Język komentatora sportowego na przykładzie Dariusza Szpakowskiego

Język sprawozdawców sportowych jest bardzo specyficzną formą wypowiedzi, która nie funkcjonuje powszechnie i ogranicza się do zaledwie kilkudziesięciu lub co najwyżej kilkusetosobowej grupy dziennikarzy zajmujących się komentowaniem wydarzeń sportowych. Jednak nawet pomimo tego, że używa go tak mała garstka ludzi, za sprawą telewizji i radia dociera do milionów odbiorców i znajduje oddźwięk w społeczeństwie.

Jednym z nich jest Dariusz Szpakowski – sprawozdawca, który w swoim fachu pracuje od połowy lat 70. XX wieku. Uznaje się go za przedstawiciela najwybitniejszych komentatorów w historii polskiego dziennikarstwa sportowego, a jego język wydaje mi się na tyle interesującym i wyjątkowym zjawiskiem, że zdecydowałem się go przeanalizować i opisać jego główne cechy na podstawie komentarza z meczu Grecja-Polska oraz z innych jego sprawozdań. Na tej podstawie możliwe stanie się również scharakteryzowanie języka sprawozdawców sportowych jako odrębnego zjawiska.

Głównym czynnikiem określającym specyfikę języka Dariusza Szpakowskiego jest oczywiście fakt konstruowania wypowiedzi na żywo. Oznacza to, że musi on mieć umiejętność szybkiego przekazywania informacji. Jego zadanie polega na natychmiastowym reagowaniu na obserwowane wydarzenia, tak aby w czasie rzeczywistym odnieść się do tego, co dzieje się w trakcie transmisji. Stąd tak ważna rola intonacji głosu, za pomocą której podkreśla się emocje. Za jej sprawą Dariusz Szpakowski uspokaja swoją wypowiedź, gdy na boisku wieje nudą i zmienia nastawienie na bardziej żywe oraz emocjonalne, kiedy np. jedna z drużyn zdobywa gola. Dziennikarz nie ucieka od ekscytacji i często mocno przeżywa mecze, szczególnie jeśli jedną ze stron jest polska drużyna narodowa lub inny zespół bądź zawodnik, z którym sympatyzuje. Spontaniczna ekscytacja po zdobytym golu czy wywalczonym punkcie to stały element języka Dariusza Szpakowskiego.

Z tego, że język sprawozdawcy sportowego jest spontaniczny i stanowi reakcję na obserwowane w danym momencie wydarzenia, wynikają także jego cechy leksykalne i wykorzystywane przez komentatorów środki stylistyczne. Aby przekazać emocje, Dariusz Szpakowski wielokrotnie stosuje wykrzyknienia, jak np.

Aaa…! No i mamy wyrównanie…!, Jezus Maria Boruc! czy Obraniak! Zdecydował się na bramkę! Strasznie zdobywa ją!

W celu wyeliminowania z języka często powtarzających się wyrazów, takich jak nazwisko zawodnika czy nazwa drużyny, Szpakowski często sięga po synonimy. Kiedy więc mówi się po raz kolejny o jakimś zawodniku, w miejscu jego nazwiska wymienia się pozycję, jaką zajmuje na boisku; np. zamiast powiedzieć któryś raz z rzędu Jakub Błaszczykowski zdobył gola, odbiorca usłyszy, że owego gola strzelił prawoskrzydłowy Borussi Dortmund.

Za pomocą synonimów sprawozdawca ubarwia i urozmaica swoją wypowiedź. Innym elementem wypowiedzi Dariusza Szpakowskiego, również wynikającym ze spontaniczności i emocjonalności jego języka, są wyrazy dźwiękonaśladowcze, pojawiające się przede wszystkim w najbardziej porywających i rozstrzygających dla meczu momentach. Kiedy więc padnie ważny gol, słyszymy z ust sprawozdawcy różnego rodzaju ochy i achy, a gdy jakaś istotna akcja się nie powiedzie lub gdy zawodnik popełni poważny błąd, pojawiają się zwroty w stylu Ojjj, cóż za błąd! Szybkość, z jaką dzieją się wydarzenia sportowe, decyduje, że Dariusz Szpakowski nierzadko skraca i urywa zdania, aby nadążyć za dynamiczną akcją.

Nic więc dziwnego, że można usłyszeć z jego ust chociażby takie konstrukcje jak Kałużny z lewej do bramkarza zamiast Kałużny podaje piłkę lewą nogą do bramkarza. Ta druga wersja jest bowiem zbyt długa i wypowiedzenie jej w ciągu sekundy, w której dzieje się akcja, byłoby niemożliwe, stąd skracanie i urywanie zdań. Oglądając relację z jakiegoś wydarzenia sportowego komentowanego przez Dariusza Szpakowskiego, każdy z nas spotkał się zapewne ze sformułowaniami pochodzącymi z języka potocznego, jak np. dziurawa obrona, wziął go za bary czy powalił bramkarza na ziemię.

Dziennikarz wielokrotnie wykorzystuje również fachowe słownictwo odpowiednie dla danej dyscypliny, które rozumieją w głównej mierze osoby interesujące się nią. Jeżeli więc oglądamy mecz piłki nożnej, usłyszymy, że ktoś uderzył z przewrotki, skosił napastnika, zagrał na konia, strzelił z czuba czy oddał z angielki. Z kolei podczas meczów tenisowych pojawiają zwroty typu smecz, beckhand, forehand, dropszot, slajs, a w łyżwiarstwie figurowym axle, ritterbergery i tulupy.

W tym momencie warto omówić środki stylistyczne pojawiające się w języku Dariusza Szpakowskiego. Wymienione przed chwilą przykłady pokazują, że często występują w nich zapożyczenia z języków obcych. Oprócz tych odnoszących się do tenisa można wymienić np. wywodzące z niemieckiego określenia wykorzystywane w łyżwiarstwie figurowym, jak podwójny lutz czy potrójny rittberger, pochodzący z angielskiego hokejowy sweep, koszykarski layup czy siatkarski pass.

Inny charakterystyczny element języka sprawozdawcy sportowego to posługiwanie metaforami, często bardzo zabawnymi i zaskakującymi. Do najpopularniejszych można zaliczyć zwroty typu grzanie ławy, gra skrzydłami, granie głową, gryzienie trawy czy gra na uwolnienie. Metafory pozwalają Dariuszowi Szpakowskiemu na szybkie, intuicyjne i syntetyczne opisanie danej sytuacji, tak aby jak najlepiej ją zobrazować i jednocześnie zostać zrozumianym przez odbiorców. Nie trzeba bowiem objaśniać, czym jest grzanie ławy lub gra skrzydłami, gdyż przeważająca część widzów z pewnością ma tego świadomość.

Kolejny często używany przez Dariusza Szpakowskiego środek stylistyczny to związki frazeologiczne, obecne także na co dzień w języku potocznym. Można do nich zaliczyć wyrażenia w stylu obrona dziurawa jak ser szwajcarski, gra w ataku to pięta achillesowa drużyny gości, wygrał gema i nabrał wiatru w żagle czy obie drużyny idą łeb w łeb. Za ich pomocą język sprawozdawcy staje się bardziej kwiecisty, ekspresyjny i tym samym ciekawszy dla odbiorcy. Wyrazistości Dariuszowi Szpakowskiego dodają również porównania, które pozwalają na czytelniejsze zilustrowanie sytuacji, typu wynik zmienia się jak w kalejdoskopie, bramkarz gra jak z nut, wymanewrował go jak na podwórku czy Ferrer gra w stylu Federera.

Tę samą funkcję pełnią sugestywne hiperbole, jak atomowy strzał, potężne uderzenie, niewyobrażalny błąd, dziecinne łatwe zagranie itp. Oczywiście owo zagranie – jakiekolwiek by ono nie było – zapewne nie było dziecinne, bo dziecko by go nie wykonało, podobnie jak ów niewyobrażalny błąd dla większości amatorów byłyby bez wątpienia jak najbardziej wyobrażalny, jednak takie wyolbrzymienie pozwala na silne podkreślenie nietypowego sposobu danego zagrania.

Inny związek frazeologiczny pojawiający się w sprawozdaniach sportowych Dariusza Szpakowskiego to pytania retoryczne. Stwierdzenia typu Czy dziś będziemy mieli takie same emocje jak tydzień temu?, Jak poradzą sobie nasze złotka? lub Czy widzieli Państwo tamto zagranie?! podnoszą temperaturę relacji i zwiększają zaangażowanie emocjonalne odbiorców oczekujących na to, co za chwilę się wydarzy i przeżywających to, co stało się przed chwilą. Co ciekawe, z ust komentatora można usłyszeć również personifikacje i animizacje, takie jak hala tętni życiem, trybuny kipią z emocji albo piłka kręci się jak oszalała.

Kończąc analizę środków stylistycznych występujących w sprawozdaniach Dariusza Szpakowskiego, warto jeszcze podkreślić, że jego język jest mocno nacechowany sformułowaniami wartościującymi i oceniającymi zachowania sportowców oraz opisywane wydarzenia. Dogodniejsze sytuacje, druzgocąca przewaga, eliminuje niespodziewanie, nieosiągalny wynik, łatwy strzał, najgroźniejsze sierpy, najładniejsza akcja, świetny kierowca, znakomita rodaczka, znakomite tenisistki to tylko niektóre z nich. Dzięki nim komentator w sposób klarowny, zrozumiały i angażujący odbiorcę może opisać obserwowane wydarzenia. Kiedy jednak nie dzieje się nic ciekawego, należy jakoś zająć czas widzów. W tym celu następuje przywoływanie wydarzeń historycznych, ciekawostek i faktów mniej lub bardziej związanych z danym wydarzeniem sportowym.

Jako że język sprawozdań sportowych jest spontaniczny i nie da się go w żaden sposób zaplanować, siłą rzeczą w wypowiedziach Dariusza Szpakowskiego pojawiają się liczne błędy. Tempo mówienia i konieczność natychmiastowego konstruowania czytelnych wypowiedzi decyduje, że nie sposób nie popełnić większych lub mniejszych lapsusów językowych. Jednymi z nich są błędy składniowe, czego przykładem jest wypowiedź: Piłkarz polewa sobie wodę głową albo Rytm gry meczu wytrąca graczy z rytmu.

Zła składnia prowadzi do tego, że powyższe zdania znaczą co innego, niż chciał przekazać komentator. Często zdarza się użycie złej formy, jak w sformułowaniu Stawia Łukasz Fabiański, a nawet niezrozumienie znaczenia niektórych słów, co potwierdzają przykłady: Wynik jest bez wątpienia bezbramkowy czy Nasi piłkarze muszą bardzo antycypować, gdzie spadnie piłka. Nierzadko nieświadome błędy mają dwuznaczny wydźwięk i wywołują tak duży ubaw, że przechodzą do historii dziennikarstwa, jak np. Puścił Bąka (red. Jacka Bąka, piłkarza reprezentacji Polski) prawą stroną, Deco podrywa kolegów czy Giuly szuka szczęścia między nogami Campbella.

Jak widać na podstawie przeprowadzonej przeze mnie analizy, sprawozdania sportowe Dariusza Szpakowskiego charakteryzują się niezwykle ekspresyjnym, żywym, emocjonalnym i spontanicznym językiem, który cechuje się wykorzystywaniem licznych środków wyrazu, w tym przede wszystkim środków stylistycznych i fonetycznych. O jego formie i żywiołowości decyduje zależność od czasu i tempa rozgrywania wydarzeń sportowych. Wszystko to ma na celu dostosowanie komentarza do tego, co dzieje się na placu gry oraz jak najciekawsze opisanie tych wydarzeń i zaciekawienie odbiorcy. Stałym elementem komentarzy Dariusza Szpakowskiego są liczne błędy językowe, które wynikają ze spontaniczności języka i braku możliwości wcześniejszego zaplanowania wypowiedzi.

Bibliografia

II Literatura podmiotu:
1) Dariusz Szpakowski – cytaty, dostęp online: http://pl.wikiquote.org/wiki/Dariusz_Szpakowski, 28.03.2014,
2) Komentarz Dariusza Szpakowskiego, dostęp online: https://www.youtube.com/watch?v=tmomhD5iXk4, 28.03.2014.

II Literatura przedmiotu:
1) Koc Krzysztof, Nogi, nogi uciekły do boku!!! – o języku sprawozdawców sportowych. Polonistyka – Matura – Egzamin Wewnętrzny, 2005, nr 3 s. 20-24,
2) Miodek Jan, O stylu sportowym, Język polski w szkole średniej, 1991/92, nr 1, s. 87-89,
3) Łuczak Jacek, Wpadki komentatorów sportowych czyli Słońce zachodzi za wschodnią trybuną stadionu, Poznań, Wesper, 2006. ISBN 8360159165,
4) Ożdżyński Grzegorz, Wartościowanie w mówionym tekście komentarza telewizyjnego na przykładzie transmisji sportowej, Poradnik Językowy, 1994, nr 1-2, s. 24-36.

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Teza: Język Dariusza Szpakowskiego to wyjątkowa forma wypowiedzi, mająca za zadanie na bieżąco opisywać dane wydarzenie, co decyduje o jego charakterze.

2. Kolejność prezentowanych argumentów:
a) Najważniejsze czynniki określające język sprawozdań sportowych: czas, tempo wydarzeń, spontaniczność wypowiedzi, konieczność konstruowania wypowiedzi na bieżąco bez możliwości wcześniejszego przygotowania.
b) Charakterystyka leksyki i główne cechy językowe: wykrzyknienia, powtórzenia, synonimy, wyrazy dźwiękonaśladowcze, skracanie i urywanie zdań, mowa potoczna, fachowe słownictwo, zapożyczenia, metafory, związki frazeologiczne, porównania, hiperbole, pytania retoryczne, animizacje, personifikacje, sformułowania wartościujące, błędy językowe.

3. Wnioski:
a) Sprawozdania sportowe Dariusza Szpakowskiego charakteryzują się ekspresyjnym, żywym, emocjonalnym i spontanicznym językiem.
b) Język Dariusza Szpakowskiego cechuje się spontanicznością, występowaniem błędów i wykorzystywaniem licznych środków wyrazu, w tym przede wszystkim środków stylistycznych i fonetycznych.
c) O kształcie języka Dariusza Szpakowskiego decyduje zależność od czasu i tempa rozgrywania wydarzeń sportowych.
d) Zadaniem języka sprawozdań sportowych jest dostosowanie komentarza do tego, co dzieje się na placu gry, jak najciekawsze opisanie wydarzeń i zaciekawienie odbiorcy.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *