Obraz Warszawy w literaturze i malarstwie

Warszawa to od lat stolica naszego kraju, która jest jednym z jego najbardziej rozpoznawalnych i najważniejszych symboli. Jej historia jest jednocześnie historią Polski i uosabia zarówno wielkie chwile chwały naszego narodu, takie jak Sejm Czteroletni, Bitwa Warszawska czy Konstytucja 3 Maja, jak i momenty cierpienia i martyrologii, jak Powstanie Warszawskie, Holocaust czy zburzenie Starówki. Ogromne znaczenie tego miasta dla Polski sprawiło, że wielokrotnie ukazywano jego obraz w literaturze i malarstwie kultury, a artyści odnosili się do jego historii, społeczeństwa i architektury.

Lalka

Powieść Bolesława Prusa dzieje się w Warszawie pod koniec XIX wieku. Stołeczne miasto zostało ukazane w sposób nad wyraz realistyczny i zgodny z rzeczywistością, co wynika z założeń gatunkowych dzieła, ponieważ „Lalka” to powieść realistyczna. Wiele ulic i miejsc zaprezentowanych przez Bolesława Prusa istnieje do dzisiaj i za sprawą dokładnych opisów da się bez problemu do nich dotrzeć. Jednym z takich obszarów jest Powiśle; pełne śmieci, brudu, biedy i smrodu, stanowiące enklawę dla bezdomnych i wszelkiej maści wyrzutków społecznych.

Z niezbyt atrakcyjnymi obrazami można było spotkać się również w innych dzielnicach, a najlepszym tego przykładem są blaszane, obskurne sklepy z bezładnie porozstawianym asortymentem. Ich tandetny wygląd wynika z faktu, że postawili je Szlangbaumowie, dla których nie liczyło się nic prócz zysku. Skrajnie biedne i ukazane w naturalistyczny sposób Powiśle kontrastuje z polem wyścigowym czy wręcz sielankowym majątkiem w Zasławku, który nie należący co prawda do Warszawy, ale właśnie tam, pośród pięknych pejzaży arystokracja błogo spędzała czas. Jej przedstawiciele żyli w wielkich, ekskluzywnych mieszkaniach, natomiast biedota egzystowała w stęchłych barakach.

Równie dokładnie Prus opisał Łazienki i Ogród Saski, którymi zachwycał się Wokulski podczas swoich przechadzek, a także Aleje Ujazdowskie, pomnik Kopernika, Krakowskie Przedmieście czy Podwale. Ukazana w bardzo realistyczny i pełen kontrastów sposób warstwa architektoniczna miasta w dużej mierze jest odzwierciedleniem obrazu warszawskiego społeczeństwa u schyłku XIX wieku. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z zepsutą elitą, której zależy wyłącznie na pieniądzach i brylowaniu na salonach, a z drugiej ze skrajną biedotą i ubóstwem.

Dla arystokratów nie liczą się żadne wyższe wartości, takie jak praca, ojczyzna czy miłość, co widać chociażby na podstawie cynicznej postawy Izabeli Łęckiej, flirtującej z Wokulskim po to, aby uratować finanse rodziny. Podobnie zachowują się wszelkiej maści kupcy, oferujący swoim klientom towary niskiej jakości, byleby tylko jak najwięcej zarobić. Z kolei Żydzi, choć często są pozytywnymi postaciami wyróżniającymi się swoją patriotyczną postawą, tak jak chociażby Szlangbaum, to społeczeństwo i tak nie akceptuje ich ze względu na swoje zacietrzewienie i ksenofobię. Drugą obcą narodowością zamieszkującą Warszawę w „Lalce” byli Niemcy – srodzy, mało wrażliwi, chciwi i pazerni, ale uczciwi i bardzo pracowici, czego dowód stanowi postać pochodzącego z Niemiec Mincla.

Zarówno Żydzi, jak i Niemcy należeli do mocno podzielonego mieszczaństwa, obejmującego z jednej strony pozytywnych, pracowitych i wrażliwych na krzywdę społeczną bohaterów, jak np. Wokulski czy pani Stawska, a z drugiej niewierzących we własne siły i zrezygnowanych oportunistów, co potwierdza postać radcy Węgrowicza. Widać więc, że w przypadku „Lalki” mamy do czynienia z bardzo dokładnymi opisami architektury i społeczeństwa Warszawy, która jest podzielona pod wieloma względami – społecznym, narodowościowym, ekonomicznym i edukacyjnym.

Ogólny obraz stolicy w powieści Bolesława Prusa wydaje się jednak niezbyt optymistyczny, ponieważ większość Polaków nie zdawała sobie sprawy z szybko zachodzących w społeczeństwie kapitalistycznych zmian, nie umiała się do nich dostosować i nie była skora do budowania dobrobytu narodowego. Nieco lepiej wypada warstwa architektoniczna miasta, momentami bardzo piękna i ciekawa, niemniej jednak szpecą jej obraz takie miejsca jak Powiśle czy szkaradne sklepy. Całość stanowi doskonały obraz społeczeństwa polskiego pod koniec XIX wieku.

Mała Apokalipsa

„Mała Apokalipsa” Tadeusza Konieckiego przedstawia warszawskie realia w czasie komunizmu, czyli w okresie PRL-u, kiedy Polska była satelitą ZSRR. Warszawa staje się tu symbolem degeneracji komunistycznego systemu, co pozwala domyślać się, że jej obraz jest nad wyraz krytyczny. „Mała apokalipsa” prezentuje niemal topograficzną dokładność miejsca akcji, posługując się prawdziwymi nazwami ulic i miejsc. U Konwickiego miejsce akcji jest jednak znacznie bardziej ograniczone niż w „Lalce” i nie wybiega poza ścisłe centrum Warszawy, którego głównym punktem jest Pałac Kultury i Nauki. „Mała Apokalipsa” ilustruje ogrody, zaułki, mieszkania i ulice, jednak w przeciwieństwie do powieści Prusa u Konwickiego nie ma miejsca na żadne pozytywne obrazy, ponieważ wszystkie miejsca Warszawy są całkowitą ruiną.

Widać to na podstawie zapadającego się Mostu Poniatowskiego, odpadającego tynku z Pałacu Kultury, zadrapanych kamienic i zapuszczonych podwórek; nawet przyroda na Grochowie uległa degradacji. Obrazu zepsucia dopełniają niekursujące autobusy, pękające rury wodociągowe, przerwy w dostawach energii i gazu, chuligani chowający się w ruinach i okradający ludzi oraz manifestujący na ulicach pijani demonstranci. Odwiedzając mieszkania Warszawiaków wraz z głównym bohaterem, spotykamy się z powszechnym brudem, biedą i rozlatującymi się meblami, ponieważ nikt nie dba o wspólny dobytek, a jedynym zajęciem mieszkańców jest picie alkoholu lub oglądanie telewizji, z której nieprzerwanie wylewa się komunistyczna propaganda.

Dewastacji uległy zakłady przemysłowe rozgrabione przez partyjnych dygnitarzy, a Wisła została doszczętnie zanieczyszczona. Z kolei pustki na sklepowych półkach sprawiają, że nie można kupić podstawowych artykułów spożywczo-przemysłowych. Powszechnym widokiem są milicjanci i agenci komunistycznej bezpieki, którzy w brutalny sposób przesłuchują podejrzanie wyglądających obywateli mogących mieć kontakt z opozycją, czego przykład stanowi przesłuchanie głównego bohatera w restauracji Paradyż. Inwigilacja i propaganda to codzienne metody służące do kontroli warszawskiego społeczeństwa, które autor ukazał jako bierne, pozbawione chęci walki i mimowolnie podporządkowane reżimowi komunistycznemu.

Choć nikt nie utożsamia się z władzą będącą na usługach rządu ZSRR, to nie ma chętnych do stanięcia twarzą w twarz z tym śmiertelnym zagrożeniem dla narodu, co potwierdzają prezentujący dekadencką postawę przedstawiciele skłóconej i skutecznie inwigilowanej opozycji. W „Małej Apokalipsie” ludność Warszawy jest źle zorganizowana, niechętna do działania i pozbawiona wiary w swoje siły, a społeczeństwo dzieli się na garstkę wyzyskiwaczy, którymi są członkowie partii i ludzie sprzyjający reżimowi, oraz biedną i żyjącą w nędzy większość zmuszona do podporządkowania się i zaakceptowania beznadziejnej sytuacji, w jakiej się znajduje.

W utworze Konieckiego Warszawa została zaprezentowana jako miasto upadłe zarówno pod względem architektonicznych oraz infrastrukturalnym, jak i społecznym oraz moralnym. Wszechobecna brzydota i degradacja krajobrazu łączy się tu z zepsuciem moralnym ludności, która jest pozbawiona tożsamości i całkowicie zniewolona. Podsumowując, „Mała apokalipsa” ilustruje Warszawę w sposób przerysowany i wyolbrzymiony, nie dostrzegając żadnych pozytywnych stron miasta, co ma na celu zwrócenie uwagi na destrukcyjny wpływ komunizmu na życie w Polsce.

Ludzie bezdomni

W gruncie rzeczy podobny, choć może nawet jeszcze bardziej nędzny obraz Warszawy u progu XX wieku przedstawia Stefan Żeromski w „Ludziach bezdomnych”. Dla głównego bohatera – Tomasza Judyma – jest to miasto, do którego wraca po ukończeniu studiów. Mimo że mija sporo czasu, jego rodzinne strony nie zmieniły się od dzieciństwa i ciągle jeszcze są pełne biedy i ubóstwa. Mieszkańcy wegetują w barakach urągających ludzkiej godności, które nie mają nic wspólnego z higieną. W niewielkich budach egzystują wielodzietne rodziny, przez co nie ma wśród nich miejsca na żadną prywatność.

Z rynsztoków wydziela się niesamowity smród, który wraz z gromadami much wskazuje na powszechny brud. O nędzy mieszkańców rodzinnych stron Tomasza Judyma świadczy także ich obskurny ubiór, ogólne zaniedbanie oraz panujący tu głód. Następnie główny bohater udaje się do jednej z warszawskich fabryk produkującej cygara, gdzie poznaje, w jak nieludzkich warunkach się tu pracuje. Trujące wyziewy, okropny hałas, brud i wyzysk to dla zatrudnionych osób codzienność, która stopniowo niszczy ich zdrowie i życie. W kolejnej fabryce wizytowanej przez Judyma, gdzie pracuje jego brat, sytuacja wygląda wcale nie lepiej.

Wysoka temperatura, hałas, niebezpieczeństwo wypadku i brak jakichkolwiek reguł zachowania pośród ciężkich maszyn może skończyć się tragedią robotników wykonujących swoje obowiązki w pocie czoła i za marne grosze, jednak nikt się tym nie przejmuje. Szeregowi pracownicy znajdują się bowiem najniżej w hierarchii i nie mają prawa głosu, a jeśli się zbuntują, to mogą pożegnać się ze stanowiskiem. Pomimo ciężkiej, niemal nieludzkiej pracy nie mają szansy na godne życie i zmuszeni są, aby wegetować i głodować.

Ogromny kontrast dla opisanego w naturalistyczny i zatrważający sposób proletariatu stanowi śmietanka warszawskich lekarzy, która spotyka się na odczycie u doktora Czernisza. Wspaniały i wystawny dom warszawskiego lekarza oraz wysoki poziom życia jego kolegów po fachu wynika z faktu, że świadczą usługi dla bogaczy, zapominając o najbiedniejszych, którzy najbardziej potrzebują ich pomocy. Wypomina im to Judym i próbuje zmienić ich nastawienie, jednak zamiast zmusić ich do przemyślenia własnych działań, zraża ich do siebie i przekreśla swoją szansę na zrobienie kariery wśród najlepszych warszawskich lekarzy.

Na tej podstawie można stwierdzić, że „Ludzie bezdomni” ilustrują Warszawę jako miejsce ogromnych kontrastów społecznych, gdzie masy robotników żyją w skrajnym ubóstwie, wyzysku, głodzie, brudzie i nędzy, a grupka wysoko postawionej elity cieszy się bogactwem i licznymi przyjemnościami, nie dbając o to, że wśród nich egzystują rzesze biedaków. Wszystko to pozwala stwierdzić, że obraz Warszawy w „Ludziach bezdomnych” jest bardzo podobny do tego z „Lalki”, przy czym Prus bardziej niż Żeromski skupia się na architekturze i stosuje technikę realizmu, a Żeromski – naturalizmu.

Alarm – Antoni Słonimski

Kolejnym omówionym przeze mnie dziełem będzie „Alarm”. Wojenny wiersz Antoniego Słonimskiego przedstawia Warszawę w trakcie bombardowań z 1939 toku, czyli wówczas, gdy została zapoczątkowana II wojna światowa. Utwór rozpoczyna się od dynamicznego opisu dźwięku syren i rozbrzmiewających alarmów, który przerywa seria bomb. Co jakiś czas zapanowuje krótka cisza, jednak kończy się ona wraz z kolejnymi wybuchami, coraz bardziej zbliżającymi się do miejsca, gdzie znajduje się podmiot liryczny. Z jego słów da się wyczuć wielkie napięcie, które jest połączeniem strachu, podniecenia i chęci walki.

Wszędzie wokół słychać wybuchy, okrzyki i wrzaski wojenne pobudzające miasto do życia i wzbudzające w nim ogromne pokłady energii. Sytuacja zmienia się w mgnieniu oka i zamiast bomb pojawiają się samoloty krążące nad Warszawą. Stolica Polski w wierszu Słonimskiego staje się jednym, wielkim polem bitwy, gdzie pośród tumanów kurzu i wybuchających bomb rozgrywają się pierwsze bitwy największego konfliktu zbrojnego w historii. Panuje tu zgiełk, chaos i zniszczenie, które bezlitośnie trawi architekturę Warszawy.

Zburzone kościoły, zniszczone cmentarze i zdezelowane budynki wskazują, że pod wpływem wojny stolica zmienia się w jedno wielkie pobojowisko pełne gruzu i unoszących się oparów kurzu. Mimo tak zatrważającego obrazu wymowa wiersza nie jest do końca pesymistyczna, gdyż za sprawą licznych wykrzyknień i urwanych zdań podmiot liryczny prezentuje pełną energii i dynamizmu postawę, tak jakby był gotowy do wojny i czekał, aż ona wybuchnie.

Słonimski doskonale oddaje napięcie, jakie towarzyszyło mieszkańcom Warszawy tuż przed agresją ze strony Niemców i Rosjan, a także pokazuje, w jaki sposób zmieniło się miasto pod ich wpływem. Wojenne ujęcie tematu oczywiście w ogromnej mierze odróżnia się od tego, co ukazali Prus i Żeromski, dlatego pod żadnym względem nie da się porównać „Alarmu” ani do „Lalki”, ani do „Ludzi bezdomnych”.

Warszawa rozbłyskana – Julian Tuwim

Kolejnym dziełem, do którego chciałbym się odwołać, jest wiersz Juliana Tuwima zatytułowany „Warszawa rozbłyskana”. Podmiotem lirycznym jest jej mieszkaniec zachwycający się jej pięknem i historią. Na podstawie jego opisu można wywnioskować, że Warszawa jest miastem prężnie rozwijającym się, dynamicznym, radosnym, gwarnym i barwnym. Jego obszar powiększa się poprzez budowanie kolejnych osiedli, każdego dnia gromady aktywnych ludzi pospiesznie zmierzają do pracy, a samochody pędzą przez ulice.

Nawiązując do trudnej historii stolicy Polski, podmiot liryczny mówi, że Warszawa jest wielka i chwalebna, ponieważ udało się jej wydostać z marazmu i stać się lokomotywą napędzającą rozwój całego kraju. Osoba mówiąca wyraźnie gloryfikuje i wywyższa Warszawę spośród innych miast, idealizując jej obraz i przedstawiając na wzór jasnej gwiazdy. Wiersz pełen jest kwiecistych metafor, jak np. „Na strunach wyciągniętych ulic grasz symfonię”, podniosłych apostrof typu „O, czujna” i wychwalających przymiotników jak „twoja chwała”.

Zaułki – Artur Oppman

Podmiot liryczny wiersza „Zaułki” Artura Oppmana jest człowiekiem powracającym po długich latach do starych kamienic, gdzie – jak można się domyślać – został wychowany. Opis dotyczy najzwyklejszych, starych zabudowań symbolizowanych przez oplecione bluszczem mury i porośnięte mchem cegły oraz dachówki, lecz mimo to wiersz ukazuje te miejsca w sposób melancholijny i sentymentalny. Widać więc, że w stosunku do wszystkich poprzednich dzieł „Zaułki” wyróżniają się faktem, iż opisują wyłącznie mocno ograniczony obszar Warszawy, abstrahując od pozostałych części miasta. Tytułowe zaułki pozwalają podmiotowi lirycznemu powrócić do krainy lat dziecięcych i przywołać wspomnienia spokojnego i beztroskiego dzieciństwa.

Artur Oppman uzyskuje melancholijny nastrój wiersza poprzez podanie nazw rzeczy kojarzących się ze starociami, takich jak furtki, których nikt nie otwiera, staroświecki garnuszek, stare, szare i poszarzałe domy czy odwieczne kościoły. Pomimo że ich opis może wydawać się niezbyt zachęcający, to jego cała siła tkwi w tym, iż za jego pośrednictwem powracają piękne wspomnienia. Tak więc mimo że opis starych i zaniedbanych kamienic oraz szarych podwórek może przywoływać biedę i zniszczenie z „Lalki”, „Ludzi bezdomnych” i „Małej apokalipsy”, to ciepłe i kojące uczucia, jakie ono wywołują, najmocniej zbliżają wiersz Artura Oppmana do „Warszawy rozbłyskanej” Tuwima.

Widok Warszawy od strony Pragi – Bernardo Bellotto

Malarzem, który nad wyraz często malował portrety Warszawy, był Bernardo Bellotto, a jako przykład tego typu dzieła można podać „Widok Warszawy od strony Pragi”. Ta otwarta, wykonana techniką olejną kompozycja ujmuje bardzo dużą przestrzeń, obejmującą wielokilometrowy, nadwiślański krajobraz od Nowego Miasta i pałacu Sapiehów, po Ujazdów. Panorama została przedstawiona z wysoka, dzięki czemu może tak daleko sięgać. Lewa strona obrazu, czyli Praga, tętni codziennym życiem licznych mieszkańców; wojsko jadzie konno, jedni ludzie siedzą i rozmawiają, inni stoją przed swoimi domami, a kolejni pracują.

Na podstawie różnorodnego ubioru i odmiennego zachowania widać szeroki przekrój mieszkańców stolicy, wśród których z jednej strony znajdują się prości rybacy i praczki, a z drugiej dostojni szlachcice. Obskurne, przykryte ciemnym cieniem i zaniedbane domy z górującym nad nimi wielkim drzewem wskazują na ubóstwo dzielnicy i trudne warunki życiowe, jakie w niej panują. Z kolei na dobrze oświetlonej Wiśle panuje wielkie tłok, a liczne statki przeciskają się jeden obok drugiego. Równie mocno oświetlona druga strona rzeki jest tak samo okazała, bogata i stanowi krajobraz nadwiślańskich zabudowań, bardzo różnorodnych i gęsto ciągnących się kilometrami. Nad panoramą góruje natomiast błękitne niebo zasłonięte gdzieniegdzie przez szare chmury.

Całość obrazu robi ogromne wrażenie, imponując z jednej strony rozmachem i rozmiarami kompozycji, a z drugiej dbałością o szczegóły. Dzieło Bernardo Bellotto wzbudza zachwyt zarówno wówczas, gdy patrzy się na nie jak na spójną kompozycję, jak i wtedy, gdy przyglądamy się dokładnie jakiemuś wybranemu fragmentowi. „Widok Warszawy od strony Pragi” ukazuje kontrast społeczności warszawskiej, która od strony Pragi jest biedna, a od strony Warszawy wydaje się bogata i piękna. O stołecznym mieście z obrazu Bernardo Bellotto z całą pewnością można powiedzieć, że tętni życiem i jest dynamiczne oraz jednocześnie mocno zróżnicowane pod wieloma względami. Autor zaprezentował je w sposób realistyczny, tak aby oddać panoramę i atmosferę ówczesnej Warszawy.

Powiśle – Aleksander Gierymski

To samo Powiśle co w „Lalce” przedstawił Aleksander Gierymski na obrazie o tytule „Powiśle”. Autor wykonał go w roku 1880 za pomocą techniki olejnej, którą posłużył się, aby zaprezentować wycinek z codziennego życia mieszkańców najbiedniejszej ówcześnie dzielnicy Warszawa. Otwarta kompozycja obrazu sprawia, że na pierwszym planie widać kilkoro ludzi wykonujących powszechne czynności; młoda kobieta nabiera wody do dzbana, mężczyzna łowi ryby, staruszek siedzi na ławce i patrzy w dal, a starsza kobieta karmi gęsi. Obok chat wykonanych z drewna, które ukazano na pierwszym planie, w dalszej odległości widać ceglane dachy i budynki, jednak są one tak samo obskurne.

Ciemne barwy obrazu, wszechobecne drewniane konstrukcje, zaniedbane chaty zabite deskami i ubogie stroje mieszkańców wskazują na biedotę tytułowego Powiśla i podpowiadają, że dzieło Gierymskiego ma charakter realistyczny. Wywołuje ono wrażenie, jakby ludzie ukazani na pierwszym planie byli mocno strapieni i martwili się o swoją dolę, co w istocie mogło mieć miejsce, jeżeli weźmie się pod uwagę skrajnie trudne warunki, w jakich przyszło im egzystować. Ponadto wykonują oni pracę fizyczną, tak jak kobieta napełniająca dzban, mężczyzna niosący w oddali dwa baniaki czy zgarbiona kobieta karmiąca gęsi. Są to proste, ale dość męczące i nużące, a jednocześnie mało zyskowne zajęcia.

Barwy obrazu są brązowo-szare i potęgują nastrój zaniepokojenia oraz zmęczenia mieszkańców Powiśla. Znamiennym jest fakt, że żadna z postaci nie góruje nad innymi, dzięki czemu są one odbierane jako jedna grupa żyjąca w podobny sposób. Podsumowując, „Powiśle” Gierymskiego to realistyczny i ponury portret wycinka Warszawy zaprezentowanego jako skrajnie trudne miejsce do życia.

Ulica Nowy Świat w dzień letni – Władysław Podkowiński

Obraz Władysława Podkowińskiego zatytułowany „Ulica Nowy Świat w dzień letni” prezentuje warszawską ulicę Nowy Świat w porze letniej. Podkowiński był impresjonistą, co wyraźnie odbiło się omawianym dziele. Mianowicie widzimy pewien moment z życia Warszawy, ściślej ulicy z Nowy Świat. Daje się więc zauważyć idących ludzi zajętych swoimi sprawami, jadący tramwaj, witryny sklepowe – słowem: jest to wręcz fotograficzne ujęcie najsłynniejszej ulicy w stolicy, na której toczy się powolne życie. Obraz przyciąga swoim blaskiem i ciepłem, podpowiadając, że Warszawa jest miejscem przyjaznym i przyjemnym do życia. Łatwo dojść zatem do wniosku, że autor posiadał niezwykłą umiejętność malowania dokładnie tego, co widział w danej chwili. Właśnie owa chwila była dla niego najważniejsza.

Plac Zamkowy – Maurycy Pusch

Swoje wystąpienie chciałbym zakończyć na omówieniu czarno-białej fotografii Maurycego Puscha ukazującej warszawski Plac Zamkowy pod koniec XIX wieku. Najważniejsza dwa elementy zdjęcia to znajdujący się po prawej stronie Zamek Królewski oraz umieszczona po lewej stronie Kolumna Zygmunta. U dołu widać ruch uliczny: powozy i bryczki konne jeżdżą z miejsca na miejsce, a ludzie wędrują w różnych kierunkach. W tle widoczne są kamienice i zabudowania miejskie. Kompozycja obrazu jest otwarta i przedzielona prawie równo na pół za pomocą linii horyzontu.

Zdjęcie Maurycego Puscha w bardzo rzeczywisty sposób ilustruje Warszawę, jako żyjące miasto o oryginalnej architekturze. Z oczywistego względu dominują tu barwy biało-czarne i różne odcienie szarości, co w połączeniu z widokiem przedwojennych, niezniszczonych zabytków Warszawy wywołuje sentymentalne i nostalgiczne uczucia u odbiorcy. Patrząc na zdjęcie, zaglądamy do świata, który już dziś nie istnieje i który z powodu wojny został zniszczony na zawsze. Dzięki takim fotografiom jak ta Maurycego Puscha można zobaczyć, co straciliśmy jako Polacy z powodu inwazji niemieckiej i rosyjskiej w 1939 roku.

Podsumowanie

Obraz Warszawy w literaturze i malarstwie jest bardzo mocno zróżnicowany. Z jednej strony pojawiają się pesymistyczne wizje stolicy pełnej zniszczenia, biedy, kontrastów społecznych i często nawet śmierci, co widać w „Lalce”, „Małej apokalipsie” i „Ludziach bezdomnych”, a z drugiej można zauważyć jej pełne chwały i pozytywnych emocji portrety, które wychwalają dynamizm, rozwój i atmosferę stołecznego miasta, czego dowodzą pozostałe dzieła. W kontekście wniosków należy zauważyć, że Warszawa często jest prezentowana w odniesieniu do ważnych wydarzeń historycznych i politycznych, takich jak okupacja sowiecka w „Małej apokalipsie” czy II wojna światowa w „Alarmie”.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. Bellotto Bernardo, Widok Warszawy od strony Pragi, Warszawa, Zamek Królewski, 1770, olej na płótnie, 172,5 × 261 cm, dostęp online: http://www.pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Warszawa4.jpg&filetimestamp=20120620173501, 30.03.2014,
2. Gierymski Aleksander, Powiśle, Kraków, Muzeum Narodowe, 1883, olej na płótnie, 64,5 × 47,5 cm,
3. Konwicki Tadeusz, Mała apokalipsa, Warszawa, Supernowa, 2004, ISBN 8370540554,
4. Miłosz Czesław, Miasto, dostęp online: http://www.poezje.hdwao.pl/wiersz_3176-miasto_czeslaw_milosz.html, 05.03.2013,
5. Oppman Artur, Zaułki, dostęp online: http://www.stare-miasto.com/wiersze_piosenki/oppman_zaulki.html, 25.03.2013,
6. Podkowiński Władysław, Ulica Nowy Świat, Nowy Świat w dzień letni, Muzeum Narodowe w Warszawie, 1892, Olej, 120x84cm,
7. Prus Bolesław, Lalka, Kraków, Zielona Sowa, 1998, ISBN 8372200017,
8. Pusch Maurycy, Plac Zamkowy w Warszawie, [fotografia], dostęp online: http://bi.gazeta.pl/im/30/4e/eb/z15420976V,Maurycy-Pusch-to-warszawski-litograf-i-fotograf-ur.jpg, 30.03.2014,
9. Słonimski Antoni, Alarm, dostęp online: http://www.poezjaa.info/index.php?p=2&a=14&u=265, 30.03.2014,
10. Tuwim Julian, Warszawa rozbłyskana, dostęp online: http://www.wiersze.annet.pl/w,,6402, 25.03.2013,
11. Żeromski Stefan, Ludzie bezdomni, Warszawa, Książka i Wiedza, 1994, ISBN 8305127044.

II Literatura przedmiotu:
1. Grzaniewski Ludwig Bohdan, Szkice warszawskie, Warszawa, Czytelnik, 1970, s. 159,
2. Klukowski Bogdan, Bolesław Prus Lalka, Warszawa, Jota, 1991, rozdz.: Warszawa w Lalce, s. 24-27,
3. Warneńska Monika, Mazowieckie ścieżki pisarzy, Warszawa, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1966, s. 387,
4. Wilczycka Danuta, Mała apokalipsa Tadeusza Konwickiego, Lublin, Biblios, 2006, ISBN 9788386581375, s. 28-36.

Ramowy plan wypowiedzi

1. Teza: Obraz Warszawy ukazywany jest w odniesieniu do jej historii, społeczeństwa i architektury.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Lalka: ukazana w sposób rzeczywisty, wielonarodowa Warszawa w II połowie XIX wieku, która pełna jest kontrastów społecznych.
b) Ludzie bezdomni: krytyczny obraz Warszawy pod koniec XIX wieku jako miasta, w którym garstka bogaczy cieszy się dostatkiem, a masy biedaków walczą o przeżycie.
c) Mała apokalipsa: przerysowany i wyolbrzymiony obraz Warszawy w dobie komunizmu, która jest miastem zniszczenia, upadku, biedy, szarości i nędzy społecznej oraz architektonicznej, symbolizując tym samym kompletny upadek PRL-u.
d) Alarm: Warszawa z 1939 roku, która stała się obiektem bombardowań i miejscem ogromnego zniszczenia.
e) Warszawa rozbłyskana: całkowicie pozytywny obraz Warszawy, która jest miastem dynamicznym, pełnym życia, wysoko rozwiniętym, barwnym i nieposiadającym wad.
f) Zaułki: melancholijny obraz pewnych zaułków i starych zabudowań w Warszawie, które wywołują w podmiocie lirycznym sentymentalne wspomnienia z dzieciństwa.
g) Miasto: spersonifikowany obraz zniszczonej, powojennej Warszawy jako cierpiącej matki, której serce ciągle bije, a dusza jest żywa dzięki miłości i przywiązaniu, jaką darzą ją mieszkańcy.
h) Widok Warszawy od strony Pragi: pełna życia, realistyczna panorama nadwiślańskiej Warszawy, w której kontrasty społeczne są mocno widoczne.
i) Powiśle: sportretowanie codziennego dnia na biednym Powiślu, gdzie ubodzy i zatroskani ludzie żyją w trudnych warunkach egzystencjalnych.
j) Ulica Nowy Świat: dwie wizje Warszawy: w lecie i w zimie, obraz Warszawy jako miasta, w którym toczy się powolne życie, podobieństwa i różnice między oboma obrazami.
k) Plac Zamkowy w Warszawie: realistyczna, czarno-biała fotografia ukazująca oryginalną architekturę Warszawy oraz codzienne obraz z jej życia.

3. Wnioski:
a) Warszawa w literaturze i malarstwie może być miastem pełnym zniszczenia, biedy, kontrastów społecznych i często nawet śmierci, jak również piękną i chwalebną stolicą, która wzbudza pozytywne uczucia.
b) Obraz Warszawy w literaturze i malarstwie często ukazywany jest w kontekście ważnych wydarzeń historycznych i politycznych.
c) Warszawa może wzbudzać w bohaterach zarówno pozytywne i kojące, jak i pełne odrazy i wstrętu uczucia.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *