Rodzina w „Ojciec chrzestnym” – najwyższa wartość

Gangsterska powieść Mario Puzo przedstawia perypetie mafijnej rodziny Corleone, na której czele początkowo stoi tytułowy ojciec chrzestny, czyli Don Vito Corleone. W tym przypadku rodzina jest zatem dość nietypowa, co wynika nie tylko z fachu, jakim zajmują się jej członkowie, ale również z jej wielkości. Rodzina mafijna obejmuje bowiem nie tylko osoby będące krewnymi Don Vita i jego żony, czyli Michaela, Sonny’ego, Freda czy Connie, ale też ludzi, którzy nie są związani więzami krwi z sycylijską familią, jak np. Tom Hagen, Rocco Lampone czy Clemenza.

Dla wszystkich członków mafijnej rodziny stanowi ona najważniejszą wartość i jest azylem pozwalającym na godziwe życie. Gdyby nie ciemne interesy familii, włoscy emigranci byliby obywatelami drugiej kategorii w USA, za co wyrażają wobec niej wielkie szacunek. W jej imię w ogromnym stopniu się poświęcają, czego przykładem może być zabójstwo Sollozza i McCluskye’iego przez Michaela czy pomoc Sonny’ego wobec bitej przez męża siostry. Za pozytywne działania na rzecz rodziny jej członkowie mogą otrzymać awans w strukturze mafijnej, tak jak to stało się z Michaelem, który po śmierci Dona stał się ojcem chrzestnym lub z Tomem, który mimo irlandzko-niemieckiego pochodzenia został mianowanym prawą ręką Dona.

Lojalność, szacunek i wdzięczność wobec rodziny są opłacalne i umożliwiają znalezienie azylu w jej obrębię, ale zdrada, zachowania niehonorowe i działanie na niekorzyść rodziny są tępione z całą surowością, dlatego Carlo Rizzi, który bił Connie i wystawił na śmierć Sonny’ego, ostatecznie zginął, podobnie jak bliski przyjaciel Dona Corloene – Tessio – który również okazał się zdrajcą. W rodzinie mafijnej z powieści Mario Puzo panuje ścisła hierarchia, każdy ma do wykonania określone zadania i dla osób lojalnych, honorowych oraz wyrażających szacunek wobec familii stanowi ona azyl pozwalający na godne życie, znalezienie pracy i bliskich przyjaciół. Jest to rodzina nad wyraz wymagająca, ale umiejąca zapewnić ogromne wsparcie oddanym członkom.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *