„Stary człowiek i morze” – symbole. Opowiadanie jako parabola i alegoria

Opowiadanie Ernesta Hemingwaya przedstawia prostą historię pewnego starego rybaka o imieniu Santiago, który wpływa w morze, aby złowić wielką rybę. Co znamienne, czytelnik nie dowiaduje się praktycznie niczego o głównym bohaterze, przez co jego postać i losy stają się uniwersalne i można je odnieść do życia każdego człowieka. Fakt, że pomimo podeszłego wieku i dużego ryzyka Santiago decyduje się wypłynąć w morze, pokazuje konieczność podejmowania działań nadających sens naszej egzystencji, nawet jeśli są one bardzo trudne do wykonania.

„Stary człowiek i morze” to parabola obrazująca siłę, determinację i zaangażowanie człowieka w dążeniu do celu. Santiago pokazuje, że obowiązkiem każdego z nas jest bezwzględna walka z przeciwnościami losu oraz usilne staranie się o spełnienie marzeń. Główny bohater dąży do nich z największym poświęceniem i heroizmem, czego symbolem jest walka z merlinem. Mimo że ją przegrywa, to nie poddaje się i jest moralnym zwycięzcą, gdyż udowodnia sobie, że jest zdolny do zaangażowania wszystkich swoich sił w spełnienie marzeń.

Los Santiago uosabia również starcie człowieka z własnymi słabościami, którymi bohater potrafi się przeciwstawić i stanąć z nimi twarzą w twarz. Jego historia udowadnia, że nie wolno się poddawać, bo sama walka stanowi sens życia, niezależnie od tego, czy ją wygrany, czy przegramy. „Stary człowiek i morze” to pochwała determinacji, odwagi i zaangażowania, za pomocą której autor uświadamia czytelnikowi, że ludzie są zdolni do wszystkiego, gdy tylko im na czymś zależy, tak jak Santiago zależało na złapaniu merlina.

Przegraną walkę z ogromną rybą można natomiast postrzegać jako karę za pychę bohatera, który postanowił wypłynąć samotnie na tak daleką odległość, choć było to z pewnością ponad jego siły. Parabola w postaci opowiadania „Stary człowiek i morze” okazuje się więc wyrazem ukrytych pod przykryciem fabuły filozoficznych rozważań na temat ludzkich dążeń, starania o spełnienie marzeń i walki z własnymi słabościami.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *