Seks i erotyka w czasach współczesnych – omów na podstawie wybranych tekstów kultury

Współczesny świat zachodniej cywilizacji, do którego pretenduje również Europa środkowo-wschodnia, w tym Polska, charakteryzuje się wysokim stopniem wolności obyczajowej. Liberalizacja obyczajowości w naszym społeczeństwie widoczna jest na każdym kroku, począwszy od wielkiej reklamy bielizny z półnagą kobietą na jednej z ruchliwych ulic, poprzez młodzieżowe teledyski z roznegliżowanymi kobietami w roli głównej, skończywszy na spektaklach teatralnych. Powszechność erotyki i seksu, która dziś coraz staje się towarem, sposobem na przykucie uwagi odbiorcy lub metodą prowokacji, jeszcze do niedawna, bo do wybuchu II wojny światowej była zjawiskiem nieobecnym, a jej szczególne nasilenie można zaobserwować od końca lat sześćdziesiątych XX wieku.

Jej efektami, nadzwyczaj wyraźnie widocznym we współczesnej Polsce i państwach Europy zachodniej, są: mniejsza liczba zawieranych ślubów, mniejsza chęć do posiadania dzieci przez ludzi młodych, coraz szybsza inicjacja seksualna młodzieży i powszechny dostęp do treści erotycznych. Poniższa praca szerzej omawia ten temat i analizuje stosunek do seksu oraz erotyki w czasach współczesnych. W tym celu sięgnięto po wybrane teksty kultury – przywołano przykłady utworów literackich, przytoczono informacje i statystki z artykułów prasowych, przedstawiono współczesne produkcje filmowe i zaprezentowano inne teksty kultury mówiące o liberalizacji seksu i erotyki.

Literatura to jeden z głównych elementów kultury, odzwierciedlający i jednocześnie kształtujący obraz społeczeństwa. Utwory literackie z jednej strony pokazują, jakie wartości i postawy są powszechne, a z drugiej same je kreują poprzez swoich bohaterów. O czym wobec tego świadczy niesłychany sukces prostej bądź co bądź w formie i treści powieści zatytułowanej „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, która wraz z dwiema kontynuacjami sprzedała się w niewyobrażalnej ilości 100 milionów egzemplarzy? „Pięćdziesiąt twarzy Greya” to bezpruderyjna powieść erotyczna – lub jak kto woli, pornograficzna – opisująca wprost stosunki seksualne pomiędzy bogatym biznesmenem a niepozorną absolwentką uniwersytetu.

Dosłowne opisy sadomasochistycznych zbliżeń, w których nie brakuje szczegółów na temat seksu oralnego i analnego oraz wielu innych najbardziej najdziwniejszych jego rodzajów, z jednej strony mogą konsternować, a z drugiej są przecież czymś bardzo pożądanym przez współczesnego czytelnika. Na podstawie „Pięćdziesięciu twarzy Greya” widać, że seks i erotyka stały się tak powszechne, że nawet ich najbardziej skrajne odmiany nie przeszkadzają, a wręcz sprzyjają wzrostowi zainteresowania daną pozycją. Wszak gdyby nie ogromne nakłady na promocję książki, zapewne nie osiągnęłaby ona takiego sukcesu komercyjnego. Zarówno autorka, jak i wydawca byli świadomi, że sięgając po wynaturzone dla wielu osób sceny seksu, w których nie brakuje brutalności i uprzedmiotowienia kobiety, mogą liczyć na uwagę mediów, krytyki i czytelników. „Pięćdziesiąt twarzy Greya” oddaje bezpruderyjność dzisiejszego społeczeństwa i zarazem ją tworzy, rozpowszechniając treści pornograficzne wśród gospodyń domowych, studentek, a nawet uczennic szkół.

W dzisiejszych czasach kultura jako całość bardzo śmiało porusza tematykę seksu i erotyki, łamiąc kolejne tabu i licząc na rozgłos. Widać to nie tylko w literaturze, ale przede wszystkim w mediach internetowych i telewizyjnych, gdzie nagość, aluzje erotyczne i mniej lub bardziej dosłowne zbliżenia fizyczne są na porządku dziennym. Powszechność tego typu treści sprawia, że pojawiają się one w programach dla młodzieży, takich jak „Top Model” czy „Hot or Not”, gdzie jurorzy oceniają ubrane wyłącznie w bieliznę ciała uczestników. Nie liczy się to, co mają oni do powiedzenia, jakie są ich zainteresowania, jakie mają hobby i wykształcenie, ale to, jak wyglądają i czy są „sexi”.

Młodzież chłonie taki przekaz, przyjmując, że ciało, erotyka i seks mogą być sposobem na życie i zarabianie pieniędzy, a pokazywanie się w skąpym stroju lub nago to zawód jak każdy inny. Siłą rzeczy oddziałuje to na świadomość społeczną, sprzyjając powszechnej liberalizacji obyczajów. Dla wielu młodych dziewczyn idolkami są modelki, które zasłynęły z rozbieranych sesji, a dla szeregu chłopców – bogaci mężczyźni jeżdżący drogimi samochodami i otaczającymi się pięknymi kobietami. Nic więc dziwnego, że nawet tzw. telewizje śniadaniowe i programy telewizyjne typu „Rozmowy w toku” często poruszają tematy seksu i mimo że robią to w sposób pseudonaukowy, to dają do zrozumienia, że przyjemność z niego czerpana jest jednym z najważniejszych elementów życia współczesnego człowieka.

Wywiady o kobiecych orgazmach, męskim podnieceniu czy sztuce miłości są przecież czymś normalnym nie tylko w prasie, ale i w telewizji. Liberalne podejście do erotyki kreują także seriale telewizyjne typu „Seks w wielkim mieście” czy „Gotowe na wszystko”, gdzie kobiety zmieniają mężczyzn jak rękawiczki, otwarcie rozmawiają o swoich doświadczeniach seksualnych i gustują w tzw. „wolnych związkach”. Nie inaczej jest w filmach fabularnych w stylu hiszpańskiego „Dziennika nimfomanki”, który opowiada historię kobiety uzależnionej od seksu. Reżyser ilustruje jej losy, skupiając się na jej życiu erotycznym i uświadamiając, że przeżycie kolejnego orgazmu jest dla głównej bohaterki głównym celem.

Jej życie kręci się wokół seksu i choć nie jest ono szczęśliwe, to kobieta nie może uwolnić się od pożądania. Film przedstawia seks jako sposób na życie i jednocześnie trudny problem przeszkadzający w odnalezieniu się w świecie. W kontekście tematu warto zwrócić uwagę na tzw. nur kina gejowskiego, którego główną tematyką jest homoseksualna miłość pomiędzy mężczyznami lub kobietami. Produkcje takie jak „Tajemnica Brokeback Mountain”, „Fucnking Amal”, „Kinsey” czy „W imię” opowiadające o księdzu-homoseksualiście są sowicie obsypywane najróżniejszymi nagrodami i mniej lub bardziej świadomie upowszechniają zachowania homoseksualne w społeczeństwie.

Seks stał się popularnym tematem nawet w teatrze i sztuce, czego dowodem są obrazoburcze przedstawienia łączące erotykę z religią, takie jak „Do Damaszku” Jana Klaty i znane na całym świecie „Golgota Picnic” czy instalacja Doroty Nieznalskiej zatytułowana „Pasja”, która ukazuje męskiego członka na krzyżu. Widać zatem, że w filmach, mediach i sztuce seks jest metodą prowokacji i promocji, służącą artystom i dziennikarzom do zwrócenia na siebie uwagi. Liczne próby przekraczania kolejnych granic skutkują jednak tym, że coraz bardziej przyzwyczajamy się do wszechobecnej erotyki i to, co do niedawna było dla nas niesmaczne i kontrowersyjne, dziś okazuje się normalne i nie wzbudza większych emocji.

Niezwykle istotnym czynnikiem sprzyjającym postępującej liberalizacji obyczajowej jest Internet, za sprawą którego każdy z nas ma całkowicie darmowy, otwarty i natychmiastowy dostęp do treści pornograficznych. Wszelkiego rodzaju filmy i zdjęcia znajdują się na wyciągnięcie ręki nie tylko dla dorosłych, ale także dla dzieci. W efekcie rozmowy o seksie nawet wśród najmłodszych nie są niczym dziwnym, a niektóre aktorki porno stały się niemal ikonami popkultury i zaczęły z powodzeniem występować w filmach fabularnych.

Internet pozwala także na swobodną wymianę myśli i doświadczeń seksualnych na forach i choć trudno sprawdzić wiarygodność opowiadanych tam historii, to z pewnością w jakimś stopniu kształtują one stosunek do seksu i pokazują, że współcześnie jest on swobodny jak nigdy dotąd. Bezpośrednim dowodem potwierdzającym tę tezę, który w mniejszym lub większym stopniu wynika z powszechności tematyki seksualnej w społeczeństwie, jest coraz niższy wiek inicjacji seksualnej wśród młodzieży oraz coraz większa liczba młodych nastolatek zachodzących w ciąży, co szczególnie wyraźnie widać w państwach zachodniej Europy, głównie na Wyspach Brytyjskich.

W ostatnich latach seks stał się bowiem towarem i dochodowym sposobem na biznes, wykorzystywanym zarówno bezpośrednio, czyli poprzez prostytucję, pornografię i sprzedaż wszelkiego rodzaju gadżetów erotycznych, jak i pośrednio – za pośrednictwem marketingu i reklamy, gdzie odgrywa niezwykle ważną rolę. Dochodową gałęzią przemysłu opierającego się na seksie – a także całej gospodarki światowej – jest prostytucja. Jak pokazują statystyki, każdego roku dziesiątki milionów kobiet na całym świecie z własnej woli lub z przymusu sprzedaje swoje ciało, a zyski z tego procederu czerpią potężni alfonsi, mafiozi lub handlarze ludźmi.

Wiele krajów zalegalizowało prostytucję, co stanowi kolejny dowód na powszechną liberalizację obyczajową w zachodnim społeczeństwie. Istnieje nawet prężnie rozwijająca się gałąź turystyki, tzw. turystyka seksualna, polegającą na odbywaniu podróży zagranicznych – w głównej mierze na Filipiny, Tajlandię, do Holandii lub Brazylii – w celach skorzystania z usług prostytutek lub nawiązania kontaktów seksualnych z tubylcami. Ponadto warto odnotować, że w wielu krajach funkcjonują hotele przeznaczone specjalnie dla osób homoseksualnych.

Erotyka stały się w dzisiejszych czasach towarem, za który dużo się płaci i na którym można dużo zarobić; nie tylko poprzez usługi seksualne, ale również poprzez wykorzystanie seksu jako metody reklamowej i marketingowej. Seksualizacja jest tak powszechna, że handlowcy sięgają po dwuznaczne obrazki i hasła nawet w branżach, które pod żadnym względem nie kojarzą się z erotyką. Bo choć wizerunek półnagiej kobiety reklamującej na swoim ciele bieliznę można zrozumieć, to trudno pojąć, dlaczego piękne modelki są elementem reklam samochodów.

W istocie sprzedają one swoje ciało, aby służyło celom marketingowym, co z kolei pozwala producentom aut zwiększyć zarobek. Owe modelki służą swoim ciałem wielkim koncernom motoryzacyjnym i mimo że oczywiście nikt nie nazwie takiego sposobu zarobkowania prostytucją, to w istocie jego mechanizm jest podobny. Seks jest nieodłączną częścią reklam środków antykoncepcyjnych i środków pobudzających erekcję, które w każdej porze można obejrzeć w telewizji lub usłyszeć w radio, ale często pojawia się nawet w tak nietypowych branżach jak: domeny internetowe, obuwie czy zapiekanki.

Jako przykład można podać dwuznaczne hasło reklamy zapiekanek, brzmiące: „Lubisz, jak ci się ciągnie… ser na zapiekance?”. W ten sposób promowany produkt ma zostać zauważony przez klienta. Warto też zwrócić uwagę na skąpo ubrane panie towarzyszące wydarzeniom sportowym – począwszy od kobiet pokazujących numer kolejnej rundy w trakcie gal bokserskich, poprzez panie zapraszające do obejrzenia danego auta na targach motoryzacyjnych, skończywszy na czilliderkach paradujących na parkiecie w trakcie meczów koszykówki.

Symptomatycznym zjawiskiem jest trend polegający na nagminnym wykorzystywaniu erotyki w teledyskach muzycznych, skierowanych przede wszystkim do młodzieży szkolnej. Przykładem może być teledysk do utworu „Gecko”, który ukazuje spotkanie pewnego starszego mężczyzny z kobietą. Sprowadza się ono do zbliżenia fizycznego i prezentuje kobiece pożądanie jako niepowstrzymaną żądzę kierującą kobietą. Do erotycznego kontaktu dochodzi również pomiędzy ich dziećmi, które najpierw przyłapują tonących w objęciach rodziców, a następnie same inicjują zbliżenie. Roznegliżowane kobiety, dwuznaczne sytuacje i sceny łóżkowe stały się niemal kanonem współczesnych teledysków i jednym z głównych trybików napędzających funkcjonowanie przemysłu rozrywkowego.

W odbiorze społecznym seks przestaje być tematem tabu i jest jednym z głównych tematów kultury oraz popkultury, a także ważną gałęzią biznesu. We współczesnym społeczeństwie erotyka jest postrzegana jako coś normalnego, o czym rozmawia się otwarcie i bez krępacji. W dzisiejszych czasach seks to bowiem dziedzina oswojona przez opinię publiczną i wykorzystywana dla zarobku przez biznes, media oraz przemysł rozrywkowy. Jego powszechność sprawiła, że przyzwyczailiśmy się do nagości i obrazów przesiąkniętych erotyzmem, w efekcie czego na niewielu robią one większe wrażenie i nie wzbudzają takich kontrowersji jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Skutki takiego stanu rzeczy są jednak tematem na odrębną analizę.

Bibliografia

I Literatura podmiotu:
1. E. L. James, Pięćdziesiąt twarzy Greya, wyd. SONIA DRAGA, Katowice 2014
2. Jakub Noch, „Piećdziesiąt twarzy Greya” a seks polski [online]. Dostęp w internecie: http://natemat.pl/46485,piecdziesiat-twarzy-greya-a-seks-polski-prof-izdebski-ta-ksiazka-wielu-mogla-dac-inspiracje
3. Jakub Noch, Prostytucja na świecie. Biznes, czy problem? [online]. Dostęp w internecie: http://natemat.pl/4747,prostytucja-na-swiecie-biznes-czy-problem
4. Molina Christian, Dziennik nimfomanki, Canonigo Films, Hiszpania 2008
5. Oliver Heldens X Becky Hill, Gecko (Overtime) [teledysk]. Dostęp w internecie: http://www.youtube.com/watch?v=kcZMCMI24gs

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Stosunek do seksu jest w dzisiejszych czasach otwarty i mocno zliberalizowany.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
• Pięćdziesiąt twarzy Greya jako jedna z najpopularniejszych powieści ostatnich lat, która bez ogródek przedstawia sadomasochistyczne stosunki seksualne pomiędzy bogatym biznesmenem a młodą absolwentką uniwersytetu.
• Liberalizacja i większa otwartość na nowe doświadczenia w sferze seksualności wynikające ze zmian społeczno-kulturowych i upowszechnienia Internetu.
• Prostytucja jako powszechnie akceptowane zjawisko społeczne, które jest wielką gałęzią biznesu, wykorzystującą miliony kobiet i przynoszącą każdego roku miliardowe zyski.
• Seks i erotyka jako tematy teledysków muzycznych, które w mniejszym lub większym stopniu na nich bazują.

3. Wnioski:
a) W odbiorze społecznym seks przestaje być tematem tabu, stając się jednym z głównych tematów kultury i popkultury, a także ważną gałęzią biznesu.
b) We współczesnym społeczeństwie seks jest czymś normalnym, o czym rozmawia się otwarcie i bez krępacji.
c) W czasach współczesnych seks jest dziedziną oswojoną przez opinię publiczną i wykorzystywaną dla zarobku przez biznes, media i przemysł rozrywkowy.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *