Wciąż o Ikarach głoszą (Bryll) – interpretacja, analiza, tekst

Tekst wiersza

Wciąż o Ikarach głoszą – choć doleciał Dedal,
jakby to nikłe pierze skrzydłem uronione
chuda chłopięca noga zadarta do nieba
– znaczyła wszystko. Jakby na obronę
dano nam tyle męstwa, co je ćmy gromadą
skwiercząc u lampy objawiają…
– Jeśli
poznawszy miękkość wosku umiemy dopadać
wybranych brzegów – mijają nas w pieśni.
Tak jak mijają chłopa albo mu się dziwią,
że nie patrzy w Ikary…
Breughel, co osiwiał
pojmując ludzi, oczy im odwracał
od podniebnych dramatów. Wiedział, że nie gapić
trzeba się nam w Ikary, nie upadkiem smucić
– choćby najwyższy…
– A swoje ucapić.
– Czy Dedal, by ratować Ikara, powrócił?

Analiza i interpretacja – Wciąż o Ikarach głoszą Brylla

Tematem wiersza są dywagacje na temat dwóch antagonistycznych wobec siebie postaw życiowych: marzycielsko- romantycznej, którą symbolizuje Ikar, i realistyczno- praktycznej, którą uosabia Dedal. Podmiot liryczny zabiera głos w tej dyskusji. Próbuje dezawuować postępowanie Ikara, wskazując, iż było bardzo nierozważne i nieprzemyślane. Przeciwną, pochwalną postawę przyjmuje wobec praktycznego i dalekowzrocznego myślenia Dedala, którego fundamentem są rozsądek i twarde stąpanie po ziemi.

Podmiot liryczny stara się przekonać czytelnika, że zbyt dużą wagę przyjmuje się do spraw przegranych, zamiast myśleć o tym, co będzie jutro. Wskazuje również, że tradycja narodowa  kształtowała pogardę dla rozsądku i przyziemności, co, wg niego, było zgubne dla naszego kraju. Spór, który toczy autor z tradycją narodową, ma na celu obudzenie w obywatelach postawy przeciwnej do tej, którą prezentował Ikar, czyli krótkowzrocznego, marzycielskiego spojrzenia na świat. Czy to się udało Ernestowi Bryllowi? To pytanie pozostawiam otwarte.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *