Portret Zakonu Krzyżackiego w „Krzyżakach” Sienkiewicza

Zakon Krzyżacki został zaprezentowany w „Krzyżakach”. Henryk Sienkiewicz poświęcił dużo miejsca jego przedstawicielom, których wizerunek wyłania się z ich postępowania, tego, co mówią o nich bohaterowie powieści oraz z dywagacji mistrza Konrada von Jungingena. Dzięki temu wizerunek zakonników w „Krzyżakach” jest bardzo dokładny i zaprezentowany w szerokim zakresie.

U Sienkiewicza Prusacy jawią się jako naród umiejący niezwykle sprawnie się zorganizować, o czym świadczy potęga i bogactwo Zakonu Krzyżackiego. Jest to organizacja działająca bardzo efektywnie, posiadająca określoną hierarchię wewnętrzną i cnotliwe zasady, którymi powinni kierować się jej przedstawiciele.

Niestety śluby posłuszeństwa, czystości i ubóstwa są często łamane przez Prusacy, co zauważa Zbyszko z Bogdańca, relacjonując swoje wrażenia z pobytu na zamku w Malborku. Bohater jest pod ogromnym wrażeniem przepychu i bogactwa, w jakim żyją zakonnicy, co bynajmniej nie ma wiele wspólnego z ubóstwem.

Mając świadomość własnej siły i wielkości, zakonnicy stają się osobami pysznymi, bezwzględnymi i bezlitosnymi, tak jak wówczas, gdy grabią polskie i litewskie wioski i zabijają ich mieszkańców, nie zważając uwagi na to, że mają do czynienia z kobietami i dziećmi. Prusacy w „Krzyżakach” bez skrupułów wykorzystują słabość innych, aby osiągnąć własne korzyści, o czym świadczą nie tylko grabieże, ale również wysokie podatki nakładane na ludność.

Wykazują się oni zatem obłudą i dążeniem do celu po trupach, chcąc zgarnąć dla siebie jak największy majątek. Wie o tym Konrad von Jungingen, który jako jeden z nielicznych zostaje ukazany w pozytywnym świetle, jako osoba przeciwna panoszeniu się zakonników i pysznemu wykorzystywaniu siły zakonu w bezwzględny i bezlitosny sposób.

Cynizm i obłudę Krzyżaków udowadnia także fakt, że mimo iż Polska przyjmuje chrzest, ci nie wycofują się z naszych ziem, gdyż w ten sposób utraciliby zrabowany majątek. Co więcej, kontynuują swoje krwawe krucjaty, aby zdobyć dla siebie jeszcze większy dobytek. Świadkiem okrucieństwa Prusaków okazuje się pan de Fourcy, który podobnie jak Zbyszko, przez jakiś czas przebywał w Malborku i przekonał się, jak mściwi, chciwi i bezwzględni są zakonnicy.

Ostatecznie pycha i przeświadczenie o własnej sile przynosi zakonnikom zgubę, ponieważ poprzez zlekceważenie wroga ponoszą porażkę w Bitwie pod Grunwaldem. Wszystko to pokazuje, że wizerunek zakonu w „Krzyżakach” jest bardzo negatywny. U Sienkiewicza jego rycerze bezwzględni, nieuczciwi, pazerni, obłudni, cyniczni, bezlitośni, chciwi i skorzy do walki.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *