Warszawa w muzyce – piosenki o Warszawie od czasów przedwojennych do współczesności

Warszawa to od setek lat stolica i największe miasto Polski, którego historia jest tak samo bogata i różnorodna co tragiczna i krwawa. Z jednej strony Warszawa to symbol polskości za sprawą Zamku Królewskiego i Łazienek Królewskich, a z drugiej miejsce krwawych walk i bitew decydujących o losach całego narodu, takich jak Powstanie Listopadowe, Bitwa Warszawska 1920 czy Powstanie Warszawskie z 1944 roku. Nic więc dziwnego, że Warszawa stała się miastem nader często opisywanym w tekstach kultury, w tym m.in. w muzyce.

Jadziem na Bielany

„Jadziem na Bielany” to piosenka wykonywana przez Jeremę Stempowskiego do słów Michała Ochorowicza. Ten przedwojenny utwór stanowi przykład ówczesnego folkloru warszawskiego i w zawadiackim, wesołym tonie opowiada o sposobie spędzania czasu wolnego przez warszawiaków. Autor skupia się na wolnej od pracy niedzieli, podkreślając, że w pozostałe dni tygodnia mieszkańcy stolicy przebywają w mieście. W niedzielę natomiast wyjeżdżają na tzw. „zieloną trawkę”, gdzie podmiot liryczny wraz z najbliższymi przyjaciółmi spędza czas na zabawach. Wraz ze swoją paczką rusza na Bielany, aby tańczyć i grać na harmonijce, a w przypadku pojawienia się jakiegoś cwaniaka – urządzić drakę.

„Jadziem na Bielany” to przykład przedwojennego warszawskiego folkloru, o czym świadczy skoczna muzyka i wykorzystanie gwary warszawskiej, widocznej na podstawie takich wyrażeń jak jadziem, zabawa na fest, kizior, cizia, ichnie czy w krótkich abcugach. Z piosenki przebija się dynamizm, energia i chęć zabawy, a warszawskie Bielany po tygodniu spędzonym w mieście stają się miejscem relaksu i odpoczynku, któremu nie dorównują pobliskie dzielnice i miejscowości, takie jak Rembertów czy Baniocha. Obraz Warszawy jest więc wesoły, a jej mieszkańcy przedstawieni jako ludzie radośni i aktywni.

Siekierka, motyka

Warszawska wolność nie trwała jednak długo, bo skończyła się po dwudziestu jeden latach, w roku 1939, wraz z agresją militarną i okupacją ze strony Niemiec. Czas niewoli znajduje oczywiście swoje odzwierciedlenie w muzyce, czego najlepszym przykładem są utwory zaliczane obecnie do tzw. piosenek zakazanych, wykonywanych w czasie II wojny światowej w celu podbudowania morale mieszkańców stolicy. Jedna z najbardziej znanych piosenek z tej kategorii została napisana w 1942 roku do słów Anny Jachniny i nosi tytuł „Siekierka, motyka”.

Przedstawia ona niebezpieczną warszawską rzeczywistość w czasie niemieckiej okupacji, w trakcie której – jak wskazuje tekst – w dzień odbywały się łapanki, a w nocy naloty. Z tego względu podmiot liryczny nawołuje do ucieczki w bezpieczne miejsce, aby nie zostać uwięzionym w cytadeli lub jakiejś inne celi. Autor wspomina ulicę Skaryszewską, gdzie Niemcy zorganizowali obóz przejściowy dla Polaków schwytanych w łapankach. Utwór wskazuje, że w czasie wojny Warszawa była miastem bardzo niebezpiecznym, w którym urządzano polowania na ludzi i wysyłano ich na przymusowe roboty do Rzeszy lub bezpośrednio do obozów zagłady. Podkreśla, że jedynym sposobem na odzyskanie wolności było wręczenie Niemcowi łapówki w wysokości ówczesnego tysiąca złotych.

Z piosenki przebija się wszechobecny strach i zagrożenie oraz nienawiść do Niemców, w stosunku do których podmiot liryczny wyraża nadzieję, aby piorun ich strzelił. Co ciekawe, mimo że przekaz „Siekierki, motyki” jest smutny, a wyłaniający się z piosenki obraz Warszawy w gruncie rzeczy przerażający, to melodia pozostaje wesoła i skoczna. Na tej podstawie można stwierdzić, że utwór miał na celu podbudować morale Polaków i jeszcze bardziej zintensyfikować ich niechęć do okupantów.

Na lewo most, na prawo most

Po hekatombie II wojny światowej w Warszawie wcale nie nastały lepsze czasy, ponieważ okupacja niemiecka zamieniła się w radziecką, co również znalazło swoje odbicie w muzyce. Nawet ona została bowiem podporządkowana komunistycznej ideologii, ponieważ duża część wszelkiej maści artystów, począwszy od literatów, poprzez malarzy, skończywszy na muzykach, zaangażowała się w budowę nowego totalitarnego reżimu, tworząc dzieła zgodnie z kierunkiem zwanym socrealizmem.

Przykładem socrealizmu w muzyce jest pochodząca z 1950 roku piosenka do słów Heleny Kołaczkowską zatytułowana „Na lewo most, na prawo most” i wykonywana m.in. przez Irenę Santor. Ukazuje ona sielankowy i wyidealizowany obraz Warszawy obserwowanej przez podmiot liryczny z szyb autobusu. Warszawa zostaje opisana jako gwarna, zatłoczona, zadziwiająca, najmilsza, rozwijająca się i podnosząca się z powojennego upadku. Budynki wkoło się uśmiechają, powstają nowe osiedla i mosty, a ludzie wracają z pracy, cieszą się i radują. Podmiot liryczny z zachwytem wymienia znane miejsca w Warszawie, takie jak ulica Marszałkowska, Trasa W-Z, Krakowskie Przedmieście, Mariensztat, Pragę czy Stare Miasto, a samo miasto opisuje jako fascynujące i magiczne.

Daje się także zauważyć odbywający się wówczas proces jego odbudowy ze zgliszcz wojennych, o czym świadczą wznoszone budowle i odradzająca się Starówka. Mając na uwadze, że piosenka „Na lewo most, na prawo most” powstała w czasach najostrzejszego terroru stalinowskiego, w trakcie którego codziennie wykonywano dziesiątki kar śmierci na polskich żołnierzach, chowanych następnie w bezimiennych warszawskich grobach, a władzę sprawowała uzurpatorska władza z nadania Stalina, można dojść do wniosku, że obraz Warszawy jest zakłamany. Za pomocą wyidealizowanej wizji stolicy utwór ten realizuje bowiem ideologiczne założenia komunistycznego systemu.

Sen o Warszawie

Omawiając tematykę Warszawy w piosence, nie można nie odnieść się do jednego z najsłynniejszych utworów poruszających to zagadnienie, czyli pochodzącego z 1966 roku „Snu o Warszawie” w wykonaniu Czesława Niemena. Warszawa jest tu po raz kolejny idealizowana i ukazana jako miasto wyśnione, zaprezentowane niczym mała ojczyzna i miejsce, gdzie podmiot liryczny spędził swoje najlepsze chwile i zostawił najpiękniejsze wspomnienia. Nazywa stolicę swoim miastem, a więc identyfikuje się z nią i traktuje ją jako wartość sentymentalną, a nie wyłącznie zwykłe miejsce zamieszkania.

Podmiot liryczny z perspektywy osoby przebywającej poza Warszawą wspomina ją z sentymentem i wskazuje, że na zawsze będzie w jego sercu. Zarazem wierzy, że kiedyś będzie mógł powrócić do swojego ukochanego miasta i znowu się nim zachwycić, przypominając sobie najlepsze momenty z młodości. Namawia również słuchacza, aby wybrał się do Warszawy i docenił jej piękno. Melancholijna wizja Niemena, choć ilustruje wyjątkowość stolicy, to bynajmniej nie ma w sobie nic w socrealizmu i uderza szczerością uczuć wyrażanych przez podmiot liryczny wobec jego miasta młodości.

Warszawa – Fenomen

Warszawa pojawia się również we współczesnym hip-hopie, czego dowodzi utwór zespołu Fenomen, zatytułowanego „Warszawa”. Tutaj pojawia się nowoczesny obraz Warszawy, jako ogromnej metropolii będącej stolicą dużego europejskiego państwa. Jej główna cecha to różnorodność i ogromne kontrasty, ponieważ podmiot liryczny stwierdza, że może ona dawać szczęście i sprzyjać zagubieniu, a także jest miastem biednych i bogatych, śmiechu i rozpaczy oraz ukojenia i łez.

Jej drapieżność sprawia, że wysysa z ludzi energię i sprzyja zaprzepaszczaniu pieniędzy, a marzenia człowieka porywa wraz z nurtem Wisły. Warszawa w piosence zespołu Fenomen intensywnie tętni życiem – ludzie gonią za karierą oraz pieniędzmi i przyjeżdżają tu z całej Polski, żeby zarobić, choć o pracę wcale nie jest tak łatwo, jak mogłoby się wydawać. Warszawa pędzi czasami aż tak szybko, że niektórzy nie są w stanie nadążyć i rezygnują z wyścigu, płacąc za to zdrowiem lub majątkiem.

Mimo wszystko podmiot liryczny lubi swoje miasto, lecz jednocześnie ma świadomość, że może ono się wydawać idyllą wyłącznie pozornie. Aby móc się odnaleźć w stolicy, trzeba bowiem nauczyć się w niej żyć i zaakceptować jej pęd. Podsumowując, Warszawa z utworu Fenomena to miasto dynamiczne, różnorodne, pełne kontrastów, energiczne, dające wiele szans i zarazem stwarzające szereg zagrożeń, które silnie wpływa na życie mieszkańców.

Podsumowanie

Piosenki muzyki popularnej ukazują cały przekrój historii Warszawy w przeciągu ostatnich stu lat – począwszy od międzywojennia, poprzez II wojnę światową i komunizm, skończywszy na współczesnej nam III RP. Jej obraz jest dość jednorodny, ponieważ w omówionych dziełach jawi się ono jako miasto darzone sympatią oraz idealizowane, do którego człowiek mocno się przywiązuje i traktuje jako „swoje”. W kontekście wniosków warto zauważyć, że Warszawa pojawia się w najróżniejszych gatunkach muzyki, począwszy od socrealizmu, poprzez folklor i klasyczny rock, skończywszy na hip-hopie.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. Fenomen, Warszawa, dostęp online: https://youtu.be/kbefUvCEg4k, 15.03.2015,
2. Jachnina Anna, Siekiera, motyka, dostęp online: https://youtu.be/I6wW1VWV_1c, 15.03.2015
3. Niemen Czesław, Sen o Warszawie, dostęp online: https://youtu.be/ePNUSmH3dMI, 15.03.2015
4. Santor Irena, Na prawo most, na lewo most, dostęp online: https://youtu.be/RRmHJ1kvpJY, 15.03.2015,
5. Stępowski Jarema, Jadziem na Bielany, dostęp online: https://youtu.be/nTy5A6RSL2k, 15.03.2015.

II Literatura przedmiotu:
1. Podgórski Wojciech Jerzy, Czyja siekiera, czyja motyka?, Życie Warszawy, 1990, nr 115, s. 6,
2. Sankowski Robert, Mam tak sam jak ty. Nowe piosenki o Warszawie, dostęp online: http://wyborcza.pl/1,75475,13668084,Mam_tak_samo_jak_ty__Nowe_piosenki_o_Warszawie.html, 15.03.2015.

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Obraz Warszawy pojawia się w muzyce popularnej nieprzerwanie od lat międzywojennych.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Jadziem na Bielany: wesołe i zawadiackie ujęcie przedwojennej Warszawy w piosence reprezentującej warszawski folklor lat 20. i 30.
b) Siekierka, motyka: napisana w 1942 r. piosenka ukazująca codzienne życie w okupowanej Warszawie.
c) Ne lewo most, na prawo most: zakłamany i propagandowy obraz Warszawy w socrealistycznej piosence z 1950 r.
d) Sen o Warszawie: wyidealizowana wizja Warszawy jako miasta cudownej młodości, które dla podmiotu lirycznego stanowi wartość samą w sobie.
e) Warszawa (Fenomen): stolica jako nowoczesna i tętniąca życiem metropolia, która jest miastem pełnym kontrastów i różnorodności.

3. Wnioski:
a) Piosenki muzyki popularnej ukazują cały przekrój historii Warszawy w przeciągu ostatnich stu lat.
b) Warszawa w piosence jawi się jako miasto darzone sympatią oraz idealizowane, do którego człowiek mocno się przywiązuje i traktuje jako „swoje”
c) Warszawa pojawia się w najróżniejszych gatunkach muzyki, począwszy od socrealizmu, poprzez folklor i klasyczny rock, skończywszy na hip-hopie.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *