Powrót do kraju lat dzieciństwa w „Sklepach cynamonowych” Schulza

Akcja dzieje się we współcześnie ukraińskim mieście Drohobycz. Zważywszy na fakt, że na początku XX wieku przeszło ono rewolucję przemysłową za sprawą odnalezienia ropy na jego obszarze, widać, że w „Sklepach cynamonowych” Brunon Schulz wspomina kraj lat dziecięcych. Miejsce akcji jest bowiem podzielone na dwie części: tę tradycyjną, gdzie życie płynie zgodnie ze starym, powolnym rytmem oraz na nowoczesną, symbolizowaną przez ulicę Krokodyli.

Aby powrócić do lat dzieciństwa, Schulz sięga po postać Józefa – małego dziecka odkrywającego otaczającą go rzeczywistość. Jego spojrzenie na świat jest naiwne i niewinne, dlatego postrzega go wręcz jako krainę mityczną. Podobnie jak Tomasz Surkot, tak i Józef odbiera rzeczywistość poprzez wrażenia, odczucia, zmysły, fantazje i wspomnienia, a nie poprzez racjonalność umysłu. Główny bohater wraz ze swoim niezwykle mądrym ojcem odkrywa i poznaje świat, który traktuje jak Arkadię. Zachwyca się kolorami, zapachami, smakami, wonią, poznanymi ludźmi i spotykanymi miejscami.

Obraz widziany oczyma Józefa nie jest rzeczywisty, gdyż zmysły go deformują, lecz robią to w taki sposób, że staje się on jeszcze piękniejszy, niż gdyby obserwował go ktoś dorosły. Powrót do lat dzieciństwa w „Sklepach cynamonowych” wiąże się nie tylko z obrazem pięknej i sielskiej rzeczywistości, ale również z dojrzewaniem bohatera, który w owej rzeczywistości przeżywa pierwsze zachwyty i poznaje, czym jest życie. Jako element tworzący motyw powrotu do lat dzieciństwa w dziele Schulza należy również uznać fakt skonfrontowania ze sobą dwóch światów, o których wspominałem, a więc tego starego i tradycyjnego oraz nowoczesnego i ulegającego industrializacji.

Mianowicie dawny świat, uosabiany przez tytułowe sklepy cynamonowe, jawi się jako ostoja godności, fantazji, magii, marzeń, uczciwości, szczerości, szlachetności i solidarności, zaś nowa, zindustrializowana rzeczywistość symbolizowana przez ulicę Krokodyli pełna jest egoizmu, odczłowieczenia, kiczu i tandety. Stary świat jest sensualny i ulega mitologizacji, natomiast nowy podlega krytyce i zostaje ukazany jako zagrożenie dla człowieczeństwa. Na tej podstawie można stwierdzić, iż Brunon Schulz wykorzystał motyw powrotu do lat dzieciństwa po to, aby skrytykować postępującą industrializację i powrócić do wspomnień z młodości.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *