Motyw nieszczęśliwej miłości w „Granicy” Nałkowskiej

Ostatnim dziełem, na omówieniu którego chciałbym zakończyć dzisiejsze rozważania, jest „Granica”. Jedna z bohaterek to Justyna Bogutówna romansująca z Zenonem Ziembiewiczem. Postrzega go jako nadzieję na lepszą przyszłość, jednak dla niego związek z Justyną to tylko nic nieznacząca igraszka i pusty romans. Cierpienie dopada ją, kiedy okazuje się, że nosi w sobie dziecko Zenona, lecz on przekonuje ją do usunięcia ciąży, w efekcie czego młoda kobieta stopniowo pochłania się w depresji.

Nie może pogodzić się ze stratą dziecka, a dodatkowo Ziembiewicz zrywa z nią kontakty, co prowadzi do ogromnego rozczarowania. Kończy się to dramatyczną zemstą na Zenonie, która polega na wylaniu kwasu na jego twarz, co z kolei skutkuje jego samobójstwem. Tym samym spełnia się największy koszmar Elżbiety, która oddaje teściowej pod opiekę swojego syna i traci to, co najbardziej kochała i o czym przez całe życie marzyła, czyli rodzinny spokój, dziecko i męża.

Oparty na kłamstwie związek z mężem okazuje się ułudą, której z uwagi na swoją wrażliwość i potrzebę miłości Elżbieta nie potrafi dostrzec. Nie umie spojrzeć prawdzie w oczy i stanowczo odrzucić Zenona, potępiając jego zachowanie, dlatego pomimo poświęcenia i wyrozumiałości w małżeństwie miłość staje się dla niej przyczyną wielkiego nieszczęścia, podobnie jak dla Justyny, która nie potrafi emocjonalnie pogodzić się z odrzuceniem przez Zenona i przeprowadzoną aborcję.

Poprzez motyw nieszczęśliwej miłości „Granica” udowadnia, że uczucie zbudowane na zdradzie, fałszu i zakłamaniu nie ma prawa przetrwać i musi skończyć się nieszczęściem. Tragedia miłosna ukazana przez Nałkowską jest efektem ludzkich błędów i przyczynia się do osobistych tragedii bohaterów, dlatego można stwierdzić, że jej wpływ jest jednoznacznie negatywny.

To, że nieszczęśliwa miłość całkowicie rujnuje życie bohaterów, upodabnia „Granicę” do wszystkich wcześniejszych dzieł. Należy jednak zauważyć, że u Nałkowskiej destrukcyjne uczucie wynika wyłącznie z niemoralnych działań Zenona i Elżbiety, którzy się oszukują i nie umieją zbudować zdrowej relacji, na czym cierpi również wykorzystana i zwodzona przez Ziembiewicza Justyna. Jej sytuację można porównać do Stanisława Wokulskiego, który był traktowany w taki sam sposób przez Izabelę.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *