelnikom, że Holocaust wynika z braku tolerancji wobec ich odmienności. Zarówno Żydzi, jak i Bruno byli bowiem innymi ludźmi niż reszta społeczeństwa. Żydzi zostali naznaczeni przez ideologię nazistowską, a Bruna określono mianem heretyka z powodu poglądów, jakie wyznawał.

Nikt nie przejmował się ich losem, a świadkowie Holocaustu byli obojętni wobec życia i śmierci ofiar. Pozostawiono je samym sobie, zapewne z uwagi na śmiertelne niebezpieczeństwo, jakie w trakcie II wojny światowej wiązało się z pomocą Żydom. Widać zatem, że „Campo di Fiori” jest dość metaforycznym i filozoficznym ujęciem Holocaustu. Miłosz skupia się przede wszystkim na samotności Żydów, abstrahując od opisu ich postaw i zachowania. Nie ma tu zatem obrazów śmierci, upodlenia i cierpienia, co odróżnia „Campo di Fiori” od wcześniej omówionych dzieł.

Początek

„Początek” Andrzeja Szczypiorskiego prezentuje Holocaust na przykładzie getta oraz na bazie reakcji ludzi na to wydarzenie. Getto to przedzielona grubym murem i wydzielona dzielnica mieszkalna przeznaczona dla ludności mniejszości narodowych, przede wszystkim Żydów i Romów. W tej zamkniętej przestrzeni trwa Holocaust więźniów; słychać barbarzyńskie krzyki bólu i rozpaczy wydawane przez zabijanych Żydów i Romów, a w środku panuje cierpienie oraz powszechny głód. Jak pokazuje przykład jednego z bohaterów – Henia – który godzi się ze swoim przeznaczeniem i z własnej woli wraca do getta, podczas Holocaustu ofiary nie miały praktycznie żadnych szans na przeżycie.

Pobyt w getcie równał się ze śmiercią, o czym bardzo dobrze wiedzieli nie tylko Żydzi i Romowie, ale również Polacy, którzy za wszelką cenę starali się ukryć przed Gestapowcami, godziną policyjną i powszechnymi łapankami. Wielu więźniów próbowało uciec z miejsca kaźni, w czym często pomagali im właśnie Polacy żyjący na wolności, jak chociażby Adam Korda, który przyczynił się do wypuszczenia pani Gostomskiej czy sędzia Romnicki pomagający Joasi w przejściu na stronę aryjską. Z drugiej jednak strony Szczypiorski pokazuje okrutnych Polaków nieprzejmujących się tragedią, jaka się wokół nich dzieje, o czym świadczy fakt, że w trakcie pacyfikacji getta warszawskiego znajdująca się nieopodal karuzela kręci się najlepsze, a ludzie bawią się przy niej jak gdyby nigdy nic.

W ten sposób autor łamie pewne tabu dotyczące Holocaustu i daje do zrozumienia, że ówczesny świat nie był jednowymiarowy i nie dzielił się wyłącznie na polskie i żydowskie ofiary oraz niemieckich katów. Potwierdza to chociażby postać Johanna Mullera – Niemca uważającego, że polityka Hitlera to zło, któremu należy się sprzeciwiać. Z drugiej strony widzimy Stucklera i innych esesmanów wiernych ideologii nazistowskiej i zabijających Żydów bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Tak samo zróżnicowani są sami Żydzi, wśród których istnieje zarówno dobry Jerzy Fichtelbaum chcący uratować córkę Joasi, jak i Bronek Blutman, bez najmniejszych wyrzutów sumienia wydający Niemcom swoich współtowarzyszy, aby samemu móc przeżyć.

Doświadczenie Holocaustu, jakie na własnej skórze przeżył Szczypiorski, pozwoliło mu więc stworzyć dzieło przełamujące stereotypy i pokazujące, że w trakcie tego wydarzenia rzeczywistość nie była czarno-biała, a o przyjętej wobec tej tragedii postawie nie decydowała narodowość, lecz charakter i osobowość danego człowieka. „Początek” uświadamia czytelnikowi, że doświadczenie Holocaustu stanowi dla ludzi najwyższą próbę, która w ogromnym stopniu określa ich człowieczeństwo – jednych łamie moralnie, a innych wzmacnia.

Życie jest piękne

Inaczej do tematu podchodzi film „Życie jest piękne”. Mianowicie na przykładzie obozu koncentracyjnego Roberto Benigni ukazuje Holocaust w konwencji komediowej. Fabuła opowiada historię radosnego Żyda o imieniu Guido, który wraz z żoną i dzieckiem z powodu swojego pochodzenia zostaje wysłany do niemieckiego lagru. Aby uchronić ukochanego syna przed otaczającym go złem, ojciec wmawia mu, że uczestniczy w grze polegającej na wykonywaniu kolejnych zadań, za które otrzymuje się punkty, a w konsekwencji można wygrać nagrodę.

W efekcie dochodzi do wielu zabawnych sytuacji, nieporozumień i przeinaczeń, i choć w istocie są one przykre dla głównego bohatera oraz jego rodziny, to wzbudzają w widzu uśmiech i wzruszenie. W filmie „Życie jest piękne” nie ma miejsca na upodlenie, obrazy cierpienia i śmierci, a w zamian za to pojawiają się żarty, wzniosłe uczucia i najwyższa, pełna poświęcenia miłość, jaką w stosunku do syna i żony wykazuje się główny bohater.

Produkcja Roberto Benigniego prezentuje nowatorskie, nietypowe i bardzo odważne podejście do Holocaustu, który jest co prawda okrutny, ale nie udaje mu się zniszczyć człowieczeństwa, moralności i wyższych wartości. Tutaj wygrywają ideały humanizmu i godności, silniejsze nawet od nazizmu. Nie tylko Guido jest bowiem człowiekiem serdecznym i gotowym do pomocy innym ludziom, gdyż taką samą postawą wykazują się inni więźniowie, którzy wzajemnie się wspierają i podtrzymują na duchu.

W filmie „Życie jest piękne” Holocaust jest synonimem zniewolenia fizycznego i cierpienia, ale nie odczłowieczenia ani braku moralności. Reżyser prezentuje ten motyw w sposób komediowy i zarazem wzruszający, posługując się nim po to, aby pokazać, że nawet w tak okrutnych warunkach, jakie tworzy Holocaust, da się zachować człowieczeństwo i postępować zgodnie z fundamentalnymi zasadami moralnymi.

Podsumowanie

Omówione dzieła potwierdzają postawioną na wstępie tezę, że Holocaust był czasem upodlenia, nieludzkiego cierpienia i wszechobecnej śmierci. Ofiary musiały każdego dnia walczyć o życie, a ich niemieccy kaci dopuszczali się najbardziej bestialskich czynów, włącznie z mordowaniem noworodków, dzieci i kobiet. Z tego względu wiele ofiar starających się za wszelką cenę ujść z życiem zatraciło swoją godność i człowieczeństwo. Literatura i film pokazują, że Holocaust to czas odwróconego dekalogu, kiedy podstawowe wartości straciły na znaczenia, a ludzie nie kierowali się rozumem, empatią ani uczuciami, lecz instynktem przetrwania. Mimo wszystko w zaprezentowanych dziełach daje się odnaleźć przykłady humanizmu, a nawet miłości, widocznych u niektórych bohaterów „Początku” i nade wszystko w filmie „Życie jest piękne”.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. Borowski Tadeusz: U nas w Auschwitzu, s. 68-105, Dzień na Harmenzach, s. 121-149, Proszę państwa do gazu, s. 150-170. [W:] Wybór opowiadań. Wydanie V. Warszawa: KAMA, 2000.
2. Krall Hanna: Zdążyć przed Panem Bogiem. Poznań: Wydawnictwo a5, 1997. ISBN 83-85568-30-1.
3. Miłosz Czesław, Campo di Fiori [W:] Wiersze, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987. ISBN: 83-08-00846-1
4. Nałkowska Zofia: Przy torze kolejowym, s. 40-45, Dwojra Zielona, s. 46-53. [W:] Medaliony. Warszawa: KAMA, 2000.
5. Szymborska Wisława: Jeszcze. Wyd. nowe, uzup. [W:] Wiersze wybrane. Wybór autorki. Kraków: Wydawnictwo a5, 2010. s. 47.

II Literatura przedmiotu:
1. Kępiński Antoni: Psychopatologia władzy, s. 27-49. [W:] Rytm życia. Wyd. IV. Kraków-Wrocław: Wydawnictwo Literackie, 1983.
2. Słownik lektur. Pod red. Agnieszki Sabak [i in.]. Kraków: GREG, 2008. ISBN 978-83-7517-188-4.
3. Nowa encyklopedia powszechna. Tom 2. Pod red. Barbary Petrozolin-Skowrońskiej. Warszawa: PWN, 1995. Hasło: holocaust, s.793

Ramowy plan wypowiedzi

1. Teza: Literatura i film ukazują Holocaust jako czas panowania zła, cierpienia i śmierci.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Zdążyć przed Panem Bogiem: Holocaust ukazany na przykładzie getta jako miejsca upodlenia, śmierci i zdeptania ludzkiej godności.
b) Jeszcze: Holocaust, który odbierał ludziom godność i człowieczeństwo oraz skazywał ich na okrutną śmierć wyłącznie z uwagi na ich pochodzenie, wygląd lub imię.
c) Ballady i romanse: tragiczny los kilkunastoletniej dziewczynki, która oszalała pod wpływem wydarzeń wojennych, straciła rodziców i sama została bez skrupułów zabita przez Niemców.
d) Campo di Fiori: humanistyczno-filozoficzne ujęcie Holocaustu, w którym podmiot liryczny skupia się na samotności Żydów w obliczu ich eksterminacji.
e) Początek: Holocaust zaprezentowany jako zagłada Żydów, w odniesieniu do której autor przedstawia różne ludzkie reakcje i postawy.
f) Życie jest piękne: Holocaust ukazany na przykładzie obozu koncentracyjnego w sposób komediowy i jednocześnie wzruszający; miłość i przyjaźń jako wartości, których nie może złamać nawet system totalitarny.

3. Wnioski:
a) Holocaust wiązał się z cierpieniem i ogromnym ryzykiem śmierci, któremu ofiary musiały stawiać czoła.
b) Z powodu wszechobecnej śmierci i ryzyka utraty życia ofiary Holocaustu były zmuszone do przyjmowania skrajnych postaw.
c) Holocaust doprowadził do upodlenia człowieczeństwa, zniszczenia wszystkich podstawowych wartości moralnych i utraty godności ludzkiej.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *