Mowa zakochanych, czyli język miłości i sposoby jej wyrażania w epoce staropolskiej i dziś

Miłość to największe ludzkie uczucie, bardzo silnie wpływające na zachowanie tych, którzy je przeżywają. Dzięki niemu można osiągnąć pełnię szczęścia lub wręcz opaść na samo dno. Mając na uwadze tak intensywne oddziaływanie miłości na życie ludzkie, nie może dziwić fakt, iż zakochani wytworzyli swój specyficzny język.

Mowa zakochanych, o której dziś będę mówił, jest swoistym kodem, za pomocą którego kochankowie porozumiewają się ze sobą. Jego cechy charakterystyczne to wzniosłość i emocjonalność, wynikające z faktu, iż miłość to jedna z najintensywniejszych emocji. Język zakochanych na przestrzeni wieków fluktuował, w pewnym dużym zmieniając swoją specyfikę, czego dowodzi porównanie epok staropolskiej i współczesnej pod jej kątem.

Listy Jana Sobieskiego do Marysieńki

Zacznijmy od epoki staropolskiej. Dziełem z tego okresu, które przedstawię jako pierwsze, są listy Jana Sobieskiego do swojej żony Marysieńki. Traktują one o różnych sprawach, począwszy od polityki, po wojnę, skoczywszy na miłości. Jeśli chodzi o te dwa pierwsze aspekty, to autor mówi o nich rzeczowo i zwięźle, nie dając poznać, że listy wywodzą się z epoki baroku, w której forma była ważniejsza od treści. Widać to dopiero w momencie, gdy Jan Sobieski zwraca się do swojej ukochanej. Jego słowa cechują się niezwykłą wzniosłością i ekspresją. Pełno w nich czułych zwrotów do adresatki, które są bardzo barwne i ogromnie zróżnicowane.

Zdarza się nawet, że autor posługuje się obcojęzycznymi – najczęściej francuskimi – wtrąceniami. To jeszcze bardziej koloryzuje korespondencję Jana Sobieskiego i uświadamia czytelnikowi, że ma do czynienia z dziełem powstałym w epoce baroku. Mowa zakochanych w tych staropolskich listach cechuje się ponadto niezwykłą czułością, wyrażaną przez nadawcę nadzwyczaj emocjonalnie. Na ich podstawie nie da się nie zauważyć, jak ogromną miłością Jan Sobieski obdarzał swoją żonę, co bardzo jasno wyraził poprzez niezwykle uczuciowe i ekspresywne zwroty skierowane do swojej wybranki.

Przypomnienie dawnej miłości

Innym staropolskim utworem, które warto omówić w kontekście tematu, jest „Przypomnienie dawnej miłości” Franciszka Karpińskiego. W przeciwieństwie do listów Jana Sobieskiego Karpiński prezentuje mowę zakochanych z perspektywy człowieka, którego miłość jest niespełniona. Jak sam tytuł wskazuje, mamy tu do czynienia z nostalgicznym i sentymentalnym wspomnieniem na temat ukochanej o imieniu Justyna. Język zakochanych, a raczej zakochanego, jest w tym wierszu bardzo prosty. Trudno w nim znaleźć złożoność formy, jaką posłużył się w swoich listach Jan Sobieski.

Barwność listów całkowicie odróżnia język w nich użyty do mowy zaprezentowanej przez Karpińskiego. Kolejnym przeciwieństwem między tymi dziełami jest fakt, że podmiot liryczny w wierszu Karpińskiego mówi o swojej ukochanej w sposób niezwykle refleksyjny i sentymentalny. Da się wyczuć nostalgię, a czasem nawet ból wywołany wspomnieniem na temat dawnej, utraconej miłości. Cierpienie jest potęgowane przez przyrodę otaczającą podmiot liryczny, która dostosuje się do jego stanu emocjonalnego. Jeśli chodzi o naturę, to odgrywa ona istotną rolę w wierszu, będąc tłem dla opisywanych wydarzeń.

Cuda miłości

Staropolską mowę miłości widać również w utworze „Cuda miłości”. Sonet Jana Morsztyna jest rozpaczliwym wyrazem cierpień nieszczęśliwie zakochanego mężczyzny. W przeciwieństwie do wiersza Karpińskiego i upodabniając się do listów Jana Sobieskiego, język użyty w „Cudach miłości” jest niezwykle barwny; pełno w nim różnego rodzaju metafor, porównań czy anafor. Niejednoznaczność wielu zwrotów, z których najbardziej w oczy rzuca się słowo „ogień”, ma za zadanie unaocznić czytelnikowi ból spowodowany niemożliwą do spełnienia miłością. W przeciwieństwie do „Przypomnienia dawnej miłości” na pierwszy planie znajduje się dramatycznie podkreślone cierpienie, a nie nostalgiczne wspomnienie o pięknym uczuciu.

Podmiot liryczny w „Cudach miłości” przedstawia tytułową namiętność w niezwykle skomplikowany sposób, raz po raz stawiając retoryczne pytania, na które trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Warto również zauważyć, że Morsztyn posługuje się personifikacją miłości, chcąc w ten sposób uchwycić jej ogromną siłę. W przeciwieństwie do „Przypomnienia dawnej miłości” i listów Sobieskiego jest to destrukcyjna siła, która potrafi niezwykle negatywnie wpłynąć na życie człowieka. Poprzez takie uchwycenie tematu łatwo da się wywnioskować, że w sonecie Morsztyna na pierwszym planie znajduje się nie miłość, a ból przez nią spowodowany.

***Niebo złote Ci otworzę

Przejdźmy teraz do współczesności, a mianowicie do wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego zatytułowanego „***Niebo złote Ci otworzę”. Podmiot liryczny możemy utożsamiać z człowiekiem, który swoje lata młodości przeżył w czasie wojny. Język miłości w tym wierszu jest naszpikowany metaforami i epitetami, które stanowią trzon jego pierwszej części. Poprzez nie osoba mówiąca w wierszu podkreśla siłę miłości, dzięki której może choć na chwilę zapomnieć o okrutnej rzeczywistości wojennej. W wierszu obecne są także przerzutnie.

Podsumowując, Baczyński przedstawia mowę zakochanych w sposób niezwykle poetycki i barwny, prezentując ją w kontekście wojny i krzywd, jakie ona wyrządziła. Język miłości jest bardzo niejednoznaczny, ponieważ z jednej strony poprzez obecność wielu epitetów i metafor może przywoływać na myśl arkadię, zaś z drugiej strony poprzez nawiązanie do okrucieństw wojny odnosi się do cierpienia. Jest to bardzo złożony i trudny do porównania z innymi dziełami wiersz, niemniej jednak ze względu na jego barwność i metaforyczność możemy go porównać do listów Jana Sobieskiego i „Cudów miłości” Morsztyna.

Pokocham ją siłą woli

Inny współczesnym utworem, w którym da się wyodrębnić język zakochanych, jest opowiadanie Edwarda Stachury zatytułowane „Pokocham ją siłą woli”. Autor przedstawia w nim rozmowę dwojga ludzi, która okazuje się snem mężczyzny o swojej wymarzonej miłości. Dialog bohaterów sprowadza się do wyznania uczucia przedstawionego niezwykle prostym językiem. Jest to współczesna mowa, naszpikowana codziennymi zwrotami. Mimo to opowiadanie Stachury jest silnie nacechowane emocjami, które da się bardzo łatwo wyczuć. Kochankowie mówią o miłości językiem, który ma podkreślić siłę tego uczucia. Przedstawiają je jako wręcz zbawienną namiętność, na którą czekają z utęsknieniem.

Szczególnie ważną rolę w tym kontekście odgrywa kobieta; to głownie ona mówi o miłości, podkreślając jej siłę i fakt, że dzięki niej może stać się najszczęśliwszą kobietą na świecie. Posługując się prostym, codziennym językiem, uwzniośla największe ludzkie uczucie, prezentując swoją opinię na jego temat. Dla niej miłość to nie tylko fizyczność, ale przede wszystkim emocje i bliskość dusz. W przeciwieństwie do wszystkich innych zaprezentowanych dzisiaj utworów Stachura jako pierwszy posługuje się językiem codziennym, nie używając żadnych metafor. To całkowicie odróżnia jego dzieło od staropolskich utworów.

Samotność w sieci

„Samotność w Sieci” to współczesna powieść przedstawiająca relacje dwojga kochanków, którzy kontaktują się ze sobą za pośrednictwem najnowszych technologii, takich jak SMS-y, maile czy komunikatory. Fakt ten w głównej mierze wpływa na to, jak w dziele Wiśniewskiego zostaje ujęty język miłości. Jak można się domyślać, mowa zakochanych jest w tej powieści bardziej odważna niż w przypadku wszystkich zaprezentowanych przeze mnie wcześniej dzieł. Zastosowanie najnowszych technologii likwiduje bowiem większość barier, dzięki czemu przedstawieni przez Wiśniewskiego kochankowie mogą otwarcie rozmawiać ze sobą zarówno na tematy erotyczne, jak i czysto uczuciowe.

Mowa, jaką się posługują, jest bardzo prosta i codzienna, co przywołuje na myśl omówione przed chwilą opowiadanie Stachury. Oprócz tego warto podkreślić szczerość rozmów kochanków, podczas których oboje mówią sobie o rzeczach, o których nie powiedzieliby nawet najbliższym. Oczywistym jest fakt, że pod względem języka zakochanych „Samotność w sieci” całkowicie różni się od wszystkich przedstawionych wcześniej utworów, czego powodem jest oczywiście oparta o nowoczesne technologie specyfika powieści Wiśniewskiego.

Podsumowanie

Język zakochanych dynamicznie zmieniał się na przestrzeni wieków. Mowa miłości w epoce staropolskiej jest przede wszystkim bardziej ekspresywna i emocjonalna, niż ma to miejsce we współczesności, co jest podstawową różnicą między oboma okresami. Na podstawie omówionych przeze mnie utworów da się również wywnioskować, że język miłości może być przedstawiany w różny sposób; raz za pomocą wyszukanych środków stylistycznych, czego przykładami są listy Sobieskiego, „Cuda miłości” i „***Niebo złote ci otworzę”, innym razem posługując się prostym językiem, co potwierdzają „Samotność w sieci”, „Pokocham ją siłą woli” i „Przypomnienie dawnej miłości”.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. Baczyński Krzysztof Kamil: ***Niebo złote ci otworzę W: Wybór wierszy. Wrocław: Siedmioróg, 1997, ISBN 83-7162-211-2.
2. Karpiński Franciszek: Przypomnienie dawnej miłości W: Wiersze wybrane. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy,1966.
3. Morsztyn Jan Andrzej: Cuda miłości W: Wybór poezji. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1963.
4. Sobieski Jan: Listy do Marysieńki. Opracowanie: Leszek Kukulski. Warszawa: Czytelnik, 1973.
5. Stachura Edward: Pokocham ją siłą woli W: Opowiadania. Wyd. 2. Warszawa: Czytelnik, 1984, ISBN 83-07-00378-4.
6. Wiśniewski Janusz Leon: Samotność w sieci. Warszawa/Wołowiec: Prószyński i S-ka, Wydawnictwo Czarne, 2001, ISBN 83-7255-925-2.

II Literatura przedmiotu:
1. Dubisz Stanisław: O dawnej sztuce pisania listów W: Między nowymi, a dawnymi laty. Eseje o języku. Warszawa: Książka i wiedza, 1988, ISBN 83-05-11628-X, s. 183-198
2. Karpiuk Maria: O języku poezji Jana Kochanowskiego W: Wybór artykułów z „Języka Polskiego” Opracował Marian Kucała. Kraków: Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, 1984.
3. Kraszewski Ignacy: Staropolska miłość. Urywek pamiętnika spisany przez Józefa Ignacego Kraszewskiego. Wyd. 2, Lublin: Wydawnictwo Lubelskie, 1989, ISBN 83-222-0421-3.
4. Ostrowska Ewa: Jan Andrzej Morsztyn- mistrzowski XVII- wieczny i swojski W: Z dziejów języka polskiego i jego piękna. Studia i szkice. Kraków: Wydawnictwo Literackie, 1978, s. 388-409.

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Określenie tematu: Wprowadzenie terminu „język zakochanych”. Różnice w jego stylistyce w epoce staropolskiej i współcześnie.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Listy do Marysieńki: renesansowo-barokowa konwencja epistolarna; czuły i niezwykle emocjonalny język miłości.
b) Przypomnienie dawnej miłości: refleksyjny i sentymentalny język kochanka tęskniącego ze swoją lubą; prostota i łatwość wyrazu.
c) Cuda miłości: rozpaczliwy, dramatyczny język człowieka nieszczęśliwie zakochanego.
d) ***Niebo złote ci otworzę: metaforyczny, pełen uniesień i wzruszeń język zakochanego chłopaka; odbicie piętna wojny w poezji miłosnej.
e) Pokocham ją siłą woli: wzniosły język zakochanych; mówienie o miłości jak o utęsknionym, wręcz zbawiennym uczuciu.
f) Samotność w sieci: język nacechowany emocjami, ale również romantyzmem i smutkiem.

3. Wnioski:
a) Język zakochanych zmieniał się na przestrzeni wieków.
b) O miłości można mówić zarówno przy pomocy wyszukanych środków językowych, jak i przy użyciu prostych słów.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *